OFF Festival Katowice 2016: Śląsk żyje muzyką

0
250
OFF Festival

To nie przypadek, że Katowice zostały Miastem Kreatywnym UNESCO jako Miasto Muzyki.

Górny Śląsk – ze swoją stolicą na czele – od pokoleń kocha muzykę.

Śląsk może się pochwalić znakomitymi festiwalami, pięknymi salami koncertowymi i prężnie działającymi klubami, ale sięgający połowy XIX wieku zwyczaj grania w górniczej orkiestrze dętej sprowadził muzykę do domów i na ulice.

Choć dziś orkiestr jest mniej niż jeszcze przed ćwierćwieczem – bo mniej jest kopalń i górników – bez tych zespołów, złożonych z odzianych na czarno mężczyzn, z czerwonymi pióropuszami na czakach, nie może się odbyć żadna tradycyjna śląska uroczystość.

Muzyka poważna to na Śląsku poważna sprawa. Tu urodził się i tworzył Henryk Mikołaj Górecki, którego III Symfonia „Symfonia pieśni żałosnych” jest jednym z najbardziej popularnych utworów w historii muzyki współczesnej, cytowanym choćby przez Lamb i ostatnio twórczo przetworzonym przez Colina Stetsona.

Ze Śląskiem związany był też Wojciech Kilar, lwowiak z urodzenia, obywatel Katowic z wyboru. Światową sławę przyniosła mu muzyka filmowa ze ścieżką dźwiękową do „Draculi” Francisa Forda Coppoli na czele.

Od 1945 roku Katowice są domem Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia, której nowa siedziba, mieszcząca się przy placu Wojciecha Kilara 1, uważana jest przez goszczących w niej muzyków za jedną z najlepszych sal koncertowych Europy.

Nową siedzibę – oraz program, łączący muzykę współczesną z gitarową i elektroniczną alternatywą – ma również Aukso, świetna Orkiestra Kameralna Miasta Tychy.

Przeczytaj także:  Kapela ze Wsi Warszawa i Muchy na OFF Festivalu

Śląski blues to fenomen. Trudno powiedzieć dlaczego akurat w tym regionie gatunek ten przyjął się lepiej i wydał piękniejsze owoce niż gdziekolwiek indziej w Polsce, ale interesująca jest teoria, że blues to szorstka muzyka ciężko pracujących ludzi – a tych przecież na Śląsku nigdy nie brakowało.

Dziś blues z tych stron kojarzy się przede wszystkim z zespołem Dżem – by wspomnieć choćby film „Skazany na bluesa” – ale nie wolno zapomnieć o wybitnych pionierach, czyli formacji SBB, łączącej bluesa z rockiem progresywnym.

I nie zapominamy: w sobotę, 6 sierpnia, trio w składzie Józef Skrzek, Apostolis Anthimos i Jerzy Piotrowski zaprezentuje na OFF-ie w całości swój kultowy debiut studyjny „Nowy horyzont” z 1975 roku.

Równie mocny na Śląsku był zawsze metal. Stąd przecież jest Kat, zespół który zainspirował całą współczesną polską scenę death- i blackmetalową, tutaj też tworzy kolektyw Let The World Burn, skupiający takie formacje jak MasseMord, Duszę Wypuścił i przede wszystkim Furia, którą gościliśmy na OFF Festivalu.

Z pobliskiego Sosnowca – który nie leży już na Śląsku, ale w Zagłębiu – pochodzi z kolei popularna metalcore’owa grupa Frontside oraz postmetalowa sensacja Thaw.

Kolebką muzyki alternatywnej w regionie były Mysłowice. Tam powstał i tworzył zespół Myslovitz (którego wokalistą do 2012 roku był Artur Rojek, twórca OFF Festivalu, dziś nagrywający solo), tam narodził się nasz festiwal. Z tego samego miasta pochodziły też takie formacje jak Delons, Negatyw czy Iowa Super Soccer.

Przeczytaj także:  Quebonafide wystąpi na Orange Warsaw Festival 2019

Mysłowicki – przynajmniej w tej części składu, która nie rekrutowała się z sopockiej Ścianki – był też kultowy już projekt Lenny Valentino. Dzisiaj na Śląsku rodzą się ciekawe elektroniczne brzmienia – wystarczy sprawdzić nagrania The Dumplings czy Coals, by się o tym przekonać.

Na śląskiej ziemi – równolegle z Warszawą i Kielcami – kiełkował polski rap. Teksty Kalibra 44, a później Paktofoniki, wyrażały nastroje całego pokolenia. I nie zawsze były to pozytywne emocje, co można sprawdzić zagłębiając się w kultowe dziś płyty, chociażby „Księgę tajemniczą. Prolog” i „Kinematografię”, czy oglądając film „Jesteś Bogiem”.

Dzisiaj do głosu doszła już nowa generacja, by wymienić rapującego śląską godką Sztigara Bonko czy cieszącego się wielką popularnością Miuosha, ale… po swoje wrócił też Kaliber 44, wydając w tym roku świetny album „Ułamek tarcia”.

Oczywiście, nie mogło zabraknąć ich na OFF-ie.

Kaliber 44 wystąpi w niedzielę, na scenie Miasta Muzyki, o 21:55. Być może normalnie o tej porze robicie coś innego, ale 7 sierpnia nie może was zabraknąć na ich koncercie.


POLUB NASZ SERWIS NA FACEBOOKU

R E K L A M A » meble gniezno

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.