Klaudia El Dursi i jej wymarzona córeczka
28 lipca 2024 roku prezenterka i modelka Klaudia El Dursi podzieliła się z fanami radosną nowiną – na świat przyszła jej długo wyczekiwana córeczka. Gwiazda, znana z prowadzenia programu „Hotel Paradise”, nie kryła, że narodziny dziewczynki były jej wielkim marzeniem. Na Instagramie opublikowała wówczas emocjonalny wpis, w którym pisała:
„Są pewne sytuacje w życiu, których nie da się opisać. Takie, dla których nie ma odpowiednich słów – tak wzniosłych, pełnych miłości i wdzięczności”.
Mimo ogromnej radości i licznych gratulacji od fanów oraz innych gwiazd, Klaudia El Dursi konsekwentnie ukrywała zarówno twarz córki, jak i jej imię. Warto podkreślić, że do tej pory nie stroniła od pokazywania swojej rodziny. Jej dwaj synowie – 16-letni Dawid i 10-letni Jan – wielokrotnie pojawiali się na jej profilach w mediach społecznościowych. Nigdy nie zakrywała ich twarzy, a wręcz przeciwnie – chętnie dzieliła się wspólnymi zdjęciami.
W przypadku córeczki przyjęła jednak zupełnie inne podejście. Od dnia narodzin dziewczynki nie ujawniła ani jej imienia, ani wizerunku. To wywołało niemałe zamieszanie i rozbudziło ciekawość internautów.
Przeczytaj również: Klaudia El Dursi o wadze po porodzie: “Do ideału daleka droga, ale nie rezygnuję z drożdżówek”
TVN wygadał się za Klaudie El Dursi?
Sytuacja nabrała tempa 27 września, kiedy w trakcie emisji zapowiedzi sobotniego wydania programu „Dzień dobry TVN” padły słowa, które mogły rozwiać wątpliwości. Lektor zapraszając widzów na rozmowę z Klaudią El Dursi, wspomniał o „małej Tosi”. Co ciekawe, również na oficjalnej stronie programu pojawiła się wzmianka:
„W sobotę w Dzień Dobry TVN: Klaudia El Dursi doczekała się upragnionej córki. Jaka jest mała Tosia?”.
Choć sama gwiazda nie potwierdziła jeszcze tych doniesień, wszystko wskazuje na to, że stacja TVN nieświadomie mogła zdradzić sekret, którego Klaudia El Dursi tak długo pilnowała.
Internauci nie kryją emocji
Od kilku tygodni pod postami celebrytki pojawiały się dziesiątki komentarzy z pytaniami o imię dziewczynki. Niektórzy internauci nie kryli irytacji:
- „Pierwsze w Polsce bezimienne dziecko – hit!”
- „Co to za tajemnica z tym imieniem? Robi się już śmiesznie”
- „No tak, zasięgi są najważniejsze”.
Część fanów zarzucała jej, że celowo przedłuża moment ujawnienia imienia, aby budować zainteresowanie wokół swojego profilu. Teraz, gdy padło imię Tosia, zapewne komentujący nie kryją zdziwienia i zadają pytanie: czy Klaudia El Dursi sama to potwierdzi?
Cała sytuacja rodzi pytania o to, czy ujawnienie imienia było celowym zabiegiem marketingowym, czy rzeczywiście przypadkową wpadką stacji TVN. Niezależnie od prawdy, temat wywołał gorącą dyskusję w sieci, a imię „Tosia” błyskawicznie zaczęło pojawiać się w nagłówkach portali plotkarskich.
Fani będą z pewnością z uwagą śledzić sobotnie wydanie programu „Dzień dobry TVN”, w którym Klaudia El Dursi ma być gościem. To właśnie tam może dojść do ostatecznego potwierdzenia – albo zdementowania – tej informacji. Na ten moment modelka milczy, a jej profil na Instagramie wciąż pełen jest zdjęć, na których córka jest skrzętnie zasłonięta. Jedno jest pewne – emocje wokół imienia dziewczynki nie opadną szybko. Czy naprawdę nazywa się Tosia? Odpowiedź poznamy być może już niebawem.
Zobacz też: Klaudia El Dursi w bikini. Fani zaniepokojeni jej wyglądem!
