MUZOTAKTDebiutyHelena Englert startuje z karierą muzyczną. Reakcje? Internet grzmi: "Nepobaby"!

Helena Englert startuje z karierą muzyczną. Reakcje? Internet grzmi: “Nepobaby”!
H

Helena Englert zadebiutowała na rynku muzycznym z singlem "Pani domu", firmowanym pseudonimem HELA. Aktorka ogłosiła także współpracę z Kayaxem, co wywołało gorącą dyskusję w sieci. Internauci komentują jej muzyczny debiut wyjątkowo intensywnie, co potwierdza rosnące zainteresowanie tematem "Helena Englert kariera muzyczna".

REKLAMA
REKLAMA

Helena Englert od lat pojawia się w przestrzeni medialnej jako aktorka młodego pokolenia. Jest córką Jana Englerta i Beaty Ścibakówny, a jej droga zawodowa od początku budziła ciekawość obserwatorów polskiego show-biznesu. Młoda artystka wielokrotnie podkreślała, że dorastała w środowisku twórczym i traktowała to jako naturalne zaproszenie do świata sztuki. Ukończyła Akademię Teatralną im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie, a także prestiżowy Tisch School of the Arts na New York University. Jej wybór studiów potwierdza, że przygotowywała się do zawodu aktorki z dużą starannością.

W rozmowach medialnych wspominała, że długo nie była pewna, czy aktorstwo jest jej jedyną drogą, ale finalnie uznała, że to właśnie scena daje jej największą satysfakcję.

“Zostałam aktorką, bo w niczym innym nie jestem dobra” – mówiła w wywiadzie dla magazynu “Viva!”.

W kolejnych rozmowach dodawała, że zdaje sobie sprawę z przywileju wynikającego z dorastania w rodzinie artystów. U Kuby Wojewódzkiego zaś wyznała:

“To jest chyba kolejny element przywileju, w którym dorastałam, że mogłam mieć w domu taką wiedzę i chcąc nie chcąc, czerpać z niej”.

Teraz postanowiła zrobić zdecydowany krok w nową stronę. Jej muzyczny debiut to projekt, nad którym pracowała przez wiele miesięcy. Informacja o rozpoczęciu kariery muzycznej zaskoczyła wiele osób, bo do tej pory Helena Englert rzadko mówiła o muzyce jako o realnym planie zawodowym.

Dalsza część artykułu pod materiałem reklamowym
REKLAMA

HELA debiutuje singlem “Pani domu”

28 listopada 2025 roku odbyła się premiera pierwszego singla artystki. Utwór “Pani domu” został wydany nakładem Polydor Records Poland, działającego w strukturach Universal Music Polska. Artystka zdecydowała się na występowanie pod pseudonimem HELA, co ma podkreślać symboliczne rozpoczęcie nowego etapu kariery. Wraz z premierą singla pojawił się teledysk, który zwrócił uwagę internautów nowoczesną formą i estetyką.

Najwięcej emocji wywołało jednak ogłoszenie dotyczące dołączenia artystki do managementu Kayax. Wytwórnia, która od lat współpracuje z wieloma uznanymi twórcami, zamieściła w mediach społecznościowych komunikat:

“Po latach skoncentrowanych na aktorstwie teraz mocno stawia na muzykę, a pierwszym krokiem na tej drodze jest singiel ‘PANI DOMU’ – bezpośredni, wyrazisty i zapowiadający kolejne odważne ruchy artystki”.

Zespół Kayaxu podkreślił również, że Helena Englert (HELA) eksploruje różne muzyczne gatunki i opowiada w swoich tekstach o bliskich jej tematach, takich jak dorastanie, relacje i niepewność pokoleniowa.

Współpraca z Kayaxem to dla wielu młodych twórców ważny krok w budowaniu kariery. Decyzja wytwórni szybko wzbudziła zainteresowanie mediów oraz odbiorców, szczególnie w kontekście rosnącej popularności Heleny.

Kontynuacja artykułu pod materiałem reklamowym
REKLAMA

Internet reaguje ostro. “Gdzie podąża ten świat”

Pod wpisem Kayaxu w mediach społecznościowych wybuchła intensywna dyskusja. Wśród komentarzy nie brakuje słów wsparcia. Część internautów chwali Helenę za odwagę i podkreśla, że artystka od lat rozwija się i pracuje na własne nazwisko. Wiele osób zwróciło uwagę, że jej debiut to naturalna konsekwencja dotychczasowych działań.

Jednak sekcja komentarzy szybko wypełniła się również opiniami krytycznymi. Pojawiły się głosy oskarżające artystkę o korzystanie z rodzinnych kontaktów i zaplecza. Wśród komentarzy można przeczytać:

“Co jest, że teraz wszystkim się wydaje, że mogą być wokalistami. Gdzie podąża ten świat, że ogóle ktoś chce tego słuchać”, “Nepobaby”, “Wygląda to, jak mega mocna inspiracja twórczością Masłowskiej”.

Tego typu wpisy pokazują, jak duże emocje wzbudzają debiuty dzieci znanych rodziców. W przestrzeni medialnej coraz częściej pojawia się określenie “nepo babies”. Oznacza ono osoby, które mają łatwiejszy start w show-biznesie dzięki rodzinie. Dyskusja wokół HELI pokazuje, że temat wciąż wywołuje skrajne reakcje.

Czy krytyka jest uzasadniona? Eksperci wskazują szerszy kontekst

Choć część opinii internautów jest ostra, specjaliści rynku muzycznego podkreślają, że sytuacja Heleny nie jest wyjątkowa. Wielu artystów wywodzi się z rodzin twórców, a ostatecznym weryfikatorem pozostaje jakość pracy. W branży liczy się zaangażowanie, talent i konsekwencja. W przypadku HELI widać, że jej projekt jest przemyślany, a współpraca z uznanymi wytwórniami pokazuje, że otrzymała realne wsparcie branży.

Muzyka to jednak dziedzina, w której odbiorcy reagują bardzo emocjonalnie. Właśnie dlatego debiuty osób znanych z innych obszarów kultury zwykle spotykają się z mieszanymi reakcjami. W przypadku HELI dodatkowym czynnikiem jest jej medialność oraz znane nazwisko.

Co dalej z muzycznym projektem HELI?

Wszystko wskazuje na to, że debiut to dopiero początek. Wytwórnia Kayax podkreśla, że współpraca jest długofalowa, a artystka zamierza rozwijać się w muzyce. Jej pierwszy singiel ma być zapowiedzią kolejnych produkcji. Na ten moment fani mogą oglądać teledysk i liczyć na dalsze ogłoszenia.

Helena, mimo krytyki, kontynuuje promocję singla i nie reaguje publicznie na ostre komentarze. To pokazuje, że zależy jej przede wszystkim na pracy twórczej. Jej projekt muzyczny dopiero się zaczyna, a ostateczny odbiór zweryfikuje czas.

Zobacz też:

OBSERWUJ W GOOGLE NEWS

WYBRANE DLA CIEBIE

WARTO ŚLEDZIĆ

Ekskluzywne materiały, premiery i rankingi — raz w tygodniu, prosto na Twój e-mail. Dołącz do grona czytelników i otrzymuj treści, których nie znajdziesz nigdzie indziej.

Zapisując się, akceptujesz nasze Warunki korzystania z serwisu oraz Politykę prywatności. Korzystamy z zaufanych dostawców usług, którzy mogą przetwarzać Twoje dane w celu obsługi newslettera. Twoje dane są bezpieczne i wykorzystywane wyłącznie w celu świadczenia naszych usług.

Materiał opracowany przez redakcję muzotakt.pl na podstawie dostępnych źródeł. Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Chcesz podzielić się interesującym newsem lub zaproponować temat? Chcesz zamówić artykuł sponsorowany? Napisz do nas

ZOBACZ RÓWNIEŻ

NAJNOWSZE

Lista najnowszych artykułów...