Justin Bieber znów znalazł się w centrum uwagi, ale tym razem nie za sprawą nowej muzyki czy życia rodzinnego. W sieci pojawił się kilkugodzinny zapis z jego prób do Coachelli, podczas których gwiazdor ujawnił, że zmaga się z wyjątkowo dokuczliwą kontuzją żeber. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że to właśnie teraz — na kilka miesięcy przed wielkim festiwalem — Bieber miał rozpocząć najbardziej intensywny etap przygotowań.
Nagranie, które trafiło na Twitcha, pokazuje zarówno pełne energii wykonania hitów takich jak “What Do You Mean?”, “No Pressure” czy “Purpose”, jak i momenty zmęczenia oraz bólu, których artysta nie był w stanie ukryć. Pod koniec czterogodzinnego streamu Justin Bieber nie wytrzymał i powiedział do ekipy:
“Moje żebro boli tak cholernie mocno, stary”.
Jak doszło do kontuzji?
W trakcie transmisji wokalista wyjaśnił, że upadł kilka dni wcześniej podczas jazdy na Onewheelu — elektrycznej desce z jednym, dużym kołem pośrodku. Brzmi niewinnie, jednak upadek na bok spowodował u niego silny ból, który od tego czasu nie ustępuje. Justin Bieber, siedząc na kanapie obok swoich muzyków, krzywił się i trzymał za bok, mówiąc:
“Boli tak, że nie mogę mówić”.
Po chwili doprecyzował, jak niekomfortowa jest jego sytuacja:
“Nawet śpiewanie, śmiech, wszystko boli”.
W dalszej części transmisji określił uraz jednym słowem: “masakryczny” — pokazując, że kontuzja jest poważniejsza, niż mogłoby się wydawać.
Próby, które przypominają walkę
Mimo bólu Justin Bieber nie zamierzał przerwać streamu ani odwoływać prób. Pracował z pełnym zaangażowaniem, choć wyraźnie widać, że każdy ruch sprawia mu dyskomfort. W pewnym momencie zdejmuje bluzę, wyciąga się i próbuje złapać wygodną pozycję, mówiąc:
“Staram się trzymać fason, ale, stary, to mnie naprawdę rozwala”.
Co ciekawe, na nagraniu można zauważyć również dziecięcy kojec oraz bujak w kształcie dinozaura — najprawdopodobniej przygotowane dla jego 14-miesięcznego syna Jacka Bluesa, którego Justin Bieber wychowuje wraz z żoną Hailey. Ten niewielki detal pokazuje, jak mocno życie rodzinne splata się u niego z pracą i przygotowaniami do występów.
Coachella – najważniejszy test od lat
Najbliższy występ na Coachelli ma dla Biebera szczególne znaczenie. To jego pierwsze w karierze pełnoprawne headlinerowanie jednego z największych festiwali świata. Dla artysty, który w ostatnich latach zmagał się zarówno z problemami zdrowotnymi, jak i przerwami w działalności, ten koncert jest symbolicznym powrotem w wielkim stylu.
Nic więc dziwnego, że nagranie z prób, na których Bieber mówi, że “wszystko go boli”, wzbudziło wśród fanów niepokój. Pod postem na platformach społecznościowych pojawiło się mnóstwo komentarzy martwiących się o jego stan zdrowia i sugerujących, że powinien odpuścić intensywne przygotowania, zanim dojdzie do poważniejszego urazu.
Internet zareagował natychmiast. Pod nagraniem przewijają się dwie narracje: jedni kibicują Bieberowi, chwaląc jego determinację, inni apelują, by nie ryzykował zdrowia dla perfekcyjnego występu.
To jednak właśnie upór i profesjonalizm Justina Biebera od lat budzą ogromny szacunek w branży muzycznej. Nawet w tak trudnej sytuacji artysta podkreślał, że musi ćwiczyć, bo nadchodzący koncert będzie dla niego ogromnym wyzwaniem. I choć ból jest wyraźny, wokalista starał się przejść przez próbę z uśmiechem i humorem.
Zobacz też:
- Justin Bieber szokuje wyznaniem! “Nie chcę już tak żyć”. Fani w osłupieniu po streamie
- Justin Bieber ZDEMASKOWANY. Co naprawdę dzieje się za kulisami?
- Justin Bieber „cierpi” po ślubie Seleny? Internauci nie mają litości: „Straciłeś ją, pogódź się z tym”
- Hailey Bieber znowu w ciąży?! Justin Bieber wrzucił jedno zdjęcie i wywołał burzę