Neil Diamond postanowił zakończyć koncertową działalność, po tym jak zdiagnozowano u niego Parkinsona.
Lekarze zalecili amerykańskiemu muzykowi, by zaprzestał jeździć w trasy. Z miejsca odwołał więc zaplanowane show.
– Choroba utrudnia podróżowania i występy na większą skalę – czytamy w oświadczeniu 76-letniego artysty.
– Z wielkim żalem i niechęcią muszę ogłosić koncertową emeryturę. Jestem zaszczycony, że przez 50 lat mogłem śpiewać na żywo.
Artysta przeprosił wszystkich, którzy mieli wykupione bilety na jego najbliższe koncerty.
Neil Diamond to jeden z najlepiej sprzedających się solowych twórców. Wśród jego przebojów znajdują się “Sweet Caroline”, “Cracklin’ Rose” i “Song Sung Blue”.
W 2011 został wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame. W ten weekend odbierze Grammy za całokształt dokonań.
▸ Przeczytaj również: Selena Gomez wyprzedzi swoje czasy! Gwiazda przekroczy granice?