Britney Spears, jedna z największych ikon popu przełomu XX i XXI wieku, znów znalazła się w centrum medialnego zamieszania. W pierwszych dniach listopada jej profil na Instagramie przestał być dostępny, a zamiast treści pojawił się komunikat informujący, że konto mogło zostać usunięte lub dezaktywowane. To nie pierwszy raz, kiedy piosenkarka znika z mediów społecznościowych — ale tym razem okoliczności budzą wyjątkowo silne emocje.
W ostatnich tygodniach obserwatorzy Britney Spears zauważyli zmianę tonu i formy publikowanych przez nią treści. Gwiazda często dzieliła się nagraniami z tańcem w swoim salonie, jednak uwagę fanów zwróciły niepokojące szczegóły: wyłączone komentarze, tajemnicze opisy dotyczące rodziny oraz widoczne na rękach siniaki i opatrunki. Niektórzy internauci zaczęli zadawać otwarcie pytania o stan zdrowia psychicznego artystki, która zaledwie rok temu świętowała odzyskanie wolności po 13 latach pod nadzorem konserwatorskim ojca.
Niepokojące nagrania i emocjonalne wyznania
7 października Britney Spears opublikowała bowiem nagranie, na którym tańczy w salonie, mając na dłoniach i nadgarstkach opatrunki oraz widoczne zasinienia. W komentarzu wyjaśniła, że spadła ze schodów u znajomego. Jednocześnie wspomniała o tęsknocie za synami — 20-letnim Seanem Prestonem i 19-letnim Jaydenem Jamesem — którzy mieszkają obecnie na Hawajach ze swoim ojcem, Kevinem Federlinem.
„To mój sposób na wyrażanie emocji i modlitwy poprzez sztukę” — napisała, prosząc, by jej nie oceniać i podkreślając, że nie oczekuje współczucia.
Kilka dni później artystka opublikowała kolejny wpis — tym razem otwierając się na temat pobytu w specjalistycznym ośrodku w 2018 roku. Amerykanka przyznała, że cztery miesiące izolacji i odebrania prywatności miały „długotrwały wpływ” na jej zdrowie i samopoczucie. Wspomniała także o „traumie”, którą — jak podkreśliła — opisała szczegółowo w swojej autobiografii The Woman in Me.
Konflikt z Kevinem Federlinem
Sytuację zaogniła promocja książki byłego męża gwiazdy, Kevina Federline’a, zatytułowanej You Thought You Knew. Fragmenty, które trafiły do amerykańskich mediów, przedstawiają Britney Spears w świetle, które wielu fanów ocenia jako krzywdzące. Federline miał pisać m.in. o trudnych momentach w ich małżeństwie, problemach w relacji z dziećmi i obawach o „równowagę emocjonalną” wokalistki.
Britney Spears odpowiedziała za pośrednictwem platformy X (dawniej Twitter), zarzucając byłemu mężowi „wykorzystywanie jej cierpienia dla zysku”:
„Dlaczego ciągle mam być przedstawiana jako ta zła? Czy naprawdę jedynym sposobem na to, by być kochaną, jest bycie idealną?”
Jej zespół potwierdził, że artystka jest „świadoma medialnej burzy”, jednak — jak podkreślono — koncentruje się na swoim zdrowiu oraz relacji z synami.
Milczenie zamiast oświadczenia. Co dalej z gwiazdą pop?
Wyłączenie konta na Instagramie wielu odbiera jako sygnał, że Britney Spears zdecydowała się na wycofanie z przestrzeni publicznej — przynajmniej tymczasowo. Specjaliści od wizerunku i zdrowia psychicznego podkreślają, że przerwa od mediów społecznościowych może być dla niej korzystna, szczególnie w obliczu obecnej presji medialnej.
Jednak dla części fanów zniknięcie artystki budzi niepokój. W mediach społecznościowych pojawiły się setki komentarzy:
— „To wygląda źle. Mam złe przeczucia”,
— „Nikt nie powinien być tak samotny z własnymi demonami”,
— „Zasługuje na spokój, nie na kolejne rozgrywanie jej bólu medialnie”.
Choć „wolność” Britney Spears stała się symbolem ostatnich lat — zwłaszcza po szeroko komentowanej kampanii #FreeBritney — historia artystki pokazuje, że zakończenie nadzoru prawnego nie oznacza automatycznego końca traum. Proces odbudowy życia, zdrowia, relacji rodzinnych i własnej tożsamości to często wieloletnia, trudna i nieliniowa droga.
Na ten moment nie wiadomo, czy Britney planuje powrót na Instagram, ani jak długo potrwa jej przerwa.
Zobacz też:
- Tragiczny wypadek Britney Spears! Internauci w szoku po tym, co pokazała piosenkarka
- Sydney Sweeney zaszalała na urodzinach! Goście w kosmicznych strojach i kreacja rodem z Britney Spears
- Julia Żugaj miała być Britney Spears, a wyszło… Internauci bez litości!
I still have this same suit in my closet 🙊💋✨ !!!! Who triple dog dares me to pull it out 😂🤷🏼♀️ 🤔 ???? #TBT 📷: @MLDMarkLiddell pic.twitter.com/sYryGaphuQ
— Britney Spears 🌹🚀 (@britneyspears) February 26, 2021