Informacja o hospitalizacji Kazika Staszewskiego pojawiła się w czwartek 4 grudnia. Wieść rozeszła się błyskawicznie, ponieważ muzyk udostępnił zdjęcie ze szpitalnego łóżka. Obok pojawił się wpis, który wstrząsnął fanami i środowiskiem muzycznym.
“Źle wykonano mi zabieg usunięcie wyrostka. Zostawili jakiś farfocel na końcu. Leżę na Oiomie w szpitalu na Teneterce z rozpoznaniem Ropowicy. Zostaję zatrzymany w szpitalu na SOR-ze. Sprawa jest poważniejsza. Mówią coś o sepsie. Ten ból czułem już w Łodzi. Było źle już wtedy, ale trzeba było zakończyć” — napisał.
Post natychmiast wywołał ogromne poruszenie. Kazik był przecież w trakcie intensywnej trasy, która obejmowała także koncerty zagraniczne. Zespół Kult od miesięcy przygotowywał się do występu na Teneryfie. Event miał odbyć się 5 grudnia i był całkowicie wyprzedany.
Wyprzedany koncert na Teneryfie zagrożony w ostatniej chwili
Zespół Kult znalazł się w niezwykle trudnym położeniu. Muzycy dotarli na Teneryfę zaledwie dwie godziny przed tym, jak dowiedzieli się o stanie swojego lidera.
“Dwie godziny temu wylądowaliśmy na Teneryfie. Na miejscu zastała nas wiadomość o tym, że Kazik trafił do szpitala. Jego stan jest poważny, choć stabilny, i w tej chwili przebywa na OIOM-ie. Jesteśmy głęboko zatroskani o jego zdrowie i z całego serca wierzymy, że Kazo szybko wróci do pełni sił” – napisali muzycy.
Teneryfa stała się więc tłem nie tylko dla koncertu, ale także dla trudnej decyzji, którą zespół musiał podjąć w trybie pilnym. Wydarzenie miało zgromadzić niemal dwa tysiące osób. Wielu fanów przyleciało z Polski specjalnie z myślą o tym występie.
Kult wydaje komunikat. Fani podzieleni
Zespół poinformował, że pomimo nieobecności Kazika występ się odbędzie. To decyzja, która natychmiast podzieliła fanów. Część okazała pełne wsparcie. Inni uważali, że koncert bez lidera straci sens.
“Mając na uwadze plany i zaangażowanie blisko dwóch tysięcy osób, które poświęciły swój czas i pieniądze, żeby być tu teraz z nami, postanowiliśmy podjąć wyzwanie i zagrać jutro normalny, pełny koncert, choć bez naszego lidera” – poinformowali muzycy.
Takie działania rzadko zdarzają się w branży koncertowej. Zespół Kult znany jest jednak z lojalności wobec publiczności. Wiele osób doceniło ten gest, podkreślając, że grupa nie chciała pozostawić fanów z niczym.
Co dalej z kolejnymi koncertami Kultu?
Na 7 grudnia zaplanowano koncert akustyczny. Wydarzenie miało odbyć się w Pirámide de Arona w Playa de las Américas. Zespół otwarcie przyznał, że decyzja w tej sprawie nie zapadła od razu. Najważniejszy był bowiem stan zdrowia lidera.
Sytuacja Kazika jest skomplikowana. Problemy pojawiły się po zabiegu usunięcia wyrostka. Wokalista nie ukrywa, że jego zdaniem doszło do błędów podczas procedury medycznej.
Diagnoza ropowicy i ryzyko sepsy to poważne zagrożenie dla zdrowia. Hospitalizacja na oddziale intensywnej terapii to standard w przypadku takiego rozpoznania. Kazik podkreślił, że objawy pojawiły się już podczas wcześniejszych koncertów, jednak dopiero na Teneryfie sytuacja wymagała natychmiastowej interwencji.
Fani wysyłają wsparcie. Wokalista dziękuje za wiadomości
W komentarzach pod postem Kazika pojawiły się tysiące słów wsparcia. Wiele osób przypominało, że zdrowie jest najważniejsze, a trasy można dokończyć później. Muzyk zapowiedział, że skupi się teraz wyłącznie na dojściu do siebie.
Informacje o stanie zdrowia lidera Kultu są szczególnie istotne, ponieważ zespół w ostatnich latach intensywnie koncertował. Wiele wydarzeń było wyprzedanych, a grupa odnotowała ogromny wzrost popularności również wśród młodszego pokolenia.
Co z dalszą częścią trasy?
Na ten moment brak szczegółów dotyczących przyszłych dat koncertów. Zespół zapewnia jednak, że każda decyzja będzie komunikowana oficjalnymi kanałami. Priorytetem jest powrót Kazika do pełni sił. Fani liczą, że muzyk szybko wróci na scenę.
Zobacz też: Kazik walczy o życie! Wstrząsające słowa ze szpitalnego łóżka: “Byłem bliski końca”