MUZOTAKTFestiwaleBurza przed Eurowizją 2026. Kto zrezygnuje z konkursu przez udział Izraela?

Burza przed Eurowizją 2026. Kto zrezygnuje z konkursu przez udział Izraela?
B

Eurowizja 2026 jeszcze się nie rozpoczęła, a już wywołuje falę emocji i politycznych napięć. Kilka europejskich krajów otwarcie zapowiedziało, że zrezygnuje z udziału w konkursie, jeśli na scenie pojawi się reprezentant Izraela. Jakie państwa są gotowe na bojkot i dlaczego tegoroczna edycja może stać się jedną z najbardziej kontrowersyjnych w historii?

Dodano:

OBSERWUJ W GOOGLE NEWS
UDOSTĘPNIJ
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Eurowizja 2026 pod presją

Konkurs Piosenki Eurowizji, organizowany od 1956 roku przez Europejską Unię Nadawców (EBU), miał być symbolem muzycznej jedności ponad podziałami politycznymi. Jednak w ostatnich latach coraz częściej zamiast muzyki dominują pytania o etykę, politykę i kontrowersje. Największą burzę wywołuje udział izraelskiego nadawcy KAN.

Od 2024 roku EBU mierzy się z falą krytyki – zarówno ze strony widzów, jak i samych nadawców. Wątpliwości budzą m.in. sponsorzy konkursu (Moroccanoil, izraelska marka kosmetyczna), zarzuty o cenzurę propalestyńskich gestów artystów czy stosowanie technologii wyciszającej buczenie podczas występów reprezentantek Izraela Eden Golan i Yuval Raphael.

Słowenia: “To już nie jest ten sam konkurs”

RTV SLO była jednym z pierwszych nadawców, którzy publicznie sprzeciwili się udziałowi Izraela. Już w 2024 roku wysłano do EBU oficjalny protest. Szefowa nadawcy Ksenija Horvat przyznała, że jej kraj „nie widzi możliwości” dalszego uczestnictwa w wydarzeniu, które „przestało być apolityczne i jednoczące”.

Irlandia mówi „nie”

RTÉ z Irlandii zajął jeszcze ostrzejsze stanowisko. Nadawca zapowiedział, że rezygnuje z Eurowizji 2026, jeśli na scenie wystąpi Izrael. W oświadczeniu podkreślono, że „udział Irlandii byłby nie do przyjęcia wobec dramatycznych wydarzeń w Strefie Gazy oraz ataków na dziennikarzy”.

Dalsza część artykułu pod materiałem reklamowym
REKLAMA

Holandia: “To sprzeczne z wartościami konkursu”

Niderlandzki AVROTROS poinformował, że Eurowizja w obecnej formule „przestała odzwierciedlać wartości pokoju, równości i szacunku”. Nadawca zarzucił władzom Izraela wykorzystywanie Eurowizji do celów politycznych i jednoznacznie zadeklarował bojkot.

Hiszpania: decyzja w grudniu

Choć RTVE jeszcze nie podjęło ostatecznej decyzji, hiszpański minister kultury Ernest Urtasun jasno stwierdził, że „udział Izraela nie może być normalizowany”. W kuluarach mówi się, że jeśli EBU nie podejmie działań, Hiszpania może dołączyć do grupy państw bojkotujących konkurs.

Islandia: otwarta groźba wycofania

W podobnym tonie wypowiada się Islandia. Szef tamtejszego nadawcy publicznego RÚV zaznaczył, że osobiście nie wyobraża sobie udziału kraju w Eurowizji 2026 przy obecnej sytuacji. Decyzja formalna należy do rady nadzorczej, jednak wstępne głosy są zgodne: Islandia nie chce występować obok Izraela.

Czy Eurowizja 2026 dojdzie do skutku?

Lista państw, które mogą opuścić konkurs, rośnie z miesiąca na miesiąc. Jeśli groźby bojkotów się zrealizują, Eurowizja 2026 stanie się jednym z najbardziej okrojonych i kontrowersyjnych wydarzeń w historii. Organizatorzy milczą, a fani pytają: czy konkurs, który miał łączyć, ostatecznie nie podzieli Europy jeszcze bardziej?

REKLAMA
REKLAMA
WYBRANE DLA CIEBIE
MATERIAŁY PROMOCYJNE

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Chcesz podzielić się interesującym newsem lub zaproponować temat?
Napisz do nas

Artykuł opracowany przez redakcję muzotakt.pl na podstawie dostępnych źródeł.
ZOBACZ RÓWNIEŻ
REKLAMA