Kylie Jenner – od nastolatki do ikony show-biznesu
Kylie Jenner od lat budzi ogromne emocje w świecie show-biznesu. Zaczynała jako najmłodsza z klanu Kardashian-Jenner, długo pozostając w cieniu sławnych sióstr, takich jak Kim Kardashian czy Kendall Jenner. Z czasem jednak przeszła spektakularną metamorfozę – zarówno wizerunkową, jak i biznesową. Dziś uchodzi za jedną z najbardziej wpływowych celebrytek na świecie, właścicielkę marki kosmetycznej Kylie Cosmetics i ikonę popkultury, której każdy krok śledzą miliony fanów.
- PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Biust na wierzchu, pośladki w lateksie. Kylie Jenner znów rozpala sieć
Mimo sukcesów zawodowych jej życie prywatne również przyciąga uwagę. Kylie jest mamą dwójki dzieci – córki Stormi i syna Aire’a – których ojcem jest raper Travis Scott. Jej ciało po dwóch ciążach regularnie staje się tematem medialnych analiz, a sama Jenner chętnie podsyca zainteresowanie publikując w mediach społecznościowych śmiałe fotografie.
Paris Fashion Week – elegancja kontra prowokacja
Tegoroczny Paris Fashion Week znów zgromadził największe nazwiska ze świata mody i show-biznesu. Kylie Jenner pojawiła się tam w środę wieczorem na pokazie Toma Forda. Zaskoczyła wszystkich – tym razem postawiła na znacznie skromniejszą stylizację, niż zazwyczaj. W eleganckiej, stonowanej kreacji, pozbawionej przesadnych zdobień, prezentowała się bardziej subtelnie niż zwykle.
Fani i komentatorzy mody byli zgodni: taka wersja Kylie to powiew świeżości. Media społecznościowe zalały pozytywne komentarze, a zdjęcia celebrytki w eleganckim wydaniu rozeszły się błyskawicznie. Jednak Jenner nie byłaby sobą, gdyby szybko nie zaserwowała czegoś zupełnie odmiennego.
Rozbierana sesja Kylie – lampka wina i bielizna
Zaledwie kilka godzin po swoim „skromnym” występie na paryskich salonach, Kylie Jenner podzieliła się na Instagramie serią odważnych zdjęć. Na fotografiach pozowała w samym staniku i majtkach, delektując się lampką białego wina.
Galeria zawierała kilka niemal identycznych ujęć, różniących się jedynie detalami pozy. Centralnym punktem stała się figura celebrytki – płaski brzuch, pełny biust i idealnie wyrzeźbione nogi. Trudno uwierzyć, że gwiazda zaledwie dwa lata temu po raz drugi została mamą.
Internauci natychmiast zwrócili uwagę na to, jak „nierealnie perfekcyjne” jest jej ciało. Nie brakowało jednak także komentarzy, że efekt to zasługa nie tylko ćwiczeń i diety, lecz również chirurgii plastycznej. Kylie nigdy nie kryła, że korzystała z medycyny estetycznej, choć szczegółów na temat zabiegów nie ujawnia.
Kylie Jenner – mistrzyni autopromocji
Eksperci branży rozrywkowej podkreślają, że Kylie doskonale rozumie, jak działa show-biznes. Jej strategia polega na balansowaniu pomiędzy elegancją a prowokacją – raz pojawia się w klasycznej, subtelnej stylizacji, by kilka godzin później rozebrać się niemal do naga.
– „Kylie wie, jak przyciągnąć uwagę. Każdy jej ruch to starannie zaplanowany element budowania marki osobistej. Jej zdjęcia z Paryża to świetny przykład gry na kontrastach” – komentuje specjalistka ds. PR i mody, cytowana przez zagraniczne media.
Trudno nie zauważyć, że ta taktyka działa. Każda publikacja Jenner staje się viralem, a liczba polubień i komentarzy liczona jest w milionach.
Fani w zachwycie, krytycy w ogniu
Pod zdjęciami Kylie pojawiła się lawina reakcji. Część obserwatorów nie mogła się nachwalić jej wyglądu: „Rakieta!”, „Jak to możliwe po dwóch ciążach?”, „Niesamowite ciało” – pisali fani. Inni jednak zarzucali jej nadmierny ekshibicjonizm i uzależnienie od uwagi mediów.
Bez względu na opinie, jedno jest pewne: Kylie Jenner znów udowodniła, że nie ma sobie równych w kreowaniu medialnych sensacji. A jej zdjęcia z Paryża to kolejny dowód na to, że potrafi nie tylko podążać za trendami, ale i je wyznaczać.
- ZOBACZ TEŻ: Fagata odsłania (prawie) wszystko! Mikroskopijne bikini i porównania do żony Kanye Westa