“Chcę podkreślić, że nie rozstaliśmy się z MyMusic w złej atmosferze” – powiedział Tede w wywiadzie z Marcinem Misztalskim dla RedBull.com.
Tede o rozstaniu z MyMusic.
REKLAMA
– “MyMusic to duża firma dystrybucyjna i wydawnicza. Działają na różnych polach eksploatacji muzyki i zajmują się kilkoma gatunkami muzycznymi, nie tylko hip-hopem” – mówi dalej raper.
▸ Przeczytaj również: Selena Gomez uwodzi Timothée Chalameta (WIDEO)
Materiały promocyjne partnera
TDF dodał również, że w MyMusic “nie było mu źle”, ale uznał, że wydanie kawałków, takich jak „Ryyyj” czy „Pump Air Nikiel” pod tym samym szyldem, pod którym dystrybuowane są też płyty Rysia Peji byłoby nieetycznym zagraniem. – “Uznałem więc, że nie możemy dłużej kroczyć wspólną drogą” – tłumaczy.
▸ Przeczytaj również: Shawn Mendes i Camila Cabello: Dodatkowe gorące sceny! (WIDEO)
