Droga do marzeń przerwana przez chorobę
Filip Mettler od najmłodszych lat wiedział, że muzyka jest jego największym powołaniem. Już jako siedmiolatek rozpoczął naukę gry na skrzypcach, a wkrótce później zaczął też śpiewać. Szybko zdobył wykształcenie muzyczne i pierwsze doświadczenia sceniczne. Występował w talent show, a jego kariera zapowiadała się obiecująco. Jednak życie napisało dla niego inny scenariusz. Wokalista zaczął zmagać się z otyłością, która nie tylko odbierała mu zdrowie, ale także wiarę w siebie.
– Przez wiele lat nie chciałem wychodzić na scenę, bo po prostu się wstydziłem – wspominał Filip.
Gdy waga w 2024 roku przekroczyła 130 kilogramów, artysta stanął przed dramatycznym wyborem: albo walka, albo rezygnacja z marzeń.
Przeczytaj również: Uczestniczka nowej edycji „The Voice of Poland” w mistycznej balladzie. Żaneta Chełminiak w duecie z raperem
„Otyłość to choroba, którą się leczy”
Mettler postanowił nie poddawać się bez walki. Dzięki wsparciu mamy trafił pod opiekę lekarzy, którzy zaproponowali mu operację bariatryczną. Zabieg zmniejszenia żołądka, przeprowadzony w grudniu 2024 roku, okazał się punktem zwrotnym.
– Największym impulsem powrotu do śpiewania było to, że udało mi się pokonać największą przeszkodę, którą była otyłość. Trudno ją leczyć, bo to bardzo złożona choroba. Chcę o tym głośno mówić, żeby ludzie wiedzieli, że to nie wstyd – to choroba, z którą można wygrać – wyznał uczestnik w programie.
Efekty były spektakularne. Filip zrzucił 60 kilogramów, odzyskał zdrowie i energię, a wraz z nimi odwagę, by ponownie stanąć przed publicznością.
Spektakularny powrót w The Voice of Poland
W sobotni wieczór widzowie TVP2 zobaczyli moment, na który Filip czekał przez dekadę. Jego wykonanie utworu poruszyło nie tylko publiczność, ale także trenerów. Na fotelach zasiedli: Margaret, Michał Szpak, Kuba Badach oraz Tomson i Baron.
Już pierwsze dźwięki sprawiły, że trenerzy spojrzeli na siebie porozumiewawczo. Gdy utwór rozwinął się, nie wytrzymał ani jeden z nich – wszystkie fotele odwróciły się niemal jednocześnie. To jeden z tych momentów w historii programu, które zapisują się w pamięci fanów na długo.
– Śpiewanie było dla mnie zawsze czymś, co kochałem najbardziej. Po latach przerwy muzyka cały czas do mnie wracała, więc dałem się jej złapać. To moja pierwsza scena po 10 latach i czuję, że wróciłem do życia – powiedział Mettler, nie kryjąc wzruszenia.
Metamorfoza, która inspiruje tysiące
Historia Filipa to coś więcej niż muzyczny sukces. To opowieść o sile charakteru, determinacji i walce o siebie. Jego metamorfoza może stać się inspiracją dla wielu osób zmagających się z podobnymi trudnościami. Pokazuje, że nawet największe przeszkody można pokonać, jeśli znajdzie się w sobie odwagę i konsekwencję.
Co dalej z karierą Filipa?
Choć „The Voice of Poland” dopiero się rozpoczęło, a przed Filipem kolejne etapy rywalizacji, już teraz widać, że jego powrót wzbudził ogromne emocje. Niezależnie od dalszych wyników programu, jedno jest pewne – Filip Mettler udowodnił, że nigdy nie jest za późno, by zawalczyć o swoje marzenia.
Zobacz też: Awantura w „The Voice of Poland”! Trenerzy nie gryzą się w język. Michał Szpak ratował sytuację?