MUZOTAKTNEWSYGwiazdyAnia Karwan wypuściła własne „Papierosy”. Mocne?

Ania Karwan wypuściła własne „Papierosy”. Mocne?

To kolejny singiel z albumu planowanego na jesień 2022, nakładem wytwórni Agora Muzyka.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMAPłyty muzyczne - zobacz na Ceneo

W kilka tygodni po wydaniu pierwszego singla “Swobodnie” z nadchodzącej płyty, Ania Karwan bierze nowy wdech i wydaje kolejny. „Papierosy” budzą zainteresowanie samym już tytułem.

Nasuwa się pytanie o czym tym razem śpiewa wokalistka, która do tej pory znana była z neutralnych przekazów. „Papierosy” są flirtem. Artystka używa dosłowności jako formy wyrazu, która pokazuje jej dystans do siebie, do wielkich słów i czynów, które pękają jak za mocno nadmuchany balonik. 

REKLAMA

▸ Przypominamy także: Co za figura! Rumuńska gwiazda disco polo bałamuci w samym bikini

Jednocześnie – jak to Ania Karwan – pod powierzchnią ukrywa się ważna myśl. Ania opisuje swoją rzeczywistość z pozycji kobiety świadomej i wdzięcznej sobie za wszystkie lekcje, które prowadzą ją w jej rozwoju.

Materiały promocyjne partnera

Przeczytaj także:  David Letterman wprowadzi Pearl Jam do Rock And Roll Hall Of Fame zamiast Neila Younga

Artystka oddaje szacunek swojej przeszłości, ale zmieniając się na oczach fanów i nowych odbiorców komunikuje, że naturalność, życie w zgodzie z prawdą i szczerością wobec siebie są jej najlepszą stylizacją.

Obrazem do utworu zajął się ponownie Michał Pańszczyk, który przed rozpoczęciem współpracy zobaczył w Ani potrzebę uwolnienia się od niewygodnego dla niej samej wizerunku divy i konsekwentnie rejestruje i uwiecznia tę transformację.

Co ciekawe spotkania z Michałem, które Ania nazywa „spotkaniami o życiu” narodziły w niej chęć wyrażenia się nie tylko poprzez słowo i dźwięki, ale też poprzez wizję obrazu. Tym samym stała się ona współautorem scenariusza do teledysku. Pańszczyk ponownie wystawia Artystkę na próbę i poprzez taniec intuicyjny i przerysowanie rzeczywistości – razem z Aleksandrą Grącką – tworzą w teledysku współczesną pantomimę. 

Przeczytaj także:  Ania Karwan prezentuje „Sen na pogodne dni”

Historia jednak na tym się nie kończy. Artystka zapowiada ciąg dalszy swojej przemiany, ale o tym będziemy mogli przekonać się w następnym teledysku, który czeka już na narodzenie.

title="YouTube video player" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen>

Zobaczcie również: 

REKLAMA

Obserwuj nasze artykuły na

Chcesz podzielić się interesującym newsem lub zaproponować temat?
Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: redakcja@muzotakt.pl

REKLAMA