Pierwszy raz od ogłoszenia wyroku. Diddy pokazany na więziennym spacerniaku
Sean „Diddy” Combs przez lata był jedną z najbardziej wpływowych postaci w świecie hip-hopu, popu i biznesu rozrywkowego. Jako producent, raper, przedsiębiorca oraz założyciel wytwórni Bad Boy Records, współtworzył przeboje, które na stałe zapisały się w historii muzyki popularnej. Był jednym z ludzi, którzy zmienili sposób myślenia o gwieździe hip-hopowej. Nie tylko jako artyście, ale również jako marce, stylu życia i popkulturowym fenomenie.
Jednak pod koniec ubiegłego roku jego kariera uległa gwałtownemu załamaniu. Po trwającym wiele miesięcy śledztwie i postępowaniu sądowym Combs został skazany na 50 miesięcy pozbawienia wolności. Jak wynika z akt sprawy, sąd uznał go za winnego dwóch zarzutów związanych z nielegalnym transportem osób, co opisywały szeroko amerykańskie media. Pozostałe, poważniejsze oskarżenia nie zostały podtrzymane.
Kara została dodatkowo rozszerzona o pięcioletni nadzór po opuszczeniu zakładu karnego oraz grzywnę wysokości 500 tysięcy dolarów.
Przeczytaj również: Tak wygląda HALLOWEEN za miliony! Heidi Klum jako Meduza. Przygotowania trwały MIESIĄCE
Zmiana miejsca odosobnienia i realia nowej codzienności
Na początku Combs przebywał w Metropolitan Detention Center w Brooklynie, jednej z największych jednostek aresztowych we wschodnich Stanach Zjednoczonych. Po kilku tygodniach zdecydowano o jego przeniesieniu do Federal Correctional Institution Fort Dix w stanie New Jersey — więzienia typu niskiego nadzoru, przeznaczonego dla skazanych, którzy według systemu ocen nie stanowią wysokiego zagrożenia.
Fort Dix to zakład położony na rozległym terenie, w którym część aktywności — w tym codzienne spacery — odbywa się na otwartej przestrzeni, pod nadzorem funkcjonariuszy. To właśnie stamtąd pochodzi zdjęcie opublikowane przez portal „TMZ”, które wywołało tak duże poruszenie.
📬 Nie przegap żadnej historii!
Zapisz się na bezpłatny newsletter, aby być na bieżąco z najlepszymi treściami, które mamy do zaoferowania — od wiadomości o celebrytach po wciągające historie ludzkie.
Jak wygląda dziś Diddy? Zdjęcie mówi wiele
Na fotografii widać Diddy’ego w pomarańczowej czapce i granatowej puchowej kurtce, stojącego na więziennym spacerniaku. Wyraźnie widać, że artysta bardzo schudł, a jego twarz sprawia wrażenie zmęczonej i pogłębionej przeżyciami ostatnich miesięcy. Choć nie jest to fotografia pozowana, jej odbiór jest znaczący. Internautom trudno było uwierzyć, że patrzą na tę samą osobę, która jeszcze niedawno pozowała na czerwonych dywanach i występowała w luksusowych kampaniach modowych.
W komentarzach dominują dwa skrajne stanowiska: „To koniec pewnej ery. Nie do poznania”, „Każdy ma prawo do obrony. Internet już wydał wyrok, zanim zrobił to sąd”
Nie brakuje jednak głosów, że wyrok jest zbyt łagodny, zwłaszcza w kontekście skali zarzutów, które pojawiały się w trakcie śledztwa.
Obrońcy nie składają broni — ale szanse są niewielkie
Zespół prawny Combsa kilkukrotnie podkreślał, że zamierza wnioskować o złagodzenie wyroku, argumentując m.in. zasługi dla branży muzycznej, działalność biznesową oraz fakt, że część najpoważniejszych zarzutów została oddalona. Na ten moment jednak amerykańskie media wskazują, że szanse na zmianę wyroku są minimalne.
Według szacunków Combs może opuścić zakład na początku maja 2028 roku, uwzględniając okres tymczasowego aresztowania, który już odbył.
Upadek legendy czy początek próby odkupienia?
Przypadek Diddy’ego jest szeroko komentowany jako jedna z największych transformacji wizerunkowych w historii show-biznesu — od magnata branży muzycznej, współpracującego z Rihanną, Mariah Carey czy Mary J. Blige, do skazanego, który teraz stawia czoła codzienności więziennej.
Czy po wyjściu na wolność spróbuje odbudować swoją markę, czy zniknie z życia publicznego? Na to pytanie dziś nie ma odpowiedzi.
Zobacz też: Skandal w „The Voice of Poland”! Uczestnik sam się wycofał tuż przed werdyktem. W studiu zapadła cisza