Luke Perry znany z serialu Riverdale czy Beverly Hills 90210 odszedł 4 marca 2019 roku w wieku 52 lat. Przyjaciele z Hollywood, fani żegnają aktora.
Luke Perry znany głównie z kultowego serialu Beverly Hills 90210 jak informowaliśmy kilka dni temu trafił do szpitala po rozległym wylewie. W ubiegłym tygodniu, tj. 27 lutego br. o godzinie 9:40 gwiazdor w swoim domu w Sherman Oaks, w Los Angeles doznał dość poważnego udaru mózgu. Natychmiast został przetransportowany do pobliskiego szpitala św. Józefa w Burmank, w Kalifornii. Luke Perry był w krytycznym i niestabilnym stanie. Lekarze musieli wprowadzić go w stan śpiączki farmakologicznej.
Niestety 52-letni Coy Luther Perry III przegrał walkę o życie w poniedziałek rano, tj. 4 marca 2019 roku. Do końca u jego boku czuwali syn Jack Perry (22 l.), córka Sophie Perry (18 l.), narzeczona Wendy Madison Bauer oraz była żona Rachel Sharp (50 l.), matka Ann Bennett, ojczym Steve Bennett, brat Tom Perry i siostra Amy Coder.
▸ Przeczytaj również: Rihanna w piekielnie seksownej sesji bielizny Savage x Fenty…
Hollywood żegna gwiazdora z Beverly Hills 90210
Wyrazy wsparcia i kondolencje dla rodziny zmarłego aktora płyną ze wszystkich stron. Gwiazdy Hollywood są wstrząśnięte śmiercią Luke’a Perry’ego. W związku z jego niespodziewanym odejściem, producenci serialu “Riverdale”, w którym aktor odgrywał rolę ojca głównego bohatera postanowili wstrzymać dalsze prace na planie.
“Jesteśmy tak głęboko poruszeni informacją o odejściu Luke’a. Luke Perry był dokładnie taki, jakiego można go było sobie wymarzyć – niezwykle troskliwy, doskonały profesjonalista z wielkim sercem i prawdziwy przyjaciel nas wszystkich. Autorytet i mentor dla młodych aktorów serialu. Luke był niezwykle hojnym człowiekiem, który wprowadzał na plan atmosferę miłości i uprzejmości. Nasze myśli są z rodziną Luke’a w tym trudnym czasie” – czytamy w oświadczeniu twórców serialu “Riverdale”.
“Najdroższy Luke, zawsze będę rozkoszować się kochanymi wspomnieniami, które dzieliliśmy przez ostatnie trzydzieści lat… Boże, proszę, daj mu miejsce blisko ciebie, zasługuje na to” – napisał na swoim Instagramie Ian Ziering (54 l.), który w serialu Beverly Hills 90210 odgrywał rolę Steve’a Sandersa.
“Moje serce jest złamane. Dla tak wielu tak wiele znaczył. Taka wyjątkowa osoba. Dzielę się głębokim smutkiem z rodziną i wszystkimi, którzy go kochali. Tak straszna strata” – Jennie Garth (46 l.), serialowa urocza Kelly Taylor.
“Najdroższy Luke – jestem tak załamana i pozbawiona słów. Ty, mój przyjacielu, jesteś potężną duszą i zostawiłeś swój ślad. Moją miłość i modlitwy kieruję do rodziny i wszystkich, którzy cię kochali” – wyznała na swoim Twitterze aktorka Gabrielle Carteris (58 l.). W serialu wcieliła się w postać Andrei Zuckerman – redaktorka naczelna szkolnej gazetki.
“Jestem w szoku i załamana… Luke był jednym z najmilszych i najbardziej pokornych ludzi, jakich kiedykolwiek znałam. Jestem wdzięczna za lata naszej przyjaźni. Naprawdę był dla mnie rodziną, opiekunem i bratem. Bardzo mi przykro z powodu straty, której doświadczają wszyscy” – powiedziała 45-letnia Tori Spelling w rozmowie dla magazynu People, która odegrała rolę Donny Martin w serialu Beverly Hills 90210.
“Jestem w szoku. Mam złamane serce. Zniszczone przez utratę przyjaciela. Mam tak wiele wspomnień z Luke’em, które sprawiają, że się uśmiecham i które są na zawsze odzwierciedlone w moim sercu i umyśle” – wyznała Shannen Doherty (47 l.), która odgrywała rolę kochanki Luke’a (Dylana).
45-letnia Emma Caulfield Ford, która grała Susan Keats w serialu Beverly Hills 9010, napisała na Twitterze: “Pierwszego dnia w 90210 to Luke wziął mnie pod swoje skrzydła i sprawił, że poczułam się mile widziana. Jego pierwsze słowa do mnie brzmiały: ‘jak te suki cię traktują?” Rozśmieszyło mnie to bardzo. Poczułam się jakbym miała sprzymierzeńca… Niech Bóg cię błogosławi, Luke. Jesteś z resztą aniołów. #RIPLukePerry będzie brakowało.”
“Z wielkim bólem oszołomiona i zdruzgotana, by to powiedzieć, że Luke Perry umarł. Nadal jestem w szoku i nie mam żadnych słów, poza stwierdzeniem, że był naprawdę życzliwym dżentelmenem… RIP, kochany Luke. Twój czas tutaj był o wiele za krótki.
???” – napisała pod wspólnym zdjęciem na Instagramie Christine Elisa McCarthy (54 l.), znana z roli Emily Valentine w BH 90210.
Kathleen Robertson, która wcieliła się w rolę Clare Arnold, wyznała na Twitterze: “Jako młoda dziewczyna z Hamilton Ontario, która pojawiła się na największym castingu na świecie, Luke przywitał mnie od pierwszego dnia. Serce mi pęka.”
James Eckhouse (64 l.), który grał Jima Walsha w serialu 90210, napisał: “Jestem głęboko zasmucony. Luke był kochanym mężczyzną, miły, zabawny i potężnym duchem. Moje serce kieruję do rodziny.”
“Luke Perry był dobrodusznym i niezwykle utalentowanym artystą. To był zaszczyt móc z nim pracować” – wyznał Leonardo DiCaprio.
Sarah Michelle Gellar (41 l.) opublikowała na Instagramie następujący komunikat, w którym wspomina Luke’a: “Moje całe doświadczenie w liceum ukształtowała Brenda i Dylan. Teraz muszę trzymać moją kochaną rękę @theshando, podczas gdy ona opłakuje utratę #lukeperry. To nie jest tak, jak powinno. Mam nadzieję, że jego rodzina zna wiele żyć, których dotknął. ‘Wybieram. Wybieram ciebie. Chcę ciebie. Zawsze cię chciałem’ – mój ulubiony cytat.”
Kim był Luke Perry (1966 – 2019)
Urodzony w Mansfield, w stanie Ohio aktor zdobył sławę rolą Dylana McKay w serialu Beverly Hills 90210. Aktor grał w cyklu w latach 1990-1995 i potem po raz kolejny w latach 1998-2000. Ostatnio młodsi widzowie oglądali go jako ojca głównego bohaterka w serii “Riverdale”.
Luke Perry zagrał w ostatnim filmie Quentina Tarantino pt. Once Upon A Time in Hollywood jako Scott Lancer. Polska premiera została zapowiedziana na 9 sierpnia 2019 roku.
▸ Przeczytaj również: Artyści przeciw nienawiści ONLINE: Zobacz wyjątkowy koncert z łódzkiej Atlas Areny (WIDEO)