fot. Instagram.com
Mariusz Wawrzyńczyk i Romuald Lipko poznali się w 2009 roku podczas jednego z odcinków programu „Szansa na sukces”.
Od razu przypadliśmy sobie do gustu. Ciekawe, zakulisowe rozmowy, miła atmosfera, uśmiech oraz pozytywne emocje – tak wspomina młody wokalista pierwsze spotkanie z liderem Budki Suflera.
Mariusz Wawrzyńczyk to zwycięzca 52. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w koncercie „Debiuty”. 29 czerwca 2018 r. wydał debiutancki krążek pt. „Zawsze pod wiatr”. Jego głos mogliśmy usłyszeć między innymi w programie „Szansa na sukces” czy „Bitwa na głosy”. W 2020 roku zaangażował się w akcję pomocy dla Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie, gdzie nagrał utwór „Jest taki dom” wspólnie z plejadą polskich aktorów m. in. z Małgorzatą Kożuchowską i Danielem Olbrychskim.
▸ Zobacz: Brielle Biermann pozuje w bikini z boa dusicielem. Gwiazda wprawiła fanów w osłupienie
Premierowy utwór to zapowiedź nowej odsłony wokalisty – bardziej ostrzejszej, drapieżnej i pop-rockowej. Premiera drugiej, solowej płyty artysty została zapowiedziana na 2021 rok. Jak się okazuje, numer zatytułowany „Czas” przeleżał w szufladzie kilka lat:
Po zawieszeniu działalności Budki, odezwałem się do p. Lipko z propozycją współpracy. Od razu nawiązała się między Nami nić porozumienia. Piosenka przeleżała w mojej „szufladzie” kilka lat, aż do teraz!. – wyznał Mariusz Wawrzyńczyk.
Możecie być pewni, że będzie dla Was zaskoczeniem, zarówno dla moich sympatyków jak i fanów twórczości Romualda Lipko – dodał na koniec piosenkarz.
A Wam jak się podoba nowa kompozycja?
▸ Przypominamy: Justin Bieber zaskakuje nowym wizerunkiem. Co na to Hailey Bieber?