Iwona Węgrowska już niedługo wyda nową płytę, nad którą bardzo intensywnie pracowała przez ostatnie miesiące. Pandemia i związane z nią ograniczenia sprawiły, że nie mogła koncertować i występować na scenie. Tłumaczy, że było to dla niej bardzo bolesne, ponieważ uwielbia spotkania z publicznością.
Iwona Węgrowska ma nadzieję, że sytuacja w Polsce i na świecie wkrótce się uspokoi i będzie mogła powrócić do występów na żywo. Przyznaje, że muzyka jest jej największą miłością i nie wyobraża sobie bez niej życia.
▸ Przypominamy: Rita Ora w samym ręczniku! Gwiazda urządziła sobie sesję zdjęciową w łazience…
Obostrzenia związane z pandemią sprawiają, że działalność kin i teatrów nadal pozostaje zawieszona. Koncerty oraz festiwale muzyczne także pozostają wstrzymane. To sprawia, że wielu artystów decyduje się podjąć dodatkową pracę. Iwona Węgrowska tłumaczy, że byłaby to dla niej ostateczność.
▸ Zobacz: Bebe Rexha TOPLESS! Tak nominowana do Grammy, światowa gwiazda promuje drugą płytę
Wokalistka przyznaje, że rodzina jest dla niej priorytetem
To właśnie dzięki jej wsparciu może się rozwijać i realizować swoje marzenia. Jej zdaniem bardzo ważne jest, żeby w trakcie pandemii, która jest niezwykle obciążającym psychicznie doświadczeniem, mieć z kim porozmawiać i komu się wyżalić.
Iwona Węgrowska podkreśla, że dopóki aktywność artystyczna pozwala jej utrzymać siebie oraz swoją córeczkę, nie zamierza myśleć o zmianie branży. Wokalistka patrzy w przyszłość z optymizmem i ma nadzieję, że już wkrótce będzie mogła wrócić do koncertowania.
Wielu artystów boryka się obecnie z problemami finansowymi. Iwona Węgrowska tłumaczy, że stara się rozsądnie gospodarować domowym budżetem. Nie żyje ponad stan, ponieważ w dzieciństwie rodzice nauczyli ją szacunku do pieniędzy.
Bardzo dziękujemy za wizytę i przeczytanie artykułu! Nie przegap żadnej kolejnej plotki ze świata show-biznesu! Obserwuj nas na swoim smartfonie w aplikacji Google News!