Olivia Anna Livki w bardzo osobistym klipie

0
217
Olivia Anna Livki
fot. materiały prasowe (c) Wszelkie prawa zastrzeżone.

Olivia Anna Livki w bardzo osobistym klipie – posłuchaj nowego singla artystki na MUZOTAKT.pl

11 maja ukazała się nowa płyta Olivii Anny Livki Strangelivv. Drugim singlem promującym wydawnictwo jest osobisty, emocjonalny utwór Subways, który melodyjnie i rock’owo kończy album. Utwór już w trakcie nagrań Strangelivv był uznawany za jedną z najlepszych kompozycji basistki, wokalistki i producentki i równie szybko okazał się jednym z faworytów fanów. LiVKI opowiada w nim o własnym dojrzewaniu w Schwarzwaldzkim miasteczku i marzeniach o ucieczce w “wielki świat”. Przedstawia obraz pokolenia, które “chce snów w prędkości gigabytów” stawiając sobie wysokie poprzeczki, na których się potyka pragnąc osiągnąć wszystko jak najlepiej, jak najszybciej – a przede wszystkim to co jest niemożliwe.

Przeczytaj także:  Baranovski śpiewa luźno! O takim debiucie marzy każdy artysta

Do udziału w teledysku LiVKI zaprosiła swoich fanów i wygrzebała z rodzinnej szafy archiwalne nagrania video. Barwna LiVKI, niczym bohaterka z fantastycznego japońskiego anime, spotyka tu autentycznego człowieka, który się za nią kryje – Olivie Schnitzler. Dziewczynkę, która spędza wczesne dzieciństwo w pustynnym Dubai’u, tańczy jako Kylie Minogue będąc w pierwszej klasie w Opolu, oraz występuje na scenie szkolnej w Schwarzwaldzkim Burgbergu.

Cale jej życie przebiega przed nami w szybkim tempie, a bohaterka anime gna przez Warszawę, jak my wszyscy na co dzień, nie wiadomo dokąd i za czym. Na koniec zostawia refren piosenki swoim fanom, których glosy z cudowną anty-perfekcją autentycznie zabrzmiewają nad jej własnym.

Przeczytaj także:  Jafia – "Mama"

W Subways, Olivia i muzycznie i wizualnie otwiera się, wypuszcza z własnej inscenizacji powietrze, pokazuje “sznurki” na scenie, auto-ironicznie i z humorem. Jako reżyser swoich teledysków, sama mówi o najnowszym dziele: “Jestem szczególnie dumna z tego video. To moja najbardziej osobista praca. List miłosny do własnego zwariowanego i nieperfekcyjnego życia, a przede wszystkim do moich fanów. Chciałam ukazać ich autentyczne piękno, a to zdecydowanie nie było trudne (śmiech)”.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.