Adele żegna się ze sceną i rusza na plan filmowy
Adele, która przez lata podbijała listy przebojów utworami takimi jak “Someone Like You”, “Hello” czy “Easy On Me”, w ubiegłym roku postanowiła zawiesić działalność muzyczną. Zakończyła swoją rezydenturę w Las Vegas widowiskowym koncertem, podczas którego wzruszeni fani żegnali ją owacjami na stojąco. Artystka przyznała wtedy, że potrzebuje przerwy, by “odnaleźć siebie i zająć się tym, co odkładała na później”.
Jak się okazuje, tym “czymś” jest… aktorstwo. Brytyjska gwiazda ma bowiem zadebiutować na dużym ekranie w nowym filmie Toma Forda – znanego reżysera, producenta i byłego dyrektora kreatywnego domów mody Gucci oraz Yves Saint Laurent.
Film “Krzyk w niebiosa” – ambitna produkcja z gwiazdorską obsadą
Nowy projekt Forda nosi tytuł “Krzyk w niebiosa” (“Cry to Heaven”) i będzie adaptacją kultowej powieści Anne Rice z 1982 roku. Akcja filmu rozgrywa się w XVIII-wiecznych Włoszech i opowiada o losach dwóch mężczyzn – arystokraty i śpiewaka operowego – których drogi krzyżują się w dramatycznych okolicznościach.
Według wstępnych informacji Adele ma wcielić się w postać śpiewaczki operowej, której losy w niezwykły sposób splatają się z głównymi bohaterami. Rola wymaga od artystki nie tylko umiejętności wokalnych, ale również dużego kunsztu aktorskiego. To właśnie dlatego Tom Ford uznał, że nikt nie pasuje do tej roli lepiej niż Adele.
U jej boku zobaczymy plejadę hollywoodzkich gwiazd – Nicholasa Houlta (“The Great”, “Mad Max: Na drodze gniewu”), Aarona Taylora-Johnsona (“Bullet Train”, “Kick-Ass”), Colina Firtha, Marka Stronga, George’a MacKaya, Paula Bettany’ego, Thandiwe Newton, Hunter Schafer i Owena Coopera.
Zdjęcia mają rozpocząć się w styczniu 2026 roku w Londynie i Rzymie. Premiera planowana jest na jesień tego samego roku, a projekt już teraz budzi ogromne zainteresowanie wśród fanów kina i muzyki.
Tom Ford powraca do kina w wielkim stylu
Tom Ford, który w przeszłości odnosił sukcesy jako projektant mody, po raz kolejny udowadnia, że jego ambicje filmowe sięgają daleko poza wybiegi. Reżyser zdobył uznanie krytyków filmem “Samotny mężczyzna” z Colinem Firthem w roli głównej, który przyniósł mu nominację do Oscara. Kolejna produkcja – “Zwierzęta nocy” z Amy Adams i Jakiem Gyllenhaalem – została wyróżniona Grand Jury Prize na Festiwalu Filmowym w Wenecji.
Według źródeł z branży, Ford planuje, aby “Krzyk w niebiosa” był jego najbardziej emocjonalnym i wizualnie dopracowanym filmem. Sam reżyser ma odpowiadać nie tylko za scenariusz i reżyserię, ale też za produkcję, co oznacza pełną kontrolę artystyczną nad projektem.
Adele i film: nie pierwszy raz na ścieżce dźwiękowej Hollywood
Choć dla Adele to pierwszy raz przed kamerą, artystka ma już na koncie oscarowe osiągnięcie filmowe. W 2013 roku jej piosenka “Skyfall” stała się motywem przewodnim filmu o Jamesie Bondzie i przyniosła jej statuetkę Oscara w kategorii “Najlepsza piosenka oryginalna”.
Od tamtej pory wielokrotnie pojawiały się plotki, że wokalistka marzy o spróbowaniu swoich sił w aktorstwie. Według osób z jej otoczenia, to marzenie dojrzewało przez lata, a decyzję o debiucie podjęła dopiero teraz – gdy czuje się pewna artystycznie i chce spróbować czegoś zupełnie nowego.
Czy Adele na dobre porzuci muzykę?
Na razie artystka nie potwierdziła, że rezygnuje z muzyki definitywnie. Źródła z jej otoczenia twierdzą, że wciąż pisze nowe utwory, ale nie planuje ich publikować w najbliższym czasie. Jak zdradził jeden z jej współpracowników:
“Adele potrzebuje przerwy od presji, która towarzyszy każdemu jej wydawnictwu. Praca nad filmem pozwoli jej na artystyczne oczyszczenie i nowe inspiracje.”
Nie jest więc wykluczone, że po filmowym debiucie artystka powróci z nowym albumem, inspirowanym doświadczeniami z planu filmowego.
Czy świat kina podbije serce “królowej ballad”?
Fani Adele nie ukrywają podekscytowania. W mediach społecznościowych dominują komentarze pełne wsparcia i ciekawości: “To może być nowa Meryl Streep!”, “Adele na ekranie? Już czekam z popcornem!”, “Jeśli zagra tak dobrze, jak śpiewa, mamy nową królową Hollywood”.
Jeśli film okaże się sukcesem, Adele może dołączyć do grona artystów, którzy z powodzeniem połączyli muzykę z aktorstwem – takich jak Lady Gaga czy Jennifer Hudson. Jedno jest pewne: świat kina i muzyki z niecierpliwością czeka na jej pierwszy występ na dużym ekranie.
Zobacz też:
