Eurowizyjna gorączka: kogo poślemy do Wiednia?
Eurowizja 2026 odbędzie się w Austrii – a dokładniej w Wiedniu – po triumfie artysty JJ. Choć finał dopiero 16 maja, a półfinały zaplanowano na 12 i 14 maja, dyskusja na temat polskiego reprezentanta ruszyła pełną parą.
Wśród kandydatów w przestrzeni medialnej przewijają się najgorętsze nazwiska polskiej sceny: Ralph Kaminski, Mery Spolsky, Michał Szpak czy młode gwiazdy, które Eurowizję już znają od podszewki – Viki Gabor, Roxie Węgiel oraz Sara James. To zestawienie rozbudza emocje zarówno fanów, jak i krytyków – jedni domagają się nowoczesnego brzmienia, inni marzą o powrocie do klasycznych, wokalnych popisów.
Spekulacje wokół “The Voice of Poland”
Od kilku tygodni największe zamieszanie wywoływała pogłoska, że TVP planuje wyłonić polskiego reprezentanta poprzez program “The Voice of Poland”. Podobne rozwiązanie telewizja zastosowała w przypadku Eurowizji Junior, gdzie zwycięzca “The Voice Kids” automatycznie zyskuje prawo do reprezentowania Polski. To właśnie w ten sposób do Gruzji wyjedzie w tym roku Marianna Kłos, finalistka dziecięcej edycji show.
Czy więc taki sam scenariusz miał czekać dorosłą Eurowizję? Fani zaczęli spekulować, a portale branżowe prześcigały się w interpretacjach.
- Przeczytaj również: Polacy oszaleli na punkcie tego serialu. Ponad milion widzów przed ekranami!
TVP zabiera głos. “Nie ma takiego planu”
W końcu sprawę przecięła Telewizja Polska. Jak podał profil Let’s Talk About ESC, powołując się na rozmowy z przedstawicielami TVP: „Ten format nie będzie służył wyborowi reprezentanta na Eurowizję 2026. Takie zapewnienie uzyskałem u decydentów w kontekście naszych muzycznych planów” – czytamy w komunikacie.
To oznacza jedno: kandydat na Eurowizję zostanie wyłoniony w inny sposób. Historia pokazuje, że najczęściej TVP organizowała koncert preselekcyjny, do którego zapraszano artystów powiązanych z dużymi wytwórniami, a także uczestników programów talent show.
Co dalej? Preselekcje i kolejne emocje
Oficjalne dementi TVP nie ucina całej dyskusji – wręcz przeciwnie. Teraz zacznie się gorący okres spekulacji o tym, kto wystąpi w preselekcjach i jaką drogą artyści będą mogli powalczyć o bilet do Wiednia. Jedno jest pewne: Eurowizja 2026 już rozpala polską scenę muzyczną, choć na decyzję o ostatecznym reprezentancie musimy jeszcze poczekać.
- Eurowizja 2026 odbędzie się w Wiedniu – półfinały 12 i 14 maja, finał 16 maja.
- Wśród potencjalnych kandydatów wymienia się m.in. Ralpha Kaminskiego, Mery Spolsky, Michała Szpaka, Viki Gabor, Roxie Węgiel i Sarę James.
- TVP dementuje plotki – reprezentant Polski nie zostanie wyłoniony w “The Voice of Poland”.
- Najbardziej prawdopodobny scenariusz to koncert preselekcyjny, jak w poprzednich latach.