MUZOTAKTReality show„Taniec z gwiazdami”: Lanberry zabrała głos i ujawniła prawdę o kulisach programu

„Taniec z gwiazdami”: Lanberry zabrała głos i ujawniła prawdę o kulisach programu

Lanberry pożegnała się z marzeniami o Kryształowej Kuli. W czwartym odcinku programu „Taniec z gwiazdami” piosenkarka musiała pożegnać się z parkietem. W szczerym wywiadzie opowiedziała o emocjach, kulisach show i tym, co najbardziej ją zabolało.

Dodano:

OBSERWUJ NAS NA GOOGLE NEWS
UDOSTĘPNIJ
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Lanberry żegna się z „Tańcem z gwiazdami”

Czwarty odcinek popularnego show Polsatu przyniósł widzom sporą dawkę emocji i zaskoczeń. Tym razem jury i publiczność zdecydowali, że z programem pożegna się Lanberry, czyli Małgorzata Uściłowska, w duecie z tancerzem Piotrem Musiałkowskim.

Choć tydzień wcześniej nikt nie odpadł, tym razem rywalizacja była wyjątkowo ostra. Na parkiecie do końca walczyły dwa duety: Lanberry i Piotr Musiałkowski oraz Maja Bohosiewicz i Albert Kosiński. Ostateczny werdykt Krzysztofa Ibisza nie pozostawił złudzeń — to Lanberry musiała pożegnać się z programem.

„Smutno nam, po prostu smutno” – szczere słowa po werdykcie

Tuż po zakończeniu odcinka wokalistka udzieliła wywiadu dla RMF FM, w którym nie kryła wzruszenia.

„Smutno nam. Po prostu zwyczajnie nam smutno” – powiedziała Lanberry, a jej taneczny partner dodał: „Każdy chciałby jeszcze trochę potańczyć”.

Artystka podkreśliła jednak, że taniec na dobre zagościł w jej życiu:

„Na pewno chciałabym tańczyć dalej, to nie koniec mojej przygody z tańcem. Ale szkoda, że musimy się pożegnać tak szybko.”

Dalsza część artykułu pod materiałem reklamowym
REKLAMA

Kulisy show i szczere słowa o werdykcie

W rozmowie z serwisem Pomponik.pl Lanberry i Piotr Musiałkowski zdradzili kulisy rywalizacji. Pytani o to, czy czują się pokrzywdzeni, odpowiedzieli dyplomatycznie, ale szczerze. Piotr przyznał, że na wyniki wpływa wiele czynników – nie tylko taniec, ale i moment emisji, emocje widzów czy nawet układ programu:

„Na tym polega to show – różne rzeczy mają znaczenie. Czasem żartujemy za kulisami, czy lepiej tańczyć na początku, czy na końcu. Widzowie często dopiero później włączają telewizory. Może to też ma wpływ. Jury też nie dało nam zbyt wielu punktów, więc może po prostu tym razem poszło słabiej.”

Lanberry dodała, że mimo rozczarowania czuje ogromną wdzięczność wobec fanów:

„Mam plecak pełen wspomnień, wiedzy od Piotrka i mnóstwo emocji. To był piękny czas, choć krótki.”

„Miałam zatańczyć rumbę z narzeczonym…” – niespełnione marzenie Lanberry

Wokalistka zdradziła, że żałuje, iż nie dotrwała do tzw. odcinka rodzinnego. Miała w planach wyjątkowy występ – wspólną rumbę z narzeczonym.

„Chciałam zatańczyć rumbę z moim narzeczonym, a potem spełnić małe marzenie o sambie. Trochę zazdroszczę Mai, że mogła zatańczyć sambę – to piękny taniec” – przyznała z uśmiechem.

Artystka dodała też, że doświadczenie z programu zaprocentuje w jej karierze. Podczas pracy nad nowym singlem „Proszę pana” wykorzystała energię i emocje, które towarzyszyły jej na parkiecie.

„Mamy z Piotrkiem wspólną pamiątkę – razem nakręciliśmy klip do tej piosenki. To będzie coś, co zawsze będziemy wspominać.”

Lanberry – artystka, która wciąż zaskakuje

Choć przygoda z „Tańcem z gwiazdami” dobiegła końca, Lanberry nie zwalnia tempa. Wokalistka zapowiedziała, że pracuje nad nowymi projektami muzycznymi i zamierza wykorzystać taneczne doświadczenie w swoich teledyskach. Fani już nie mogą doczekać się jej kolejnych występów – zarówno na scenie, jak i w sieci.

REKLAMA
REKLAMA
WYBRANE DLA CIEBIE
MATERIAŁY PROMOCYJNE

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Chcesz podzielić się interesującym newsem lub zaproponować temat?
Napisz do nas

Artykuł opracowany przez redakcję muzotakt.pl na podstawie dostępnych źródeł.
ZOBACZ RÓWNIEŻ
REKLAMA