Trzydziesta edycja “Tańca z Gwiazdami” przeszła do historii jako jedna z najbardziej nerwowych i emocjonujących odsłon polsatowskiego show. O Kryształową Kulę walczyły trzy pary: Wiktoria Gorodecka i Kamil Kuroczko, Maurycy Popiel i Sara Janicka oraz Mikołaj “Bagi” Bagiński w duecie z Magdaleną Tarnowską. Ostateczny werdykt widzów dał zwycięstwo influencerowi, jednak jego triumf natychmiast zderzył się z falą komentarzy.
Jedni nie kryli radości, inni — zdziwienia. Jeszcze inni otwarcie sugerowali, że wynik jest efektem ogromnej popularności Bagiego w mediach społecznościowych, a nie merytorycznej oceny tańca. Jednak największy ogień krytyki skierowany został nie w stronę samego uczestnika, lecz… jurorów.
Czy punktacja Bagiego faktycznie była zaniżana?
Finałowy odcinek “Tańca z Gwiazdami” składał się z trzech tańców, które miały wyłonić najlepszą parę sezonu. Bagi i Tarnowska rozpoczęli wieczór fokstrotem, za który otrzymali 37 punktów. Kolejny taniec — energiczny jive — zakończył się wynikiem 35 punktów.
I to właśnie ten moment rozpętał burzę w Internecie. Setki widzów zaczęły komentować, że występ zasługiwał na znacznie wyższą notę. Podkreślali dynamikę choreografii, precyzję ruchów i wyraźny postęp, jaki Bagi zrobił na przestrzeni całego sezonu.
Nieoczekiwanie dyskusję podgrzały również słowa Ewy Kasprzyk, która — choć znana z wyrazistych opinii — tym razem szczególnie podzieliła publiczność. Po jednym z tańców powiedziała:
“Jeśli konkurencja jest na szczycie Mount Everest (…) to wy ciągle jesteście w bazie.”
Fragment tej wypowiedzi zaczął krążyć po sieci w ekspresowym tempie. Wielu internautów uznało ją za zbyt ostrą, a niektórzy wręcz zarzucili jurorce brak obiektywizmu.
Gwiazdy także zabierają głos
W dyskusję włączyła się Vanessa Aleksander, zwyciężczyni 15. edycji programu “Taniec z Gwiazdami”. Jej głos zabrzmiał szczególnie mocno, ponieważ aktorka wielokrotnie podkreślała, jak trudny jest fizycznie i emocjonalnie udział w tanecznym show.
Odnosząc się do jive’a Bagiego, napisała:
“Ale kicki! Dla mnie to było na 40!”
Ten jeden komentarz dolał oliwy do ognia. Skoro uczestniczka, która zna program od podszewki, ocenia występ na maksymalną liczbę punktów, dlaczego jury widziało go zupełnie inaczej?
Fani oburzeni. Sieć nie wytrzymuje
W mediach społecznościowych “Tańca z Gwiazdami” pojawiła się prawdziwa lawina komentarzy. Widzowie nie kryli rozczarowania ocenami jurorów. Pod postami programu można było przeczytać:
“Strasznie zaniżone te wyniki”,
“Powinno być więcej punktów, duży postęp”,
“Ewa, tobie to już podziękujemy”,
“To żart z tymi ocenami?”,
“Noty niezrozumiałe”,
“Uwielbiam ich energię i radość. Ocen jurorów nie chce mi się komentować nawet”,
“Bagi tak super tańczy, a oni dają mu tak mało punktów…”,
“To było na 40!”,
“Taniec na 40 punktów! (…)”
Niektórzy sugerowali nawet, że jury od początku faworyzuje inne duety. Inni bronili jurorów, zwracając uwagę, że ocena tańca to nie tylko energia czy popularność, ale także technika, praca nóg, prowadzenie i dynamika.
Dlaczego akurat punktacja Bagiego wzbudziła tak wielkie emocje?
Eksperci zauważają, że przypadek Bagiego to podręcznikowy przykład zderzenia dwóch światów: tradycyjnego jury, które trzyma się swojej tanecznej wiedzy i zasad, oraz młodego pokolenia widzów, które ocenia bardziej emocjami i charyzmą niż techniką.
Ponadto Bagiński, jako popularny influencer, ma ogromną bazę fanów, która automatycznie reaguje na każdą jego niesprawiedliwość — realną lub tylko tak postrzeganą. Gdy dwa światy się zderzają, napięcie rośnie.
Finałowy werdykt tylko dolał oliwy do ognia
Choć to widzowie zdecydowali o zwycięstwie Bagiego, wielu komentujących uważa, że gdyby jury nie zaniżało — ich zdaniem — jego wyników, finał wyglądałby zupełnie inaczej. Zwycięstwo Bagiego i Tarnowskiej było jednak bezdyskusyjne w głosowaniu publiczności. Oznacza to, że niezależnie od ocen jurorów widzowie wyraźnie postawili na energię, rozwój i sympatię do influencera.
Wyniki finału przedstawiały się następująco:
3. miejsce — Wiktoria Gorodecka i Kamil Kuroczko
2. miejsce — Maurycy Popiel i Sara Janicka
1. miejsce — Mikołaj “Bagi” Bagiński i Magdalena Tarnowska
Czy “Taniec z Gwiazdami” ma problem z ocenianiem?
Każda edycja show przynosi dyskusje o kontrowersyjnych wynikach, ale dopiero social media sprawiły, że głos widzów jest tak donośny. Dzisiejsza publiczność nie tylko ogląda program, lecz aktywnie reaguje na każdy krok jurorów i uczestników.
Czy punktacja Bagiego faktycznie była zaniżona?
Czy jury oceniało go surowiej niż pozostałych?
A może to naturalna różnica w percepcji widowiska tanecznego?
Odpowiedź zależy od tego, którą stronę konfliktu wybierzemy. Jedno jest pewne — finał 30. edycji przejdzie do historii jako jeden z najbardziej komentowanych w sieci.
A Wy? Po której stronie jesteście?
Widzowie już wyrazili swoje oburzenie. Jurorzy bronią swoich ocen. Uczestnicy dziękują za wsparcie. Pozostaje pytanie: czy “Taniec z Gwiazdami” wyciągnie wnioski?
Zobacz też:
- Justyna Steczkowska przebiła wszystkich w finale Tańca z Gwiazdami! “Ogień na parkiecie!” (WIDEO)
- Finał “Tańca z Gwiazdami” WSTRZĄSNĄŁ siecią! Po wygranej Bagiego wybuchła burza: “Talent przegrał z lajkami!”
- To oni zgarnęli Kryształową Kulę. Internet huczy po finale Tańca z Gwiazdami
- Anna Mucha przerwała milczenie! Kulisy Tańca z gwiazdami to HORROR, o którym nikt nie mówił