Hołd dla Cher i złotej ery Studio 54
Sabrina Carpenter (26 lat) złożyła wyjątkowy hołd Cher, jednej z największych ikon sceny. Podczas afterparty w legendarnym Studio 54 pojawiła się w kolorowej sukni zdobionej cekinami w odcieniach różu, turkusu i czerni. Była to bowiem wierna rekonstrukcja stroju, w którym Cher w duecie z Tiną Turner zaśpiewała utwór „Shame Shame Shame” w kultowym „Cher Show” w 1975 roku.
Stylizację dopełniały kręcone włosy, srebrne platformy i makijaż w duchu glamour. Całość wyglądała niczym przeniesiona wprost z lat 70., a Carpenter udowodniła, że moda vintage wciąż potrafi rozpalić wyobraźnię.
Dwa looki, dwie wygrane – Sabrina Carpenter królową wieczoru
Jeszcze przed afterparty artystka zdążyła zaskoczyć wszystkich na czerwonym dywanie. Pojawiła się tam w kreacji nazwanej „The Swamp Dress”, również autorstwa Mackie’ego, pochodzącej z kolekcji z 1986 roku. Suknia z frędzlami, wysadzana cekinami i koralikami, w połączeniu z charakterystycznym asymetrycznym krojem sprawiła, że fotografowie nie odrywali od niej obiektywów.
Nie był to jednak jedyny powód do świętowania. Sabrina Carpenter zgarnęła aż trzy statuetki MTV Moonman, w tym za Album Roku, co oficjalnie umocniło jej status jako jednej z najważniejszych wokalistek młodego pokolenia.
- Przeczytaj również: Polacy oszaleli na punkcie tego serialu. Ponad milion widzów przed ekranami!
Bob Mackie komentuje i chwali młodą gwiazdę
Bob Mackie, legendarny projektant kreacji dla Cher, Diany Ross czy Britney Spears, nie krył zachwytu. Na Instagramie podkreślił również, że Carpenter z dumą nosi jego dawne dzieła, opisując suknię z czerwonego dywanu jako „w pełni zdobioną koktajlową kreację wykonaną z wielokolorowych cekinów i granatowych koralików na czarnym jedwabnym tle”.
Dla samego Mackie’ego to moment symboliczny – jego projekty sprzed dekad przeżywają drugą młodość, a Carpenter staje się współczesną ambasadorką jego dziedzictwa.
Niespodzianka: ukłon w stronę Britney Spears
Jakby tego było mało, w trakcie swojego występu Sabrina Carpenter złożyła jeszcze jeden hołd – tym razem Britney Spears. Wykonując najnowszy singiel „Tears”, pojawiła się na scenie w biustonoszu inspirowanym kostiumem z początków kariery Spears. Całość zwieńczył spektakularny moment: taniec w strugach wody spadającej ze sceny – niemal identyczny jak w trasie Dream Within a Dream Tour z 2001 roku.
To bezpośrednie nawiązanie sprawiło, że fani Britney Spears oszaleli z zachwytu, a sama Carpenter udowodniła, że potrafi łączyć różne pokolenia popu, jednocześnie zachowując własną tożsamość sceniczną.
Czy Sabrina Carpenter przebiła Cher? Internet podzielony
Po sieci krążą już setki porównań zdjęć Cher z 1975 roku i Carpenter z tegorocznego VMA. Jedni uważają, że Sabrina jedynie odświeżyła dawną legendę, inni twierdzą, że młoda artystka dodała kreacji nowoczesnego blasku, czyniąc ją jeszcze bardziej spektakularną.
Bez względu na werdykt, jedno jest pewne: Sabrina Carpenter wie, jak kreować własny mit, a jednocześnie z szacunkiem sięgać po dziedzictwo największych gwiazd popkultury.