Bajkowy ślub w Santa Barbara
Selena Gomez, 33-letnia gwiazda serialu Only Murders in the Building i była ulubienica Disney Channel, powiedziała „tak” swojemu partnerowi, 37-letniemu producentowi muzycznemu Benny’emu Blanco. Ceremonia odbyła się w prywatnej posiadłości w Santa Barbara i przyciągnęła śmietankę amerykańskiego show-biznesu. Wśród gości pojawili się m.in. Taylor Swift, Steve Martin, Martin Short oraz Paul Rudd.
Przed ślubem odbyła się kolacja próbna w ekskluzywnej rezydencji w Hope Ranch w Goleta Valley. Cały weekend miał charakter zamkniętej, ściśle strzeżonej uroczystości. Goście, z wyjątkiem Taylor Swift, która ze względów bezpieczeństwa zatrzymała się w prywatnym domu, mieszkali w luksusowym hotelu El Encanto w Montecito.
- Przeczytaj również: Ślub Seleny Gomez kosztował fortunę! Znamy ceny noclegów gości i kulisy luksusowej ceremonii
Mandy Teefey „złamana” decyzją córki
Największe emocje wzbudziła jednak nie sama uroczystość, lecz decyzja, kto miał odprowadzić pannę młodą do ołtarza. Według źródeł cytowanych przez Daily Mail, Selena Gomez postanowiła, że nie będzie to jej mama Mandy Teefey ani ojczym Brian, lecz dziadek – David Cornett.
„Mandy i Brian byli załamani, że Selena nie poprosiła matki o to, by poprowadziła ją do ołtarza. Wybór dziadka był dla wielu szokiem” – donosi informator gazety.
Jak dodano, David i jego żona Debbie nie kryli łez wzruszenia, kiedy usłyszeli decyzję wnuczki.
Trudne relacje w rodzinie Seleny Gomez
Mandy Teefey od lat była nie tylko matką, ale i menedżerką artystki, wspierając jej karierę od najmłodszych lat. Urodziła Selenę jako 16-latka i przez długi czas samotnie wychowywała córkę. To właśnie Mandy przed laty zaaranżowała pierwsze spotkanie Gomez z Benny’m Blanco, jeszcze zanim ich drogi połączyła miłość.
Nic więc dziwnego, że pominięcie jej podczas ceremonii wywołało dyskusje. Fani w mediach społecznościowych zastanawiają się, czy relacje rodzinne artystki są bardziej skomplikowane, niż mogłoby się wydawać.
Związek Seleny i Benny’ego – od przyjaźni do małżeństwa
Selena Gomez i Benny Blanco poznali się jeszcze jako nastolatkowie, a pierwsze wspólne projekty muzyczne pojawiły się około 2013 roku. Przez lata utrzymywali przyjacielskie relacje, jednak dopiero w 2023 roku, po 31. urodzinach Gomez, ich znajomość nabrała nowego wymiaru.
W grudniu 2024 roku artystka ogłosiła zaręczyny na Instagramie, publikując zdjęcia pierścionka z ogromnym diamentem w kształcie markizy i podpisując je słowami „forever begins now” („wieczność zaczyna się teraz”).
Ślub, o którym mówi cały świat
Choć ceremonia owiana była tajemnicą, już teraz mówi się o niej jako o jednym z najgłośniejszych ślubów roku w Hollywood. Paparazzi uchwycili przybycie Taylor Swift, która pojawiła się w Santa Barbara osłonięta parasolami, aby uniknąć błysków fleszy. Goście zostali przewiezieni na miejsce uroczystości bez wcześniejszej wiedzy o dokładnej lokalizacji. Jak donoszą media, całość przypominała filmowy scenariusz, a atmosfera wydarzenia zostanie zapamiętana na długo.
Na ten moment ani Selena, ani Mandy Teefey nie odniosły się publicznie do medialnych doniesień o rozczarowaniu matki. Reprezentanci obu stron milczą. To milczenie tylko podsyca spekulacje. Choć decyzja Seleny mogła zranić jej matkę, jedno jest pewne – ślub z Benny’m Blanco to nowy rozdział w życiu artystki, a fani na całym świecie kibicują jej szczęściu.
- Zobacz też: Justin Bieber „cierpi” po ślubie Seleny? Internauci nie mają litości: „Straciłeś ją, pogódź się z tym”