Koniec “Przyjaciółek” po 13 latach. Polsat potwierdza decyzję
W piątek, 28 listopada, Telewizja Polsat przekazała informację, która wywołała bowiem szeroką dyskusję wśród fanów jednej z najważniejszych produkcji stacji. Po 13 latach emisji serial “Przyjaciółki” oficjalnie dobiegł końca. To właśnie ta produkcja, w której występowały m.in. Joanna Liszowska, Anita Sokołowska, Małgorzata Socha i Magdalena Stużyńska, zbudowała ogromną i lojalną publiczność. Teraz widzowie muszą pożegnać bohaterki, które towarzyszyły im przez ponad dekadę.
Polsat opublikował specjalne oświadczenie, w którym potwierdził, że kolejnego sezonu nie będzie. W komunikacie czytamy, że decyzja nie należała do łatwych i została podjęta po wielu analizach dotyczących dalszej przyszłości produkcji. Stacja poinformowała także, że w wiosennej ramówce nie pojawi się nowa odsłona serialu. Podkreślono jednocześnie symboliczne znaczenie tytułu, który był jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek w historii Polsatu.
W oświadczeniu znalazła się również zapowiedź wyjątkowej produkcji. Stacja pracuje nad specjalnym odcinkiem finałowym, który domknie wszystkie najważniejsze wątki i da widzom szansę na pożegnanie się z bohaterkami. Jak podkreślono:
“Stacja natomiast pracuje nad koncepcją odcinka specjalnego, kończącego przygody głównych bohaterek”.
Joanna Liszowska przerywa milczenie. Aktorka zwróciła się bezpośrednio do widzów
Emocje po decyzji Polsatu są ogromne, szczególnie wśród obsady serialu “Przyjaciółki”, która przez lata stworzyła zwartą grupę zawodową i prywatną. Jedną z pierwszych osób, która zdecydowała się zabrać głos, była Joanna Liszowska, odtwarzająca postać Patrycji. Aktorka zamieściła na Instagramie nagranie, w którym wyraziła wzruszenie, wdzięczność i nostalgię.
Pod filmem umieściła krótki, ale wymowny podpis: “Coś się kończy, coś zaczyna. Dziękuję kochani widzowie”.
W nagraniu Joanna Liszowska przyznała, że decyzja o zakończeniu serialu była dla niej emocjonalnym momentem. Jednocześnie podkreśliła, że widzowie mieli ogromny wpływ na długie funkcjonowanie produkcji.
Aktorka powiedziała:
“Jak już zapewne wiecie, została podjęta decyzja przez stację, że kończymy naszą przygodę, ale pamiętajcie, że również ta sama stacja podjęła decyzję 13, a prawie 14 lat temu, żeby rozpocząć ten serial i dzięki temu byliśmy razem przez tyle lat. Bardzo, bardzo wam dziękuję za to, że byliście, bo byliśmy dzięki wam tak długo. To był niesamowity kawałek życia, to nie była tylko praca”.
Te słowa jasno pokazują, jak silna więź łączyła obsadę z widzami oraz jak duży wpływ miał serial na zawodowe życie Joanny Liszowskiej. Jej wypowiedź błyskawicznie obiegła media i została szeroko komentowana wśród fanów, którzy podkreślali, że trudno im będzie pogodzić się z zakończeniem długoletniej produkcji.
Kiedy zobaczymy specjalny odcinek “Przyjaciółek”?
W nagraniu aktorka ujawniła również, że fani nie muszą żegnać się z serialem natychmiast. Polsat przygotowuje specjalny, dłuższy odcinek “Przyjaciółek”, który ma być symbolicznym finałem wszystkich wątków. Będzie to wyjątkowa emisja, która połączy w sobie elementy podsumowania i pożegnania.
Joanna Liszowska przekazała:
“Moi drodzy, tak się stało, decyzja została podjęta, natomiast jeszcze jest inna decyzja – pożegnamy się z wami specjalnym, dłuższym odcinkiem, który w jakiś sposób właśnie was utuli, podsumuje, coś zakończy, jakieś historie i wątki. Ten odcinek będzie emitowany w okolicach Wielkanocy, także wcześniej go przygotujemy. Praca na nim też będzie pożegnaniem tej naszej rodziny”.
Według pierwszych zapowiedzi, odcinek ma zostać wyemitowany w okresie wielkanocnym, co nada mu jeszcze bardziej symboliczny charakter. Szczegóły nie są jeszcze znane, ale według informacji stacji widzowie mają otrzymać pełnowymiarowy finał historii, które śledzili przez lata.
Co dalej z gwiazdami “Przyjaciółek”?
Zakończenie serialu “Przyjaciółki” otwiera nowy rozdział nie tylko dla widzów, ale także dla aktorów. Produkcja była przez lata jednym z filarów ich zawodowych kalendarzy, dlatego decyzja Polsatu tworzy nową przestrzeń na kolejne projekty. Choć żadna z głównych bohaterek nie ujawniła jeszcze szczegółów o nadchodzących planach, branża spodziewa się, że po tak dużej rozpoznawalności przeniosą się one do kolejnych produkcji telewizyjnych lub filmowych.
Zobacz też: