MUZOTAKTGwiazdyJustin Bieber kontuzjowany tuż przed wielkim występem. "Boli tak, że nie mogę mówić!"

Justin Bieber kontuzjowany tuż przed wielkim występem. “Boli tak, że nie mogę mówić!”
J

Justin Bieber przygotowuje się do swojego wielkiego występu na Coachelli, ale próby nie przebiegają tak spokojnie, jak przewidywano. Artysta wyznał, że po upadku z elektrycznej deski doznał bolesnej kontuzji żeber, która utrudnia mu śpiewanie. Nagranie z jego kilkugodzinnej próby już krąży po sieci i wywołuje ogromne emocje wśród fanów.

REKLAMA
REKLAMA

Justin Bieber znów znalazł się w centrum uwagi, ale tym razem nie za sprawą nowej muzyki czy życia rodzinnego. W sieci pojawił się kilkugodzinny zapis z jego prób do Coachelli, podczas których gwiazdor ujawnił, że zmaga się z wyjątkowo dokuczliwą kontuzją żeber. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że to właśnie teraz — na kilka miesięcy przed wielkim festiwalem — Bieber miał rozpocząć najbardziej intensywny etap przygotowań.

Nagranie, które trafiło na Twitcha, pokazuje zarówno pełne energii wykonania hitów takich jak “What Do You Mean?”, “No Pressure” czy “Purpose”, jak i momenty zmęczenia oraz bólu, których artysta nie był w stanie ukryć. Pod koniec czterogodzinnego streamu Justin Bieber nie wytrzymał i powiedział do ekipy:

“Moje żebro boli tak cholernie mocno, stary”.

Jak doszło do kontuzji?

W trakcie transmisji wokalista wyjaśnił, że upadł kilka dni wcześniej podczas jazdy na Onewheelu — elektrycznej desce z jednym, dużym kołem pośrodku. Brzmi niewinnie, jednak upadek na bok spowodował u niego silny ból, który od tego czasu nie ustępuje. Justin Bieber, siedząc na kanapie obok swoich muzyków, krzywił się i trzymał za bok, mówiąc:

“Boli tak, że nie mogę mówić”.

Po chwili doprecyzował, jak niekomfortowa jest jego sytuacja:

“Nawet śpiewanie, śmiech, wszystko boli”.

Dalsza część artykułu pod materiałem reklamowym
REKLAMA

W dalszej części transmisji określił uraz jednym słowem: “masakryczny” — pokazując, że kontuzja jest poważniejsza, niż mogłoby się wydawać.

Próby, które przypominają walkę

Mimo bólu Justin Bieber nie zamierzał przerwać streamu ani odwoływać prób. Pracował z pełnym zaangażowaniem, choć wyraźnie widać, że każdy ruch sprawia mu dyskomfort. W pewnym momencie zdejmuje bluzę, wyciąga się i próbuje złapać wygodną pozycję, mówiąc:

“Staram się trzymać fason, ale, stary, to mnie naprawdę rozwala”.

Co ciekawe, na nagraniu można zauważyć również dziecięcy kojec oraz bujak w kształcie dinozaura — najprawdopodobniej przygotowane dla jego 14-miesięcznego syna Jacka Bluesa, którego Justin Bieber wychowuje wraz z żoną Hailey. Ten niewielki detal pokazuje, jak mocno życie rodzinne splata się u niego z pracą i przygotowaniami do występów.

Coachella – najważniejszy test od lat

Najbliższy występ na Coachelli ma dla Biebera szczególne znaczenie. To jego pierwsze w karierze pełnoprawne headlinerowanie jednego z największych festiwali świata. Dla artysty, który w ostatnich latach zmagał się zarówno z problemami zdrowotnymi, jak i przerwami w działalności, ten koncert jest symbolicznym powrotem w wielkim stylu.

Kontynuacja artykułu pod materiałem reklamowym
REKLAMA

Nic więc dziwnego, że nagranie z prób, na których Bieber mówi, że “wszystko go boli”, wzbudziło wśród fanów niepokój. Pod postem na platformach społecznościowych pojawiło się mnóstwo komentarzy martwiących się o jego stan zdrowia i sugerujących, że powinien odpuścić intensywne przygotowania, zanim dojdzie do poważniejszego urazu.

Internet zareagował natychmiast. Pod nagraniem przewijają się dwie narracje: jedni kibicują Bieberowi, chwaląc jego determinację, inni apelują, by nie ryzykował zdrowia dla perfekcyjnego występu.

To jednak właśnie upór i profesjonalizm Justina Biebera od lat budzą ogromny szacunek w branży muzycznej. Nawet w tak trudnej sytuacji artysta podkreślał, że musi ćwiczyć, bo nadchodzący koncert będzie dla niego ogromnym wyzwaniem. I choć ból jest wyraźny, wokalista starał się przejść przez próbę z uśmiechem i humorem.

Zobacz też:

WYBRANE DLA CIEBIE

WARTO ŚLEDZIĆ

Ekskluzywne materiały, premiery i rankingi — raz w tygodniu, prosto na Twój e-mail. Dołącz do grona czytelników i otrzymuj treści, których nie znajdziesz nigdzie indziej.

Zapisując się, akceptujesz nasze Warunki korzystania z serwisu oraz Politykę prywatności. Korzystamy z zaufanych dostawców usług, którzy mogą przetwarzać Twoje dane w celu obsługi newslettera. Twoje dane są bezpieczne i wykorzystywane wyłącznie w celu świadczenia naszych usług.

Materiał opracowany przez redakcję muzotakt.pl na podstawie dostępnych źródeł. Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Chcesz podzielić się interesującym newsem lub zaproponować temat? Chcesz zamówić artykuł sponsorowany? Napisz do nas


REKLAMA

ZOBACZ RÓWNIEŻ

NAJNOWSZE

Lista najnowszych artykułów...