Choć Michał Szpak od dawna funkcjonuje w show-biznesie, rzadko dzieli się szczegółami życia prywatnego. Tym większe poruszenie wywołały jego ostatnie słowa o planach na święta Bożego Narodzenia. Artysta, który w wywiadach wielokrotnie podkreślał wagę rodzinnych tradycji, w tym roku postanowił je zawiesić. I to całkowicie świadomie.
Szpak przyznał, że zamiast wigilijnego stołu, dwunastu potraw i kolęd planuje wyjazd za granicę. Co ważne, nie będzie sam. Święta spędzi z tatą, co dla wielu fanów okazało się najbardziej zaskakującą informacją. W rozmowie z “Plejadą” podkreślił, że to pierwszy raz, gdy wspólnie zdecydowali się spędzić Boże Narodzenie poza Polską.
— “To będą pierwsze święta, które razem świadomie z tatą spędzimy poza granicami Polski” — powiedział artysta, nie kryjąc, że to dla niego ważna decyzja.
Przez lata Michał Szpak budował wizerunek osoby bardzo emocjonalnej, wrażliwej i przywiązanej do relacji. Wspomnienia rodzinnych świąt wielokrotnie pojawiały się w jego wypowiedziach. Tym razem jednak wokalista postawił na coś zupełnie innego. Jak sam przyznał, w Polsce coraz trudniej o prawdziwie zimową atmosferę.
— “W Polsce nie ma zimy, a my kochamy zimę, więc może będzie ona w kraju, gdzie będzie padał śnieg” — zdradził.
To zdanie wystarczyło, by w sieci ruszyła lawina komentarzy. Jedni gratulują odwagi i podkreślają, że święta można przeżywać na wiele sposobów. Inni nie kryją zdziwienia, że artysta rezygnuje z tradycyjnej Wigilii. Jedno jest pewne – obojętnie nikt obok tej decyzji nie przechodzi.
Michał Szpak i święta. Zawsze było inaczej
Warto przypomnieć, że Michał Szpak przez lata mówił o świętach z dużą czułością. W wywiadach podkreślał, że to czas refleksji, bliskości i zatrzymania się. Tradycyjna Wigilia, rozmowy przy stole i rodzinna atmosfera były dla niego ważne.
Dlatego tegoroczna zmiana jest tak wyraźna. Artysta nie mówi jednak o ucieczce od świąt. Wręcz przeciwnie. Z jego wypowiedzi wynika, że chce przeżyć je w spokojniejszej, bardziej kameralnej formie. Bez presji, bez obowiązków i bez schematów.
Fakt, że na wyjazd wybiera się z tatą, nadaje tej historii bardzo osobisty wymiar. Michał Szpak rzadko opowiada o relacjach rodzinnych, dlatego ta deklaracja została odebrana jako wyjątkowo szczera.
Eurowizja, “The Voice of Poland” i intensywny koniec roku
Michał Szpak nie zwalnia tempa zawodowo. Od lat pozostaje jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiej sceny muzycznej. Regularnie wydaje nowe utwory i pełni rolę jurora w programie “The Voice of Poland”. Wielu fanów do dziś kojarzy go także z Eurowizją. W 2016 roku reprezentował Polskę z utworem “Color of Your Life”, który zapewnił mu ogromną popularność także poza krajem. Do dziś pojawiają się głosy, że artysta mógłby ponownie stanąć na eurowizyjnej scenie.
Wiadomo również, że Michał Szpak pojawi się podczas sylwestra organizowanego przez TVP. To oznacza, że końcówka roku będzie dla niego intensywna. Tym bardziej zagraniczny wyjazd na święta ma być momentem oddechu i regeneracji. Nie zdradził jeszcze, gdzie dokładnie spędzi Boże Narodzenie. Wiadomo jedynie, że szuka zimy, śniegu i spokoju. Dla wielu fanów to wystarczające wyjaśnienie.
Coraz więcej osób decyduje się dziś na święta poza domem. Wyjazdy w tym okresie przestają być wyjątkiem. Michał Szpak wpisuje się w ten trend, choć w jego przypadku decyzja nabiera symbolicznego znaczenia. Czy to jednorazowy eksperyment, czy nowy rozdział w podejściu do świąt? Na razie artysta nie zdradza więcej. Jedno jest pewne – tegoroczne Boże Narodzenie Michała Szpaka będzie inne niż wszystkie dotychczasowe.
Zobacz też: