Od skromnej dziewczyny z Korsyki do gwiazdy światowego formatu
Alizée Lyonnet dorastała na Korsyce, gdzie od najmłodszych lat fascynowała się tańcem, rysunkiem i muzyką. Jej życie zmieniło się diametralnie, gdy wzięła udział w programie „Graines de star”. To właśnie tam wykonała utwór „Ma prière”, który zwrócił uwagę jednej z największych francuskich artystek – Mylène Farmer – oraz producenta Laurenta Boutonnata.
Ten duet stworzył dla młodziutkiej wokalistki piosenkę „Moi… Lolita”, która ukazała się latem 2000 roku. Singiel eksplodował na listach przebojów, zdobył złote i platynowe płyty w wielu krajach, a sama Alizée stała się jednym z najgorętszych nazwisk europejskiego popu początku XXI wieku.
„Moi… Lolita” – hymn pokolenia i początek wielkiej kariery
Debiutancki album Alizée „Gourmandises” (2000) rozszedł się w milionowych nakładach. Choć kolejne single z płyty – m.in. „L’Alizé” – cieszyły się popularnością, to właśnie „Moi… Lolita” na zawsze zapisało się w historii francuskiego popu.
Druga płyta „Mes Courants Électriques” (2003) przyniosła kolejne hity, takie jak „J’en ai marre” czy „J’ai pas vingt ans”. Alizée była wówczas u szczytu kariery i jednym z najczęściej eksportowanych muzycznych towarów Francji.
- Przeczytaj również: Niewiarygodne! Gwiazda przedwojennego kina nie zginęła w Powstaniu. Ukrywała prawdę do śmierci!
Macierzyństwo i nowe wybory artystyczne
Karierę artystki przerwały narodziny jej pierwszej córki Annily, która dziś ma już 20 lat. W tym samym czasie Alizée zakończyła współpracę z Farmer i Boutonnatem, decydując się na zmianę wytwórni i bardziej niezależną drogę artystyczną.
Kolejne projekty nie powtórzyły jednak sukcesu debiutu. Choć piosenkarka próbowała wrócić na szczyt, konkurencja na rynku muzycznym była już znacznie większa, a jej nowe płyty nie zdobyły takiej popularności jak pierwsze dwa albumy.
Taniec jako nowa pasja – zwycięstwo w „Tańcu z Gwiazdami”
W 2013 roku Alizée zaskoczyła wszystkich udziałem we francuskiej edycji „Danse avec les stars”. Jej energia, wdzięk i pracowitość doprowadziły ją aż do finału – i zwycięstwa w programie. Tam też poznała swojego przyszłego męża, tancerza Grégoira Lyonnet, z którym dziś wychowuje córkę Maggy.
Na fali popularności artystka otworzyła szkołę tańca w rodzinnym Ajaccio, gdzie kształci kolejne pokolenia miłośników ruchu scenicznego.
Powroty na scenę i kontakt z fanami
Choć Alizée nie wydaje już regularnie nowych albumów, wciąż chętnie występuje na scenie i przypomina swoje dawne hity. Na TikToku pojawiły się ostatnio nagrania z jej koncertu w Paryżu – pod klipami posypały się komentarze fanów zachwyconych tym, że ich idolka wciąż tryska młodzieńczą energią.
W ubiegłym roku wokalistka wystąpiła także podczas gali finałowej Miss Supranational w Nowym Sączu. Kilka lat wcześniej gościła również w programie „Jaka to melodia?”, gdzie bawiła się w towarzystwie Rafała Brzozowskiego.
- Zobacz też: Robbie Williams w Polsce! Zrobił fanom niespodziankę i zaśpiewał hit z polskiego serialu
41. urodziny i nowy rozdział w życiu
Dziś Alizée kończy 41 lat. Na zdjęciach i nagraniach publikowanych w mediach społecznościowych wygląda niemal tak samo jak dwie dekady temu – z tą różnicą, że dziś widać w niej również dojrzałą kobietę, szczęśliwą żonę i mamę.
Fani zastanawiają się, czy wokalistka zdecyduje się jeszcze na wydanie nowej muzyki. Na razie artystka skupia się na życiu prywatnym i pracy w swojej szkole tańca, ale jej wielki hit „Moi… Lolita” wciąż pozostaje biletem powrotnym do serc publiczności.
Alizée to dowód na to, że nawet jedna piosenka może zmienić życie na zawsze. Jej historia – od nastolatki z Korsyki po międzynarodową gwiazdę – pokazuje, jak wielką moc ma muzyka i charyzma artysty. Choć jej kariera przygasła, 41-letnia wokalistka wciąż potrafi wzbudzać emocje i przyciągać tłumy.