Ostatnie miesiące były dla Natsu czasem dużych emocji i życiowych zmian. Po ponad trzech latach zakończył się jej związek z Marcinem Dubielem, jednym z najbardziej rozpoznawalnych twórców internetowych w Polsce. Para przez długi czas uchodziła bowiem za jedną z najpopularniejszych w świecie influencerów.
Niedługo po rozstaniu Dubiel zaczął publicznie pokazywać się u boku innej kobiety. W sieci szybko pojawiły się zdjęcia i nagrania, na których nie brakowało czułości. Jak później wyszło na jaw, Natalia Kaczmarczyk miała okazję poznać nową partnerkę byłego chłopaka podczas jednej z imprez.
Sama Natsu nie ukrywała, że było to dla niej trudne doświadczenie. W kolejnych wypowiedziach przyznawała, że potrzebowała czasu, by poukładać sobie emocje i odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Zamiast publicznych dramatów postawiła na pracę i rozwój zawodowy.
Powrót do randkowania i jasne zasady
Z czasem influencerka zaczęła coraz śmielej mówić o randkowaniu. Nie robiła z tego tajemnicy, że znów spotyka się z mężczyznami i obserwuje, jak wygląda świat relacji z zupełnie innej perspektywy. W jednym z ostatnich wywiadów zdradziła, czego dziś szuka w potencjalnym partnerze.
Natsu podkreśliła, że dojrzałość emocjonalna i ambicja są dla niej kluczowe. Nie chodzi jednak wyłącznie o charakter. Równie ważny jest status finansowy. Influencerka zaznaczyła, że różnice w zarobkach mogą stać się poważnym problemem w związku.
Jej zdaniem relacje, w których kobieta zarabia znacznie więcej od mężczyzny, często kończą się źle. I właśnie to zdanie wywołało największe poruszenie wśród internautów.
“Takie związki kończą się tragedią”. Natsu bez ogródek o pieniądzach
W rozmowie z serwisem Goniec Natsu wypowiedziała się wprost na temat finansów w relacjach. Influencerka zauważyła, że duża dysproporcja zarobków może uderzać w poczucie męskości partnera. Według niej często prowadzi to do frustracji i kryzysów.
“Jeżeli facet zarabia znacznie mniej od kobiety, to niestety, ale uderza w męskość i często takie związki kończą się tragedią – zdradą jakąś, bo on się czuje niemęsko itd.” – przyznała.
Dodała także, że szuka osoby na podobnym poziomie finansowym. Kogoś, kto będzie dla niej wsparciem, a nie hamulcem. Podkreśliła, że potrzebuje partnera, który ją inspiruje i motywuje do dalszego rozwoju.
“Ja szukam kogoś na podobnym statusie finansowym, kogoś, kto będzie mnie pchać do przodu, kto nie będzie mnie ściągać w dół, kto wyłuska ze mnie najlepsze cechy. Potrzebuję faceta, który mi imponuje przede wszystkim” – powiedziała w tym samym wywiadzie.
Burza w sieci. Jedni biją brawo, inni krytykują
Wypowiedź Natsu szybko obiegła media społecznościowe. Pod artykułami i nagraniami zaczęły pojawiać się setki komentarzy. Część internautów przyznała jej rację, podkreślając, że pieniądze są realnym elementem codziennego życia.
Inni zarzucali influencerce materializm i zbyt uproszczone spojrzenie na relacje damsko-męskie. Pojawiły się głosy, że zarobki nie powinny definiować wartości partnera ani jakości związku.
Sama Natsu nie odniosła się bezpośrednio do krytycznych komentarzy. W kolejnych relacjach skupiała się na pracy i codziennych aktywnościach, dając do zrozumienia, że jej słowa były wyrazem osobistych doświadczeń.
Nowy etap w życiu influencerki
Jedno jest pewne. Natsu zamknęła ważny rozdział i weszła w nowy etap życia z jasno określonymi oczekiwaniami. Po głośnym rozstaniu i medialnym zamieszaniu postawiła na szczerość oraz otwarte mówienie o swoich potrzebach.
Podsumowując – jej wypowiedź pokazuje, jak bardzo zmienia się narracja wokół relacji w świecie influencerów. Coraz częściej gwiazdy internetu mówią o pieniądzach, ambicjach, a także granicach bez upiększania rzeczywistości.
Czy takie podejście pomoże Natsu znaleźć stabilny związek? Czas pokaże. Jedno jednak nie ulega wątpliwości. Jej słowa jeszcze długo będą komentowane.
Zobacz też:

