Naomi Campbell postanowiła chronić się przed koronawirusem w kombinezonie z kapturem, rękawiczkach i okularach ochronnych. Jej zdjęcia z międzynarodowego lotniska w Los Angeles zszokowały fanów na całym świecie, którzy pytają czy nie wystarczyłaby tylko maseczka na twarz. Sami zobaczcie.
Naomi Campbell (49 l.) obserwując sytuację pandemii koronowirusa postanowiła nie ryzykować i zastosować wszystkie możliwe środki bezpieczeństwa. Brytyjska supermodelka, która sporo podróżuje po całym świecie woli “dmuchać na zimne”. Kilka dni temu gwiazda została zauważona na lotnisku w Los Angeles w kompletnym “zestawie antywirusowym” zakryta od stóp do głów. Gwiazda miała na sobie biały kombinezon ochronny, różowe lateksowe rękawiczki, plastikowe okulary oraz maseczkę na twarzy. Jej strój wywołał ogromne poruszenie wśród Internautów.
▸ MUSISZ TO ZOBACZYĆ: Rita Ora nie do poznania! Niezwykła metamorfoza (GORRĄCE ZDJĘCIA)
Naomi Campbell chce uchronić się przed koronawirusem
Na instagramowym profilu gwiazdy nie brakuje pochwał, ale są też tacy, co zwracają uwagę, że Naomi Campbell dała się ponieść panice. “Wspaniała ?”, “Trochę przesadzasz”, “Kochana, Ty nie jesteś chora, więc nie ma potrzeby zakrywać się aż tak”, “Niezbyt to fajnie wygląda”, “Nie powinnaś tak się pokazywać, tylko wzmagasz tym panikę, a wcale nie jesteś chora” – czytamy w komentarzach.
Nietypowy strój Naomi pożyczyła od swojej koleżanki 54-letniej modelki, Lindy Evangelisty. Wygląda na to, że kombinezony typu hazmat w obecnej sytuacji zaczynają być coraz bardziej popularne! Za jakiś czas taki widok na lotniskach nie będzie już nikogo dziwić. A Wy co myślicie, przesadziła?!
▸ PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:
– Lady Gaga przerywa konferencję o koronawirusie. To HIT internetu
– Eurowizja 2020: Alicja Szemplińska w poruszającym klipie „Empires”