MUZOTAKTGwiazdyAriana Grande atakuje Trumpa! Biały Dom odpowiada jej… piosenkami

Ariana Grande atakuje Trumpa! Biały Dom odpowiada jej… piosenkami

Ariana Grande ostro zaatakowała administrację Donalda Trumpa, pytając wyborców, czy ich życie faktycznie stało się lepsze. Biały Dom nie pozostał jej dłużny i uderzył w artystkę w zaskakujący sposób – cytując… teksty jej własnych przebojów.

Dodano:

OBSERWUJ NAS NA GOOGLE NEWS
UDOSTĘPNIJ
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Ariana Grande kontra Donald Trump – polityka w cieniu muzyki

Ariana Grande, jedna z najpopularniejszych wokalistek młodego pokolenia, po raz kolejny znalazła się w centrum politycznej burzy. 32-letnia gwiazda, znana z hitów takich jak „No Tears Left to Cry”, „7 Rings” czy „Save Your Tears”, od dawna nie ogranicza się wyłącznie do działalności muzycznej. W swojej karierze wielokrotnie zabierała głos w sprawach społecznych i politycznych – otwarcie wspierając Demokratów i sprzeciwiając się działaniom Partii Republikańskiej.

Tym razem jednak Grande posunęła się jeszcze dalej. Na swoim Instagramie opublikowała post, w którym bezpośrednio uderzyła w wyborców Donalda Trumpa i jego administrację, co natychmiast wywołało reakcję w Białym Domu.

„Minęło 250 dni. Teraz gdy imigranci zostali brutalnie oderwani od rodzin, osoby transpłciowe żyją w strachu, a wolność słowa stoi na krawędzi upadku – czy twoje życie się poprawiło?”

Publikacja natychmiast odbiła się szerokim echem w amerykańskich mediach. Fani podzielili się w opiniach: jedni chwalili Grande za odwagę i wrażliwość społeczną, inni krytykowali ją za „mieszanie się w politykę”.

Gwiazda pyta wyborców: „Czy wasze życie się poprawiło?”

W udostępnionym wpisie Ariana Grande zadała serię niewygodnych pytań zwolennikom Trumpa. Wprost pytała, czy po powrocie miliardera do Białego Domu ich życie stało się szczęśliwsze i bezpieczniejsze. Artystka pytała m.in.:

Dalsza część artykułu pod materiałem reklamowym
REKLAMA

  • czy zakupy spożywcze stały się tańsze,
  • czy składki na ubezpieczenie zdrowotne spadły,
  • czy równowaga między życiem prywatnym a zawodowym uległa poprawie,
  • czy faktycznie czują się szczęśliwsi niż wcześniej.

Grande nie kryła swojego oburzenia wobec polityki imigracyjnej Trumpa. Skrytykowała masowe naloty agentów ICE na terenie całych Stanów Zjednoczonych, zwracając uwagę na dramat rozdzielanych rodzin. Dodała także, że retoryka administracji uderza w osoby transpłciowe, a wolność słowa znalazła się – jej zdaniem – na poważnym zakręcie.

Odpowiedź Białego Domu: ironia i… przeboje Grande

Choć mogło się wydawać, że wpis wokalistki zostanie zignorowany, odpowiedź przyszła błyskawicznie. Rzecznik prasowy Białego Domu, Kush Desai, w rozmowie z magazynem Entertainment Weekly przygotował komunikat, który natychmiast stał się viralem.

„Oszczędź sobie łez, Ariana. Bo działania prezydenta Trumpa zakończyły kryzys inflacyjny Joe Bidena i przynoszą biliony nowych inwestycji” – stwierdził Desai, wprost nawiązując do jej hitu „Save Your Tears”.

Na tym jednak nie poprzestał. W oświadczeniu znalazły się również aluzje do innych utworów piosenkarki, takich jak „Just Like Magic” czy „Get Well Soon”. Administracja Trumpa w ten sposób próbowała obrócić atak Grande w żart i osłabić wydźwięk jej słów.

Polityka, show-biznes i sprawa Ticketmaster

Oświadczenie Białego Domu dotknęło także innej drażliwej kwestii – pozwu złożonego przez Federalną Komisję Handlu (FTC) przeciwko Live Nation i Ticketmaster. Organy państwowe oskarżyły koncern o manipulowanie cenami biletów oraz wprowadzanie fanów w błąd.

Sprawa nabrała rozgłosu m.in. dzięki problemom fanów Taylor Swift podczas sprzedaży wejściówek na trasę „Eras Tour”. Ariana Grande również była w przeszłości wymieniana w kontekście kontrowersji związanych z dystrybucją biletów. Administracja Trumpa, powołując się na działania przeciwko Ticketmasterowi, chciała pokazać, że podejmuje decyzje korzystne dla samych artystów i ich fanów.

Gdzie kończy się muzyka, a zaczyna polityka?

Cała sytuacja pokazuje, jak mocno show-biznes i polityka przenikają się we współczesnym świecie. Ariana Grande, korzystając ze swojej ogromnej popularności i zasięgów w mediach społecznościowych, stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych gwiazd zabierających głos w tematach politycznych.

Pytanie jednak brzmi: czy takie działania bardziej pomagają jej karierze, czy też mogą przynieść ryzyko utraty części fanów? Odpowiedź Białego Domu – choć utrzymana w lekkim tonie – jasno pokazała, że słowa artystki traktowane są poważnie i mogą mieć realny wpływ na polityczną narrację w USA.

Jedno jest pewne: konflikt Ariany Grande z administracją Trumpa nie zakończy się szybko, a kolejne odsłony tej medialnej wojny zapewne ponownie trafią na pierwsze strony gazet i portali plotkarskich na całym świecie.

Ariana Grande uderza w Trumpa
REKLAMA
REKLAMA
ZOBACZ RÓWNIEŻ
MATERIAŁY PROMOCYJNE

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Chcesz podzielić się interesującym newsem lub zaproponować temat?
Napisz do nas

Artykuł opracowany przez redakcję muzotakt.pl na podstawie dostępnych źródeł.
REKLAMA
REKLAMA