Jesienna edycja “The Voice of Poland” przyciągała uwagę od pierwszego odcinka. Widzowie odczuwali, że tegoroczny sezon będzie inny niż poprzednie. Nowe zasady, zmodyfikowana dynamika odcinków na żywo i dołączenie Anny Karwan jako dodatkowego trenera stworzyły przestrzeń do wielu zmian. Z każdą kolejną emisją dyskusje w sieci stawały się intensywniejsze. Gdy jednak ogłoszono skład finału, temperatura emocji przekroczyła wszelkie granice.
Wszystko rozegrało się w sobotni wieczór, podczas półfinałowego odcinka na żywo. System punktowy, w którym trenerzy dzielili swoje 100 punktów między dwóch podopiecznych, a widzowie dokładali kolejne 100, po raz kolejny wywołał emocje. Anna Karwan przyznała 51 punktów Żanecie i 49 Mateuszowi. To wskazywało na minimalną różnicę poziomów i pozwalało obu uczestnikom wierzyć w awans.
O wyniku zadecydowali jednak widzowie. Publiczność przyznała Żanecie znacznie wyższe noty, co przełożyło się na wynik 117 do 83. W efekcie to właśnie ona dołączyła do grona pięciu finalistów. Pomimo, że w teorii wszystko przebiegało zgodnie z regulaminem – w praktyce sieć zapłonęła od komentarzy.
Widzowie nie akceptują wyniku głosowania
Reakcje w komentarzach pod oficjalnymi wpisami programu “The Voice of Poland” były natychmiastowe. Dyskusje, które zwykle toczą się wokół poziomu występów, tym razem przerodziły się w ostrą krytykę. Wielu internautów podkreślało, że Mateusz był znacznie lepszy i zasługiwał na miejsce w finale. Opinie były jednoznaczne:
“Wielka szkoda Mateusza, totalnie…” – pisali internauci.
“Biedny Mateusz, po raz kolejny został skrzywdzony. A Ania Karwan bardzo krzywdzi Żanetę, ciągnąc ją za sobą i oszukując, że jest dobrą wokalistką.”
“Żaneta z całą sympatią do niej nie jest głosem finałowym.”
“Nie wierzę, że więcej osób głosowało na Żanetę. To na pewno jest pomyłka!”
“Szału nie ma i nic nie urwało. Zespoły weselne lepiej śpiewają.”
Ton komentarzy stawał się z minuty na minutę bardziej emocjonalny. Widzowie porównywali występy z poprzednich odcinków i wyciągali archiwalne nagrania, wskazując, że to Mateusz prezentował stabilniejszą formę. Część odbiorców sugerowała nawet, że wynik mógł być efektem chwilowych nastrojów widzów lub zwykłego przypadku. Nie brakowało jednak osób, które broniły ostatecznej decyzji i twierdziły, że każda edycja talent show powinna zaskakiwać.
Skład finału jest już potwierdzony. Emocje jednak nie opadają
Do finału “The Voice of Poland” zakwalifikowało się pięcioro zawodników, którzy już wkrótce staną na scenie, by walczyć o zwycięstwo. W ostatnim odcinku zobaczymy:
- Żanetę Chełminiak z drużyny Anny Karwan,
- Mateusza Jagiełłę z ekipy Tomsona i Barona,
- Łukasza Reksa od Kuby Badacha,
- Jaśka Piwowarczyka z drużyny Margaret,
- Hannę Kuzimowicz od Michała Szpaka.
Każdy z trenerów podkreślał, że różnice głosowe między uczestnikami były niewielkie. Wszyscy finaliści w trakcie edycji pokazali różne style, techniki i umiejętności, co może zapowiadać wyjątkowo zaciętą walkę o tytuł. Program TVP liczy na to, że finał przyniesie rekordową oglądalność, a występy uczestników uspokoją burzliwe komentarze.
Burza w sieci narasta i nie widać jej końca
Od momentu ogłoszenia wyników internet nie cichnie. Dyskusje prowadzone są zarówno na profilach uczestników, jak i w grupach fanowskich. Pojawiają się analizy wokalne i rozbudowane porównania techniczne. Widzowie wyciągają fragmenty występów Żanety, próbując udowodnić, że nie zasługuje na miejsce w finale.
Są też tacy, którzy uważają, że fala krytyki jest zbyt ostra. Piszą, że talent show rządzi się emocjami i nie każdy wynik musi wpisywać się w oczekiwania publiczności. Nie zmienia to jednak faktu, że awans Żanety stał się jednym z najbardziej dyskutowanych momentów sezonu.
Choć główny finał “The Voice of Poland” odbędzie się dopiero 29 listopada, już teraz wiadomo, że emocji nie zabraknie. Pytanie tylko, czy kontrowersje po półfinale wpłyną na wynik finałowego głosowania.
Zobacz też:
- Finał ‘The Voice of Poland 16’ bez faworytów? Decyzje trenerów wywołały burzę
- Tak mieszka Michał Szpak! Warszawski apartament artysty odsłania jego prawdziwe oblicze