Historia ma w sobie wszystko, co kochają internauci – spontaniczność, humor i wielką dawkę zaskoczenia. Podczas pobytu Eda Sheerana w Polsce w sierpniu tego roku, TikToker Łatwogang zaczepił artystę i zaproponował mu niecodzienny zakład.
– Jeśli moje wideo z tobą zdobędzie milion lajków, nagrasz wersję po polsku – powiedział Garkowski.
Ed Sheeran nie odmówił i, jak na luzaka przystało, zgodził się bez wahania. Fani ruszyli do akcji – film w krótkim czasie zdobył wymaganą liczbę serduszek. Słowo się rzekło.
Ed Sheeran dotrzymał słowa
Kilka tygodni później w sieci pojawiło się nagranie, które z miejsca stało się viralem. Ed Sheeran, siedząc obok Łatwoganga, śpiewa po polsku fragment refrenu swojego najnowszego utworu Azizam.
Spotkajmy się na taniec dziś, pokaż mi, jak płynąć jak woda… Światła tańczą wokół nas. Bądź moją, moją, Azizam!
To krótkie wideo pokazuje Eda Sheerana w zupełnie innym wydaniu – uśmiechniętego, wyluzowanego, trochę jakby bawił się konwencją. W tle widać, że obaj doskonale wiedzą, jak zrobić show. Na filmie pojawiają się też zabawne gesty i mrugnięcia do fanów, a sam Ed pokazuje, że ma ogromny dystans do siebie.
„Azizam” i nowy album Eda Sheerana
Azizam to pierwszy singiel promujący nowy album Sheerana zatytułowany Play, którego premiera miała miejsce 12 września 2025 roku. W oryginale piosenka czerpie inspiracje z muzyki Bliskiego Wschodu, a w nagraniu udział wzięła legendarna perska wokalistka Googoosh.
Polska wersja to jednak coś zupełnie nowego. Nikt wcześniej nie spodziewał się, że brytyjski gwiazdor zdecyduje się na śpiewanie w języku innego kraju – i to z internetowym twórcą, który zasłynął z humorystycznych klipów. W momencie publikacji film z udziałem Sheerana i Łatwoganga zaczął krążyć po wszystkich mediach społecznościowych. Na TikToku i Instagramie pojawiły się tysiące komentarzy.
- PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Ed Sheeran nie chciał pokazać żony. Zatrudnił gwiazdę ‘Bridgertonów’!
„Nie wierzę, że Ed Sheeran naprawdę zaśpiewał po polsku!” – piszą fani. „To najlepszy duet roku, choć trwa 20 sekund” – dodają inni. Nie brakuje też humorystycznych reakcji: „Czekam aż nagra kawałek z Zenkiem Martyniukiem” albo „Za rok Ed w ‘Tańcu z Gwiazdami’”. Wśród polskich słuchaczy przeważa jednak zachwyt – wielu podkreśla, że Ed Sheeran naprawdę dotrzymał słowa, pokazując klasę i ogromny dystans do siebie.
Czy to początek nowej mody?
Po tym występie w sieci pojawiły się pytania, czy Ed Sheeran pójdzie za ciosem i stworzy więcej lokalnych wersji swoich piosenek. Niektórzy fani żartują, że teraz czekają na wersję „po niemiecku” albo „po włosku”. Sam Ed Sheeran nie zdradził jeszcze żadnych planów, ale jedno jest pewne – potrafi rozgrzać publiczność nie tylko muzyką, ale i spontanicznymi gestami.
Z pozoru to tylko żart, ale w rzeczywistości Sheeran pokazuje, jak muzyka może przekraczać granice i łączyć ludzi. W dobie mediów społecznościowych takie akcje stają się nową formą kontaktu artystów z fanami – autentyczną, bezpośrednią i bez kalkulacji.
Czy Ed Sheeran zapoczątkuje trend „lokalnych wersji” piosenek w różnych językach? Czas pokaże. Na razie jednak jedno jest pewne: to właśnie polski TikToker sprawił, że jeden z najpopularniejszych wokalistów świata zaśpiewał po polsku.