Margaret od lat należy do najbardziej rozpoznawalnych artystek młodego pokolenia. Jej piosenki regularnie trafiają na playlisty największych stacji radiowych. Kariera wokalistki rozwija się dynamicznie, a ona sama nieustannie poszukuje nowych dróg artystycznych. Zmieniała stylistyki i brzmienia, ale jedno pozostało niezmienne — ogromna presja i zainteresowanie jej osobą.
Powrót Margaret do roli trenerki w “The Voice of Poland” po sześciu latach przerwy wywołał wiele emocji. Jej podopieczny, Jasiek Piwowarczyk, zwyciężył 16. edycję show. Sukces młodego wokalisty wzmocnił pozycję Margaret jako artystki z doświadczeniem i wyczuciem sceny. Jednak w tle sukcesów od lat towarzyszył jej hejt, który bywał dla niej wyjątkowo bolesny.
W rozmowie z Eską wokalistka odniosła się do komentarzy sugerujących, że jej drużyna w programie śpiewa lepiej niż ona sama. Artystka przyznała, że niektóre opinie mocno na nią wpływały. Zwłaszcza te dotyczące jakości jej wokalu.
Hejt, który został z nią na lata
Margaret wielokrotnie podkreślała, że słowa potrafią ranić. Zwłaszcza gdy dotyczą najważniejszego elementu jej pracy — głosu. Wokalistka nie ukrywa, że zdarzało jej się mieć słabsze występy. Niektóre wynikały z przemęczenia. Inne z problemów zdrowotnych lub psychicznych, o których wspominała w wywiadach.
Jak przyznała, nauczyła się żyć z internetową krytyką. Z biegiem czasu zrozumiała mechanizmy show-biznesu. Wie, że negatywne informacje zwykle rozchodzą się szybciej i mocniej. Tłumaczyła, że w sieci jeden komentarz potrafi wywołać serię nagłówków, które żyją własnym życiem.
W rozmowie z Eską powiedziała:
“Wiem, słyszę to, miałam kilka złych wykonów w swoim życiu, bo nie byłam w najlepszej formie, również psychicznej. Zapraszam na mój koncert. To jest też tak, jak mówisz, że faktycznie, ja się klikam i gdy ktoś mi napisze komentarz, że źle śpiewałam, to ten komentarz się będzie klikać, a to nakręca całą spiralę.”
Porównała sytuację do szumu medialnego wokół młodych wykonawców, takich jak Viki Gabor. Wspomniała, że jedno zdanie rzucone w sieci potrafi wywołać lawinę publikacji. Podkreśliła, że mimo doświadczenia wciąż jest wrażliwa i czyta negatywne komentarze.
Najtrudniejszy moment kariery – rok 2016 i preselekcje Eurowizji
Najmocniejszą częścią wyznania Margaret była opowieść o kryzysie po preselekcjach do Eurowizji w 2016 roku. Artystka była wówczas typowana jako jedna z faworytek do wyjazdu na konkurs. Występ miał jej otworzyć drogę na międzynarodową scenę.
Stało się jednak inaczej. Zamiast entuzjazmu pojawiła się fala krytyki. Dla artystki była to tak trudna sytuacja, że poważnie rozważała zakończenie kariery.
Wokalistka przyznała:
“Już się do tego przyzwyczaiłam, ale tak, wpływa to na mnie, jestem tylko człowiekiem. Wychodzę na scenę i mam z tyłu głowy te komentarze. Myślę sobie jednak, że to jest o mojej sile, że tego nikt mi nie zabierze. Miałam taki moment po preselekcjach do Eurowizji, że chciałam po prostu zrezygnować ze śpiewania, bo uwierzyłam w to, że jestem słaba.”
Te słowa odbiły się szerokim echem wśród fanów. Dla wielu osób były ważnym i szczerym świadectwem tego, jak hejt wpływa na psychikę. Zwłaszcza gdy dotyczy osoby publicznej, która na co dzień mierzy się z presją, sceną i oczekiwaniami.
Droga do odbudowania pewności siebie
Margaret podkreśla, że powrót do formy wymagał czasu. Był to proces, w którym musiała odbudować zaufanie do własnych umiejętności. Ważną rolę odegrała praca nad nowym materiałem muzycznym oraz rozdzielenie artystycznej działalności od presji medialnej.
Wokalistka wielokrotnie podkreślała, że znalezienie balansu między życiem publicznym a prywatnym pozwoliło jej wrócić na scenę z nową energią. Zmiana konwencji muzycznej i eksplorowanie stylistyk, takich jak pop alternatywny czy rap, dały jej poczucie wolności twórczej.
Dziś jej kariera znów jest na fali wznoszącej. Rola trenerki w “The Voice of Poland” potwierdza jej doświadczenie i umiejętności. Sukces Jaśka Piwowarczyka w finale jest jednym z dowodów, że potrafi nie tylko śpiewać, ale także prowadzić nowych artystów.
Hejt nie znika, ale artystka wie, jak z nim walczyć
Margaret otwarcie mówi o wpływie hejtu na swoją psychikę. Jednocześnie podkreśla, że przyjęła strategię, która pozwala jej funkcjonować w branży. Wybiera komentarze, które niosą konstruktywną wartość. Resztę stara się ignorować.
Jej postawa staje się inspiracją dla wielu młodych artystów, którzy wchodzą w świat publicznych ocen. Wokalistka pokazuje, że siła polega nie na braku słabości, ale na akceptacji i pracy nad sobą.
Zobacz też: