Mikołaj “Bagi” Bagiński zdobył Kryształową Kulę w ostatniej edycji “Tańca z Gwiazdami”. Jego wygrana wywołała wiele rozmów, bo część widzów uważała, że inni finaliści prezentowali wyższy poziom techniczny. Emocje podkręciła decyzja jurorów, zwłaszcza Iwony Pavlović, która otwarcie przyznała, że była zaskoczona wynikiem finału. Komentarz nie spodobał się internautom. W sieci pojawiło się wiele opinii o “niezadowolonych minach” jurorów po ogłoszeniu werdyktu.
Karolina Korwin Piotrowska również nie powstrzymała się od ostrych słów. Dziennikarka uznała, że zachowanie jurorów było nieprofesjonalne. Jej wpisy natychmiast wywołały lawinę komentarzy. Sam Bagi nie reagował na medialną burzę. Skupiał się na projektach i pojawił się w jednym z najpopularniejszych polskich podkastów.
Bagi u Wojewódzkiego i Kędzierskiego
Influencer został zaproszony do programu “WojewódzkiKędzierski”. Podcast słynie z bardzo szczerych rozmów i ostrych pytań. Gospodarze często sięgają po tematy, które wcześniej wzbudzały emocje w przestrzeni publicznej. Tak było i tym razem.
W zapowiedzi rozmowy pojawił się wątek głośnych słów Ewy Kasprzyk z jednego z odcinków “Tańca z Gwiazdami”. Aktorka powiedziała wówczas, że “zamiast na terapię, wolałaby iść na drinka”. Jej zdanie odbiło się szerokim echem. Krzysztof Ibisz próbował wówczas delikatnie skorygować ton żartu. Widzowie podzielili się w opiniach. Jedni twierdzili, że to tylko żart, inni uznali wypowiedź za nieodpowiedzialną.
Krzysztof Wojewódzki przypomniał Bagiemu, że sam opowiadał kiedyś o uzależnieniu od mocnego alkoholu. Kuba podkreślił, że w takiej sytuacji żart Kasprzyk mógł zostać odebrany jako kompletnie nietrafiony.
“Wyszło specyficznie”
Fragment rozmowy pokazano w zapowiedzi. Widzimy w nim, jak Bagi wraca do tamtej sytuacji. Influencer mówi:
“W którymś odcinku, jak ja miałem cały filmik przed tańcem o tym, że od dwóch lat nie piję alkoholu, to pani Ewa coś powiedziała na lajwie, że ona to zamiast na terapię, woli pójść na drinka”.
W tym momencie Wojewódzki dodaje swój komentarz. Powiedział:
“To miało być śmieszne, a wyszło bardzo nieroztropnie”.
Bagi nie krył, że również miał mieszane uczucia. Odparł tylko:
“Wyszło specyficznie”.
Influencer nie rozwijał wątku. Widać jednak, że sytuacja wróciła do niego po czasie. Odbiorcy podkastu uznali, że jego odpowiedź była wyważona i spokojna.
Mikołaj “Bagi” Bagiński o używkach i własnych zasadach
W dalszej części rozmowy kontynuowano temat uzależnienia. Wojewódzki przypomniał, że Bagi w wieku 21 lat zmagał się z mocnym alkoholem. Influencer nie ukrywał, że przeszłość była dla niego ciężka. Dziś otwarcie mówi o abstynencji i zmianach w trybie życia.
W programie przypomniano materiał z “Tańca z Gwiazdami”, w którym produkcja pokazała jego historię i walkę o trzeźwość. Bagi mówił wtedy, że nie pije od dwóch lat. Widzowie dodawali, że jego szczerość była jednym z powodów, dla których tak mu kibicowali.
W rozmowie pojawił się również temat używek. Bagi nie unikał odpowiedzi i bardzo jasno określił swoje stanowisko. Podkreślił, że nigdy nie dopuścił do momentu, w którym straciłby kontrolę nad sobą. Influencer przyznał, że jego początki były niewinne. Mówił, że “było piwko”, ale z czasem poczuł, że ta droga może prowadzić w złą stronę. Wyznał, że jako młody, ale świadomy człowiek zrozumiał, że musi całkowicie odpuścić alkohol.
“Było piwko, a potem przestałem pić. Byłem na drodze, żeby się zaniedbać, ale jako świadomy młody człowiek szybko zrozumiałem, że muszę odpuścić” — wyznał w podkaście.
Bagi dodał też, że podjął decyzję o rezygnacji z alkoholu na całe życie. Nie ocenia innych, ale uważa, że w jego przypadku umiar mógł się kiedyś po prostu skończyć.
“Jestem trochę człowiekiem, który serio poleca ludziom rzucenie alkoholu. Nie mam nic do tego, jak ktoś pije z umiarem. Bawcie się świetnie, ale z umiarem. Myślę, że ja tego umiaru mogłem przestać mieć” — powiedział.
Wojewódzki zapytał go również o narkotyki w środowisku influencerów. Prowadzący chciał wiedzieć, czy w otoczeniu Bagiego pojawiały się takie sytuacje. Odpowiedź była jednoznaczna.
“Ja się nie obracałem w gronie takich ludzi. To mówię z ręką na sercu. Żeby ktoś brał narkotyki przy mnie, widziałem na oczy raz czy dwa. To było na klubowych rzeczach i nie znałem tych osób” — stwierdził.
Bagi zaznaczył też, że w jego bliskim kręgu obowiązują jasne zasady. Nie toleruje żadnych używek. Podkreślił, że dba o swoje otoczenie i nie wyobraża sobie współpracy z kimś, kto sięga po narkotyki.
“Nie, to nie jest norma w moim środowisku. Mam bardzo twarde zasady. Nie wyobrażam sobie, żeby jakikolwiek mój znajomy brał narkotyki. Zero. Nie mam w kręgu osób, o których wiedziałbym, że biorą. Wszystkim ludziom, z którymi pracuję, mówię, że gdybym dowiedział się o narkotykach, byłby koniec” — podsumował.
Kolejna burza wokół “Tańca z Gwiazdami”
Po publikacji rozmowy ruszyła kolejna dyskusja. W komentarzach internauci zwracają uwagę, że słowa Kasprzyk brzmiały niefortunnie. Część obserwatorów podkreśla, że żarty o terapii i uzależnieniach nigdy nie są bezpieczne. Inni twierdzą, że aktorka nie miała złych intencji.
Pojawiły się także wpisy wspierające Bagiego. Użytkownicy doceniają jego otwartość i trzeźwe podejście do tematu. Wiele osób pisze, że pokazuje, jak można wyjść z trudnych sytuacji. Zwracają uwagę, że w młodym wieku zdobył sukces zawodowy i pełne poparcie fanów.
W sieci nie brakuje głosów, że jego reakcja była bardzo dojrzała. Internauci zauważyli, że nie atakuje nikogo i stara się być dyplomatyczny.
Wszystko to sprawiło, że temat powrócił do publicznej debaty. “Taniec z Gwiazdami” znów znalazł się w centrum uwagi. Program od lat budzi emocje, ale ostatnia edycja wzbudziła wyjątkowo gorącą dyskusję. Najpierw jurorzy, później zwycięstwo, a teraz komentarze z podkastu.
Internauci nie kryją, że program wciąż przyciąga kontrowersje. To jednak sprawia, że staje się coraz bardziej medialny. Widzowie śledzą każdy wątek i chętnie wracają do najgłośniejszych momentów.
Zobacz również:
- Bagi wraca na ekrany i zaskakuje w hicie Polsatu! Widzowie nie dowierzają
- Tak mieszka Bagi. Dom Mikołaja Bagińskiego to prawdziwy PAŁAC! Luksus bije po oczach