Wokalista The Prodigy, Keith Flint został znaleziony martwy dziś w swoim domu w Essex. Samobójstwo potwierdził Liam Howlett. Szczegóły już teraz na MUZOTAKT.pl
Frontman The Prodigy, Keith Flint zmarł dziś w wieku 49 lat. Wokalista został znaleziony martwy dziś w swoim domu w Essex.
Liam Howlett potwierdził informację na Instagramie.
– Informacja jest prawdziwa. Nie mogę w to uwierzyć, ale nasz brat Keith odebrał sobie życie podczas weekendu. Jestem zszokowany, cholernie wściekły i mam złamane serce… r.i.p, twój brat Liam – napisał Liam Howlett na oficjalnym profilu The Prodigy.
▸ Przeczytaj również: Artyści przeciw nienawiści ONLINE: Zobacz wyjątkowy koncert z łódzkiej Atlas Areny (WIDEO)
Keith Flint był jednym z najbardziej charyzmatycznych wokalistów ery muzyki techno, jednym ze scenicznych innowatorów.
Jego pełne energii występy zjednały mu rzesze fanów na całym świecie.
Z The Prodigy nagrał wszystkie siedem albumów w tym te legendarne i przełomowe “Experience” (1992), “Music for the Jilted Generation” (1994) i
“The Fat of the Land” (1997). Fani zapamiętali go z fenomenalnego teledysku do kompozycji “Firestarter”.
Keith Flint był zapalonym motocyklistą. W 2007 roku przejechał na motorze z Anglii na południe Hiszpanii by uczestniczyć w motocyklowym Grand Prix.
▸ Przeczytaj również: Rihanna w piekielnie seksownej sesji bielizny Savage x Fenty…