Justin Bieber – od dziecięcej gwiazdy do króla kontrowersji
Justin Bieber od debiutu w 2009 roku nie schodzi z nagłówków mediów. Po wydaniu minialbumu „My World” i globalnego hitu „Baby” stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych artystów młodego pokolenia. Jednak życie w blasku fleszy oznaczało nie tylko sukcesy, ale i trudne chwile – presję, medialne skandale i problemy osobiste.
Obecnie artysta jest mężem modelki Hailey Bieber, z którą w 2024 roku doczekał się pierwszego dziecka. Media jednak często donoszą o kryzysach w ich małżeństwie, a sam piosenkarz sprawia wrażenie, jakby żył w świecie „na własnych zasadach”.
Segway, las i… bokserki
Najlepszym dowodem na jego beztroskie podejście jest najnowsza publikacja w mediach społecznościowych. Justin Bieber wrzucił na Instagram serię zdjęć, na których widać, jak jedzie segwayem po leśnych dróżkach. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że miał na sobie wyłącznie bokserki. Fotografie natychmiast przyciągnęły uwagę internautów, którzy komentowali, że piosenkarz wygląda, jakby „wypadł prosto z łóżka” i w tej samej chwili postanowił zrobić sobie wycieczkę.
W komentarzach szybko pojawiły się porównania do Britney Spears, która regularnie wrzuca do sieci niecodzienne nagrania i fotografie, wzbudzając mieszane reakcje opinii publicznej.
- Przeczytaj również: Niewiarygodne! Gwiazda przedwojennego kina nie zginęła w Powstaniu. Ukrywała prawdę do śmierci!
Instagram Biebera – codzienna kronika życia
Justin Bieber nie ukrywa, że jest ogromnym fanem mediów społecznościowych. Codziennie publikuje kilka zdjęć czy krótkich relacji, dokumentując niemal każdy aspekt swojego życia. Ostatnio pokazywał rodzinny piknik, chwilę relaksu na łonie natury, a teraz – przejażdżkę w zaskakującym stroju. Dla jednych to dowód dystansu i luzu, dla innych – brak kontroli nad własnym wizerunkiem.
Muzyczna wpadka? „Swag II” nie zachwycił
Mimo, że Bieber w sieci pokazuje pełen relaks, w świecie muzyki wcale nie ma powodów do świętowania. Jego najnowszy album „Swag II”, wydany 5 września 2025 roku, spotkał się z chłodnym odbiorem zarówno słuchaczy, jak i krytyków. W pierwszej dobie po premierze żadna z 23 piosenek nie znalazła się w rankingu Spotify Top 200, co jest dramatycznym spadkiem w porównaniu do pierwszej części „Swag”, która w lipcu zanotowała ponad 70 milionów streamów w ciągu 24 godzin.
Na Metacritic krążek zebrał średnią ocen zaledwie 48/100, co pokazuje, że nie jest to artystyczny triumf, na jaki liczył artysta. Bieber jednak wydaje się niewzruszony – zamiast przejmować się wynikami sprzedaży, pokazuje fanom kolejne fragmenty swojego prywatnego życia.
Justin Bieber – czy nadal króluje w popie?
Choć jego muzyczna pozycja jest dziś dyskutowana, nie da się zaprzeczyć, że Justin Bieber wciąż potrafi przyciągnąć uwagę. Jedno zdjęcie w bokserkach wystarczyło, by cały internet znowu o nim mówił. Czy to część większej strategii marketingowej, czy po prostu przejaw jego beztroskiego stylu życia – tego nie wiadomo. Pewne jest jedno: Bieber doskonale wie, jak podtrzymać zainteresowanie swoją osobą.
