Ewa Chodakowska nie wytrzymała. Padły mocne słowa o „wymówkach” fanów. Ikona polskiego fitnessu i jej wpływ na miliony kobiet
Ewa Chodakowska od lat uchodzi za najbardziej rozpoznawalną trenerkę fitness w Polsce. Jej marka osobista, obejmująca programy treningowe, książki, suplementy czy warsztaty, uczyniła z niej jedną z najpotężniejszych postaci w świecie polskiego lifestyle’u. Miliony kobiet kojarzą ją jako inspirację, a w mediach społecznościowych obserwuje ją blisko dwa miliony fanów.
Choć przez lata zbudowała sobie pozycję jako „trenerka wszystkich Polek”, Chodakowska nigdy nie stroniła od ostrych słów. Jej szczerość bywa odbierana zarówno jako zaleta, jak i powód do krytyki. Najnowsze wystąpienie trenerki ponownie wzbudziło emocje.
Przeczytaj również: Ewa Chodakowska kusi pośladkami w bikini! Fani aż przecierają oczy
„Nie chcecie ćwiczyć? To wasza sprawa” – mocny apel na Instastory
Na najnowszym nagraniu w relacji Instastory Ewa bez ogródek zaatakowała osoby, które – jak stwierdziła – wiecznie uciekają się do tych samych wymówek: brak czasu, obowiązki, brak siły.
– Chcesz? Dbaj o siebie. Nie chcesz? To nie. Ale miej świadomość, że konsekwencje twoich decyzji poniesiesz sam – powiedziała Chodakowska, dodając, że ma serdecznie dość „pretensji do świata” od osób, które same nie chcą podjąć wysiłku. Gwiazda polskiego fitnessu podkreśliła też, że jej rolą nie jest „ciągnięcie nikogo za rękę”.
– Nie będę nikogo zmuszać. To wy musicie chcieć. A jeśli nie – to wasz wybór i wasze konsekwencje – zaznaczyła.
Ewa Chodakowska bezlitosna
To nie pierwszy raz, gdy 43-letnia trenerka wzbudza gorące dyskusje. Zaledwie kilka tygodni temu szeroko komentowano jej współpracę z firmą medyczną, która promowała pakiet badań rzekomo wykrywających endometriozę. Po lawinie negatywnych komentarzy Ewa musiała się tłumaczyć i przeprosiła obserwatorki, a kontrowersyjna oferta zniknęła z rynku.
Mimo to Ewa Chodakowska pozostaje jedną z najbardziej wpływowych celebrytek w Polsce. Jej każdy ruch – czy to publikacja zdjęcia w bikini, czy kolejna ostrzejsza wypowiedź – natychmiast staje się tematem medialnych nagłówków.
Fenomen „Ewy Chodakowskiej” – motywatorka czy celebrytka?
Eksperci od mediów i marketingu podkreślają, że siłą Ewy Chodakowskiej jest właśnie bezpośredniość.
– Nie boi się krytyki, a jej wypowiedzi zawsze generują zasięgi. To sprawia, że wciąż pozostaje w centrum uwagi, mimo że na rynku pojawiło się wiele młodszych trenerek i influencerek – komentuje specjalista ds. social media.
Warto dodać, że jej książki sprzedały się w setkach tysięcy egzemplarzy, a platforma treningowa „BeActiveTV” przyciąga tysiące użytkowników miesięcznie. To dowód, że nawet kontrowersje nie podkopują jej pozycji – przeciwnie, wzmacniają markę „Ewa Chodakowska”.
Czy ostre słowa pomogą fanom zmienić życie?
Choć ton jej wypowiedzi może budzić mieszane uczucia, trudno zaprzeczyć, że intencją Chodakowskiej było zmobilizowanie swoich odbiorców.
– Nie chodzi o to, żeby się tłumaczyć. Każdy ma wybór – i każdy poniesie jego konsekwencje – powtórzyła trenerka.
Czas pokaże, czy to „ostrzejsze” podejście przyniesie jej nowe rzesze fanów, czy raczej zniechęci część obserwatorów. Jedno jest pewne – Ewa Chodakowska znów udowodniła, że nie zamierza milczeć i zawsze powie to, co myśli.
Zobacz też: Ewa Chodakowska nie mogła powstrzymać łez! Jej siostra w wieku 56 lat WYSZŁA ZA MĄŻ za Greka