MUZOTAKTWywiadyFilip Gurłacz szczerze o życiowym upadku: „Straciłem prawie wszystko”. Uratowała go miłość i...

Filip Gurłacz szczerze o życiowym upadku: „Straciłem prawie wszystko”. Uratowała go miłość i wiara
F

Spektakl „Pic na wodę” w reżyserii Jakuba Przebindowskiego stał się dla Filipa Gurłacza nie tylko rolą sceniczną, ale pretekstem do osobistego wyznania. Aktor przyznaje, że sam doświadczył momentu, w którym życie zaczęło wymykać się spod kontroli. „Bałem się, że już z tego nie wyjdę” – mówi szczerze. W rozmowie opowiada, co pozwoliło mu odbudować siebie.

REKLAMA
REKLAMA

Filip Gurłacz: „Byłem przekonany, że to już koniec”. Aktor szczerze o walce z własnymi demonami

„Pic na wodę” to spektakl, który choć operuje humorem i lekkością, dotyka tematów wyjątkowo poważnych: utraty kontroli, załamania i próby powrotu do normalności. Bohater grany przez Szymona Bobrowskiego – Igor Galiński, człowiek z pozoru silny i stabilny, nagle traci wszystko: pozycję zawodową, rodzinę, zaufanie. Jego życie sypie się jak domek z kart.

Filip Gurłacz, partnerujący Bobrowskiemu na scenie, uważa, że ta historia rezonuje szczególnie mocno, bo wielu widzów może odnaleźć w niej swoje doświadczenia.

– Wydaje mi się, że każdy z nas może mieć taki moment, w którym grunt usuwa mu się spod nóg. Ja też miałem taki czas. Bałem się, że sytuacja jest bez wyjścia. To uczucie zamknięcia, bezradności, gniewu – doskonale je znam – mówi aktor.

Gdy alkohol zaczyna mówić za człowieka

Gurłacz nie ukrywa, że jego kryzys miał konkretne źródło: alkohol. Choć kariera aktorska rozwijała się dynamicznie, życie prywatne zaczęło pękać.

– Był taki etap, kiedy alkohol grał główną rolę. I przez jakiś czas sam siebie oszukiwałem, że wszystko jest pod kontrolą. Do czasu, aż przestało być. To była przepaść – opowiada.

Proces wychodzenia z uzależnienia nie był ani szybki, ani prosty. To wymagało terapii, wsparcia bliskich i ogromnej pracy nad sobą.

Dalsza część artykułu pod materiałem reklamowym
REKLAMA

„Uratowały mnie wiara i żona”. O dwóch filarach, na których stanął z powrotem

W rozmowie Gurłacz podkreśla dwa źródła siły, które pozwoliły mu wrócić do równowagi.

– Pierwszym była wiara. I mówię to z pełną świadomością i bez wstydu. Drugim – moja żona. To ona była tą osobą, która trwała przy mnie, kiedy ja sam już siebie nie poznawałem. To ona przywraca mi męstwo, kiedy je tracę. Ona i moje dzieci dają sens – mówi.

Rodzina okazała się nie tylko wsparciem, ale też impulsem do zmiany.

– W takich momentach nie można być samemu. Ja nie jestem samotnikiem w cierpieniu. Opieram się na ludziach, proszę o pomoc i to mnie ratuje – dodaje.

Marieta Żukowska: „Upadki uczą więcej niż sukcesy”

Partnerująca mu w spektaklu Marieta Żukowska również podkreśla, że historia bohatera nie jest przerysowana, a wręcz codzienna.

– Każdy z nas ma swoje potknięcia. Jedne małe, inne tak duże, że wydaje nam się, że to już koniec świata. Ale często to właśnie te momenty są początkiem czegoś ważnego – tłumaczy.

Aktorka przywołuje historię włoskiego szefa kuchni czekającego na recenzenta Michelina. Gdy deser upadł i wszystko wydawało się stracone – stworzył coś nowego. I dostał gwiazdkę.

– To pokazuje, że nawet z katastrofy można zbudować wartość.

Kontynuacja artykułu pod materiałem reklamowym
REKLAMA

„Pic na wodę” – gdzie zobaczyć spektakl?

Przedstawienie można w najbliższych tygodniach zobaczyć m.in. w:

  • Poznaniu
  • Łodzi
  • Krakowie
  • Grodzisku Mazowieckim
  • Wodzisławiu Śląskim

Zobacz też:

REKLAMA

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

WYBRANE DLA CIEBIE

WARTO ŚLEDZIĆ

Ekskluzywne materiały, premiery i rankingi — raz w tygodniu, prosto na Twój e-mail.
Dołącz do grona czytelników i otrzymuj treści, których nie znajdziesz nigdzie indziej.

Czytaj to, czego nie znajdziesz w Google!

Zapisując się, akceptujesz nasze Warunki korzystania z serwisu oraz Politykę prywatności. Korzystamy z zaufanych dostawców usług, którzy mogą przetwarzać Twoje dane w celu obsługi newslettera. Twoje dane są bezpieczne i wykorzystywane wyłącznie w celu świadczenia naszych usług.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Chcesz podzielić się interesującym newsem lub zaproponować temat?
Chcesz zamówić artykuł sponsorowany? Napisz do nas

OBSERWUJ W WIADOMOŚCIACH GOOGLE
Artykuł opracowany przez redakcję muzotakt.pl na podstawie dostępnych źródeł.
REKLAMA

ZOBACZ RÓWNIEŻ

REKLAMA