NAJNOWSZE ARTYKUŁY

Shazza walczy z nowotworem. Niewiarygodne, co zdradziła przed kamerami!

0

Marlena Magdalena Pańkowska, szerzej znana jako Shazza, od trzech dekad jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy polskiej sceny disco polo. Jej głos i sceniczna energia wyznaczały trendy lat 90., a takie hity jak “Bierz co chcesz”, “Egipskie noce” czy “Noc róży” do dziś nie schodzą z playlist imprezowych. Jednak mimo niesłabnącej popularności wokalistka przez lata konsekwentnie unikała rozmów o swoim zdrowiu – aż do teraz.

W programie “Halo, tu Polsat” Shazza otworzyła się na temat tego, z czym mierzy się od sześciu lat. Po raz pierwszy opowiedziała nie tylko o diagnozie, ale również o trudach leczenia, emocjach i przyszłych planach, które – mimo wszystko – wciąż skrupulatnie realizuje.

Gwiazda, która od 2019 roku walczy z nowotworem, wyznała, że leczenie stało się integralną częścią jej codzienności. Choć nie jest to pierwsza publiczna wzmianka o chorobie, to właśnie ten wywiad stał się najbardziej szczery i pełny w dotychczasowej medialnej historii Shazzy. Artystka podkreśliła, jak ważne jest wsparcie bowiem bliskich i zachowanie życiowych wartości, które pomagają jej przechodzić przez trudne momenty.

“Ważne jest, jakimi ludźmi otaczamy się w życiu. Niestety świat zmierza dzisiaj w złym kierunku i zapomina się o najważniejszych życiowych wartościach. Dlatego nie warto gubić po drodze wartości wyniesionych z domu i przekazywać je na koncertach. Wysyłam dobrą energię w stronę publiczności, a potem dostaję ją także” – powiedziała w programie.

Wokalistka disco polo w trakcie terapii celowanej: “Dzięki temu mogę występować”

W trakcie rozmowy wokalistka ujawniła, że obecnie przechodzi terapię celowaną – nowoczesną, refundowaną metodę, która pozwala jej pozostawać aktywną zawodowo.

“Jestem w trakcie terapii celowanej, nowoczesnej metodzie, na szczęście refundowanej. Dzięki nowoczesnemu leczeniu mogę wykonywać nadal swój zawód, śpiewam, występuję” – podkreśliła.

Dla wielu fanów artystki faktycznie to wyznanie było ogromnym zaskoczeniem. Shazza wciąż intensywnie koncertuje, pojawia się na festiwalach i regularnie uczestniczy w wydarzeniach muzycznych. Ma zaplanowane 27 koncertów na przyszły rok, co jednoznacznie potwierdza, że nie zamierza rezygnować z tego, co kocha najbardziej.

Jej postawa została szeroko doceniona w mediach społecznościowych. Fani podkreślają jej siłę, determinację i inspirującą otwartość, choć sama wokalistka przyznaje, że lata walki z chorobą nie były łatwe.

Autobiografia Shazzy i nowe projekty: gwiazda nie zwalnia tempa

Mimo trudnych doświadczeń Shazza skupia się na twórczych planach. Artystka pracuje obecnie nad autobiografią, w której zamierza opowiedzieć nie tylko o swojej karierze, ale również o prywatnym życiu oraz o tym, jak wygląda jej codzienność z chorobą. Niedawno zrealizowała także nową sesję zdjęciową – pełną światła, kolorów i energii – która ma otworzyć nowy etap jej artystycznej drogi. W wywiadzie nie zabrakło także słów wdzięczności dla lekarzy i zespołu medycznego, który od lat prowadzi jej leczenie.

“Dziękuję za to moim doktorom, że dają mi taką szansę, bym dalej wykonywała to, co kocham” – podkreśliła.

To właśnie ta mieszanka determinacji, optymizmu i profesjonalizmu sprawia, że mimo choroby Shazza pozostaje jedną z najbardziej inspirujących postaci polskiej sceny muzycznej.

Gwiazda disco polo inspiruje fanów: siła, pasja i nadzieja

Publiczność od lat kocha ją za energię, emocje oraz szczerość, z którą podchodzi do każdego występu. Jej historia – choć naznaczona trudnościami – jest dla wielu dowodem, że nawet w obliczu życiowych wyzwań można realizować pasje i czerpać z życia jak najwięcej.

Shazza udowadnia, że choroba nie musi odbierać marzeń ani odbierać głosu – dosłownie i w przenośni. Wokalistka nie zamierza odpuszczać. Wciąż nagrywa, koncertuje i zapowiada kolejne projekty. Jej droga jest dowodem, że siła charakteru i optymizm mogą stać się fundamentem walki o zdrowie i przyszłość.

FAQ

Na co choruje Shazza?
Shazza choruje na chłoniaka – nowotwór krwi rozwijający się w układzie limfatycznym. O chorobie dowiedziała się przypadkowo podczas rutynowych badań na początku pandemii COVID-19.

Kto jest mężem Shazzy?
Mężem artystki jest Tomasz Samborski – menedżer, producent i kompozytor, a także członek zespołu Toy Boys.

Czy Shazza nosi perukę?
W każdej chwili mogę błyskawicznie zmienić kształt, długość i kolor moich naturalnych włosów, nie zakładając na głowę obcych mi i niepraktycznych peruk. Piękne włosy to szczęście, uśmiech i sukces.

Jakie wykształcenie ma Shazza?
Ukończyła technikum elektroniczne i średnią szkołę muzyczną w Warszawie w klasie fortepianu.

Zobacz również:

Takiej ekipy disco polo jeszcze nie było! Martyniuk, Skolim i spółka podbijają Amerykę

0

W polskiej muzyce tanecznej nie ma nazwiska, które wywoływałoby tak duże emocje jak Zenek Martyniuk, nazywany nie bez powodu królem disco polo. Obok niego na scenie w USA pojawi się Skolim, którego viralowy przebój “Wyglądasz Idealnie” rozkręca imprezy od Bałtyku po Tatry, a także: Kordian, Jorrgus, Skaner, duet Kaspi & Kroppa, Junior US oraz prowadzący wydarzenie Maciej Smoliński.

To zestaw, jakiego Polonia za oceanem dawno nie widziała — w jednym wydarzeniu spotykają się artyści należący zarówno do klasyków gatunku, jak i młodej, viralowej fali disco polo, która zdobyła TikToka, kluby i playlisty streamingowe.

Terminy i miasta — pełna rozpiska trasy

Trasa obejmuje osiem koncertów i przebiega przez najważniejsze ośrodki polonijne:

DataMiastoStan / Kraj
7 listopadaNew BritainConnecticut
8 listopadaNowy JorkNowy Jork
9 listopadaChicagoIllinois
10 listopadaHickory HillsIllinois
11 listopadaSchiller ParkIllinois
12 listopadaGarfieldNew Jersey
14 listopadaMississaugaKanada, Ontario
15 listopadaTroyMichigan

To miejsca, w których kultura polska i polski język nadal są obecne na co dzień — i gdzie muzyka disco polo zawsze spotykała się z ogromnym entuzjazmem.

Bilety już wywołały dyskusję. Polonia komentuje ceny

Ceny wejściówek różnią się w zależności od lokalizacji i rodzaju biletów. Podstawowe pakiety zaczynają się od około 75 dolarów, natomiast miejsca premium oscylują nawet wokół 150 dolarów. Organizatorzy podkreślają, że w najlepszych pakietach uczestnik otrzymuje: miejsce przy wybranym stoliku, kolację, otwarty bar.

Dla części Polonii to okazja wyjątkowa — koncerty przypominają im klimat rodzinnych wesel, potańcówek nad jeziorem czy sylwestrów w rodzinnych domach. Inni jednak zauważają, że ceny są „jak na polskie warunki dość wysokie, ale na amerykańskie normalne”.

Zenek Martyniuk nie leci sam. Danuta u boku męża przykuwa uwagę kamer

W podróży Zenekowi towarzyszy żona, Danuta Martyniuk. Para od lat uchodzi za jedno z najbardziej rozpoznawalnych małżeństw polskiej sceny rozrywkowej. Jej obecność w trasie wzbudziła duże zainteresowanie fanów — zwłaszcza że w ostatnich tygodniach media intensywnie komentowały życie rodzinne Martyniuków.

Na zdjęciach z warszawskiego lotniska widać: Zenka Martyniuka w pogodnym nastroju, Danutę elegancką i uśmiechniętą, ekipę muzyków z instrumentami i walizkami. Nie zabrakło również Skolima, który pozował w charakterystycznym stylu — dres, łańcuch, okulary przeciwsłoneczne nawet pod dachem terminala. Fotografie natychmiast pojawiły się w sieci i zaczęły żyć własnym życiem.

Pod zdjęciami dominują dwa typy reakcji: “Ale sztos ekipa! Polonia nie może się doczekać!”, “To będzie polski karnawał w USA”. Ale pojawiają się też głosy zaskoczenia stylem ubioru Skolima oraz dyskusje o cenach biletów.

Dlaczego Polonia tak czekała na tę trasę?

Warto pamiętać, że dla wielu Polaków mieszkających w USA czy Kanadzie to nie tylko koncert — to emocjonalny kontakt z domem. Muzyka disco polo, choć w Polsce bywa przedmiotem gorących debat, dla Polonii ma wartość symboliczną: przypomina rodzinne wakacje, domowe imprezy i lokalne festyny, chwile, kiedy Polska była bliżej niż dzisiaj.

Na koncertach tego typu często spontanicznie pojawiają się biało-czerwone flagi, a w przerwach słychać polski ze wszystkich stron. Można powiedzieć, że to kawałek Polski w sercu Ameryki.

Czy to nowy etap ekspansji disco polo?

W ostatnich latach polskie disco polo nie tylko utrzymuje popularność, ale również dostosowuje się do nowych trendów:

  • Skolim generuje miliony wyświetleń na TikToku,
  • Martyniuk pozostaje symbolem gatunku,
  • młodzi twórcy łączą dance, pop i latino,
  • a imprezowy klimat jest uniwersalny dla wielu krajów.

Dla rynku muzycznego to sygnał, że disco polo może rozwijać się nie tylko w Polsce, ale i globalnie — przynajmniej wszędzie tam, gdzie żyje polska społeczność.

Zobacz też:

Daniel Martyniuk pokazuje NOWE oblicze. “Przykładny ojciec”? Internauci przecierają oczy

0

Postać Daniela Martyniuka od lat wzbudza w mediach żywe emocje. Jako syn Zenona Martyniuka – uznawanego za jednego z najpopularniejszych wykonawców muzyki disco polo – od dziecka funkcjonuje w przestrzeni publicznej, choć jego obecność nie zawsze wiązała się z muzyką czy działalnością artystyczną. Widzowie, a także komentatorzy z branży medialnej, zwracają uwagę, że Daniel najczęściej trafia na nagłówki w kontekście kontrowersji, konfliktów i problemów z prawem.

Tak było również kilka tygodni temu, gdy media obiegła informacja o awanturze na pokładzie samolotu lecącego z Hiszpanii do Polski. Według relacji świadków 36-latek zachowywał się w sposób niepokojący i agresywny, co zmusiło załogę do podjęcia decyzji o awaryjnym lądowaniu w Nicei. Interweniowała policja, a Daniel został czasowo zatrzymany. Sprawa odbiła się szerokim echem, podsycając opinię o niepokornej naturze syna muzyka.

Chrzest syna i rodzinne pojednanie

Wbrew oczekiwaniom obserwatorów, zaledwie kilka dni po incydencie Daniel Martyniuk pojawił się na chrzcie swojego małego syna, Floriana. Uroczystość odbyła się w kameralnym gronie, z dala od reporterskich obiektywów. To właśnie te wydarzenia zdają się być punktem przełomowym w obecnym wizerunku Daniela.

Od tamtej pory jego aktywność w mediach społecznościowych wyraźnie zmieniła kierunek: zamiast imprezowych kadrów i impulsywnych treści, zaczął publikować zdjęcia i nagrania z życia rodzinnego. Wyjazdy, spacery, drobne prace domowe – wszystko to składa się na przekaz: “Jestem mężem i ojcem. Zmieniłem się.”

Jesień w Białowieży. Ucieczka od medialnego zgiełku

Niedługo po chrzcie Daniel Martyniuk zdecydował się zabrać żonę i syna na krótki wyjazd do Białowieży – miejsca, które kojarzy się z ciszą, przestrzenią i odcięciem od zgiełku. Zdjęcia z lasu, drewnianego domku i spacerów po rezerwacie szybko pojawiły się na jego Instagramie. Ich wspólny wypoczynek przedstawiał rodzinę zjednoczoną, uśmiechniętą i skupioną na sobie. Takie kadry z pewnością działają na odbudowę jego reputacji – szczególnie w obliczu medialnych doniesień z ostatnich lat.

Kilka dni później na InstaStories Daniela pojawiła się kolejna seria zdjęć: tym razem z podwórka. Widzimy, jak 36-latek trzyma grabie i z zaangażowaniem zbiera liście. Jesień, ciemna bluza, czapka i atmosfera swojskości – kadr niemalże jak z kampanii promującej “normalne życie”.

Praca fizyczna była jednak tylko tłem. Najwięcej emocji wzbudziło rodzinne selfie: Daniel Martyniuk, jego żona oraz ich mały syn Florian pozują uśmiechnięci i wyraźnie w bliskości. Zdjęcie jest proste, wręcz amatorskie, ale to właśnie nadaje mu autentyczności.

Czy to zaplanowana strategia? Trudno powiedzieć. Eksperci od wizerunku często przypominają, że publiczne PR-owe zwroty mogą być zarówno spontaniczną potrzebą zmiany, jak i świadomą próbą ocieplenia odbioru społecznego. Trzeba jednak podkreślić, że postać Daniela niezmiennie wzbudza skrajne reakcje. W komentarzach pod jego zdjęciami regularnie pojawiają się dwa obozy: jedni kibicują mu i piszą, że dojrzewa, uspokaja się, że “ojcostwo go zmienia”, inni natomiast podkreślają, że “zdjęcia to nie dowód”, a “prawdziwe zmiany widać w czynach, nie na Instagramie”.

Czy to początek trwałej zmiany?

Wizerunek “dobrego ojca”, “męża na medal” i “człowieka, który znalazł spokój” może być dla Daniela szansą. Wielu jego rówieśników z show-biznesu w pewnym momencie również przechodziło podobny etap: od burzliwej młodości przez publiczne kontrowersje aż po rodzinne wyciszenie. Kluczowe jednak nie jest to, co trafia do social mediów, ale to, co dzieje się poza kamerą.

Czy Daniel Martyniuk naprawdę zmienia swoje życie? Czas pokaże.

Zobacz też:

Daniel Martyniuk - jesienne porządki
Daniel Martyniuk – jesienne porządki (fot. Instagram@daniel_martyniuk89)
Daniel Martyniuk - jesienne porządki
Daniel Martyniuk – jesienne porządki (fot. Instagram@daniel_martyniuk89)
Daniel Martyniuk - jesienne porządki
Daniel Martyniuk – jesienne porządki (fot. Instagram@daniel_martyniuk89)

Dawid Narożny złapał żonę za pośladki na zdjęciu z wakacji! Co na to fani?

0

Dawid Narożny, współzałożyciel i były członek popularnego zespołu disco polo Piękni i Młodzi, od lat budzi emocje nie tylko na scenie, ale i poza nią. Jego burzliwe rozstanie z byłą partnerką, Magdaleną Narożną, przeszło do historii branży disco polo. Para publicznie prała brudy w mediach, a konflikt o prawo do nazwy zespołu trafił nawet na łamy największych portali plotkarskich.

Choć muzycznie ich drogi się rozeszły – prawa do marki Piękni i Młodzi ostatecznie przypadły Magdalenie – Dawid nie zniknął z show-biznesu. Wręcz przeciwnie. Dziś prowadzi karierę solową i chętnie dzieli się swoim prywatnym życiem w mediach społecznościowych, co często staje się źródłem nowych kontrowersji.

Romantyczne wakacje w Tajlandii zakończone… burzą w komentarzach

Dawid Narożny wraz z obecną żoną, Joanną Narożną, wybrali się niedawno do Tajlandii. Para publikuje w sieci relacje z egzotycznego wyjazdu – plaże, zachody słońca, wspólne zdjęcia z rajskiego kurortu. Jednak najnowszy kadr, który trafił na Instagram artysty, wywołał prawdziwe zamieszanie.

Na zdjęciu widać, jak Dawid obejmuje swoją żonę, trzymając ją za pośladki. Fotografia, choć utrzymana w wakacyjnym klimacie, została przez wielu fanów uznana za nieprzyzwoitą. Komentarze pod postem mówią same za siebie: „Że niby TO śmieszne, tak?”, „Kiedyś wasz syn będzie oglądał te zdjęcia”. Negatywne komentarze jednak szybko znikają.

Część internautów broniła jednak pary, argumentując, że małżonkowie mają prawo okazywać sobie uczucia, zwłaszcza podczas wakacji. „Są zakochani i szczęśliwi”, „Widać uczucie”, „Super, że taka pogoda” – pisali inni fani.

Zdjęcie z Tajlandii wywołało dyskusję nie tylko wśród fanów, ale i komentatorów show-biznesu. Coraz częściej pojawiają się głosy, że Dawid Narożny świadomie wykorzystuje kontrowersje jako sposób na utrzymanie popularności w sieci.

Fani apelują o umiar

Eksperci od wizerunku zauważają, że takie działania nie są przypadkowe – w erze mediów społecznościowych granica między prywatnością a autopromocją praktycznie zanikła. – „Każde takie zdjęcie, nawet jeśli szokuje, generuje ruch i podtrzymuje zainteresowanie artystą. To świadoma strategia wizerunkowa” – mówi anonimowo jeden z PR-owców branży muzycznej.

Narożny z kolei wydaje się nie przejmować krytyką. Na swoim profilu często podkreśla, że żyje „dla siebie i swojej rodziny”, a hejt w internecie „go nie rusza”.

Mimo że kontrowersyjny kadr szybko zdobył setki polubień, wielu obserwatorów apeluje do pary o większy umiar. W komentarzach przewijają się sugestie, że publiczne publikowanie tak intymnych ujęć może być niekorzystne dla ich syna, który w przyszłości zobaczy te zdjęcia.

Dawid Narożny – muzyk, influencer i bohater tabloidów

Nie da się ukryć, że Dawid Narożny doskonale wie, jak przyciągnąć uwagę. Od rozwodu z Magdaleną Narożną, przez medialne przepychanki, aż po liczne publikacje z życia prywatnego – artysta skutecznie utrzymuje się w centrum medialnego zainteresowania.

W świecie, w którym liczby zasięgów często znaczą więcej niż sama muzyka, Narożny doskonale odnajduje się w nowej roli – celebryty i influencera. Pytanie tylko, czy ta ścieżka przyniesie mu długofalowe korzyści, czy stanie się kolejnym powodem do podziału opinii publicznej.

Dawid Narożny z żoną
Dawid Narożny z żoną (fot. Instagram)
Dawid Narożny z żoną
Dawid Narożny z żoną (fot. Instagram)

Potwierdziły się doniesienia ws. zespołu Piękni i Młodzi. Szok w świecie disco polo!

0

Piękni i Młodzi – odejście od Vanila Records oznacza nową erę. Historia współpracy i największe dokonania

Zespół Piękni i Młodzi, który od lat jest jednym z filarów polskiej sceny disco polo, zbudował swoją markę pod skrzydłami wytwórni Vanila Records. Już od 2013 roku ich największe przeboje ukazywały się właśnie tam. Wytwórnia nie tylko wspierała artystycznie, ale także biznesowo – odpowiadając za promocję, organizację koncertów i zaplecze menedżerskie. Współpraca ta przyczyniła się do przekształcenia grupy z lokalnego projektu w jedną z najpopularniejszych formacji gatunku.

W katalogach Vanila Records znalazły się hity Pięknych i Młodych, które obecnie mają status kultowych — ich utwory i teledyski cieszą się milionowymi odtworzeniami na platformach cyfrowych.

Czas na samodzielność – krok, który budzi emocje

Kilka dni temu zespół ogłosił, że zakończył współpracę z Vanila Records oraz dotychczasowym menedżerem. W komunikacie opublikowanym na oficjalnym fanpage’u artyści podkreślili, że nie chodzi o konflikt – rozstają się „w zgodzie i z wdzięcznością za wspólną dekadę”.

Decyzja ta otwiera dla nich drogę do pełnej niezależności – możliwość samodzielnego podejmowania decyzji muzycznych, promocyjnych i koncertowych. Zespół zaznaczył, że nie zamierza przerywać działalności, lecz przeciwnie – planuje nowe piosenki, innowacyjne projekty i bliższy kontakt z fanami.

Reakcje fanów i branży – od zaskoczenia do poparcia

Rozstanie wywołało falę komentarzy – część obserwatorów była zaskoczona, inni docenili odwagę zespołu.

„Brawo Madziu”
„Dumna jestem z ciebie madziu”
„Czemu? Niczym przyjaciółki byłyście…”

Niektórzy zwracają uwagę, że w dynamicznej branży muzycznej zależność od wytwórni często ogranicza artystów. Niezależność to ryzyko, ale także szansa na nowe brzmienia i świeżą energię na scenie disco polo.

Co czeka grupę Piękni i Młodzi? Prognozy i wyzwania

Teraz zespół stoi przed wyzwaniem samodzielnego finansowania produkcji, promocji i dystrybucji. Bez supportu wydawcy – każde wydawnictwo, każdy teledysk, każdy koncert będzie w 100% ich odpowiedzialnością. Jednak mają solidne fundamenty: fanów, markę i doświadczenie rynkowe.

Dla wielu obserwatorów to również moment testu: czy Piękni i Młodzi zdołają utrzymać dotychczasowy poziom i rytm pracy? Czy niezależność przyniesie świeżość, czy też wprowadzi momenty trudności? Z pewnością już w najbliższych miesiącach poznamy odpowiedzi — premiera nowych numerów będzie kluczowa.

Decyzja Pięknych i Młodych o zakończeniu współpracy z Vanila Records to nie kaprys — to deklaracja odwagi i wiary w własną siłę. Bez wątpienia wchodzi w historię disco polo jako jeden z bardziej znaczących kroków artystów, którzy chcą decydować o sobie. Teraz rozpoczyna się nowy etap – niezależny, trudniejszy, ale pełen nadziei i możliwości.

Metamorfoza gwiazdy disco polo! Paula Karpowicz pokazuje ciało w gorącym monokini

0

Paula Karpowicz-Zimecka kusi w bikini. Metamorfoza gwiazdy disco polo zachwyca. Od disco polo do kariery na wielkich scenach

Paula Karpowicz-Zimecka jest dziś jedną z najbardziej rozpoznawalnych wokalistek sceny disco polo. Szeroka publiczność poznała ją bowiem dzięki zespołowi Topky, który współtworzy z Angeliką Żmijewską. Wspólnie panie wystąpiły m.in. na Roztańczonym PGE Narodowym, gdzie przed dziesiątkami tysięcy fanów pokazały, że disco polo wciąż ma ogromną moc przyciągania tłumów.

Ale kariera to nie wszystko, co w ostatnich miesiącach przyciąga uwagę internautów. Ogromnym zainteresowaniem cieszy się także jej życie prywatne i metamorfoza, którą przeszła.

Huczne wesele i nowe życie Pauli

W 2023 roku Paula Karpowicz wyszła za mąż za Grzegorza Zimeckiego, menedżera gwiazd disco polo. Ich ślub i wesele były szeroko komentowane w mediach branżowych – na zdjęciach z uroczystości wokalistka wyglądała jak księżniczka, a oprawa wydarzenia przyciągnęła uwagę całej branży.

Niedługo później na jej Instagramie zaczęły pojawiać się fotografie dokumentujące spektakularną zmianę wizerunku. Gwiazda schudła aż 38 kilogramów, co dla wielu obserwatorów było szokiem. Szybka przemiana wywołała falę plotek o rzekomej operacji bariatrycznej. Sama artystka zdecydowanie zaprzeczyła tym doniesieniom, podkreślając, że efekty osiągnęła dzięki ciężkiej pracy i zmianie stylu życia.

Zmysłowe kadry z Turcji – Paula w monokini podbija sieć

Na najnowszych zdjęciach z wakacji w Turcji Paula Karpowicz-Zimecka udowodniła, że jej metamorfoza była warta wysiłku. Wokalistka zaprezentowała się w odważnym, dwukolorowym monokini z wycięciami, które podkreśliło jej smukłą sylwetkę i kobiece kształty.

Stylizację uzupełniały modne dodatki – chusta na głowie, naszyjnik z muszelek i biżuteria w kształcie rozgwiazdy. Całość wpisywała się w plażowy glamour, a artystka wyglądała jakby właśnie zeszła z wybiegu w Miami lub Cannes.

Zdjęcia powstały w luksusowej scenerii hotelowego jacuzzi, w otoczeniu błękitnego nieba i promieni słońca. To połączenie sprawiło, że fani zasypali profil Pauli komentarzami w stylu:

  • „Kocham wakacje za słońce i odpoczynek, ale też za niezwykłą atmosferę koncertów plenerowych. To czas wolności, beztroski i wspólnych chwil z bliskimi, które zamieniają się w niezapomniane wspomnienia. Wyglądasz cudnie”
  • „Kobieto! Wyglądasz jak milion”
  • „Najpiękniejsza”

Paula Karpowicz-Zimecka – więcej niż wokalistka

Publikacje tego typu pokazują także, że Paula Karpowicz nie ogranicza się jedynie do kariery muzycznej. Jej wizerunek w social mediach rośnie w siłę, a metamorfoza oraz wakacyjne kadry tylko potwierdzają, że artystka świetnie odnajduje się również w świecie influencerów.

Wokalistka prezentuje się dziś jako pewna siebie kobieta, która nie boi się odważnych stylizacji ani pokazania efektów swojej ciężkiej pracy. Dzięki temu coraz częściej porównywana jest do światowych gwiazd muzyki i mody, a jej konto na Instagramie zyskuje nowych obserwatorów w błyskawicznym tempie.

Wakacyjne zdjęcia z Turcji mogą być dowodem na to, że Paula Karpowicz-Zimecka wyrasta na nową ikonę stylu w świecie disco polo. Artystka, która jeszcze kilka lat temu była kojarzona przede wszystkim z muzyką taneczną, dziś przełamuje stereotypy i pokazuje, że scena disco może iść w parze z elegancją, klasą i modowym pazurem.

Schudła 38 kilo i wygląda obłędnie! Paula Karpowicz-Zimecka kusi w monokini
Schudła 38 kilo i wygląda obłędnie! Paula Karpowicz-Zimecka kusi w monokini fot. © Instagram
Schudła 38 kilo i wygląda obłędnie! Paula Karpowicz-Zimecka kusi w monokini
Schudła 38 kilo i wygląda obłędnie! Paula Karpowicz-Zimecka kusi w monokini fot. © Instagram
Schudła 38 kilo i wygląda obłędnie! Paula Karpowicz-Zimecka kusi w monokini
Schudła 38 kilo i wygląda obłędnie! Paula Karpowicz-Zimecka kusi w monokini fot. © Instagram

„Opadła mi szczęka!”. Angelika Żmijewska z Topky w oszałamiającej sesji zdjęciowej

0

Angelika Żmijewska – gwiazda disco polo i show-biznesu

Angelika Żmijewska od lat buduje swoją pozycję na scenie muzyki tanecznej. Fani disco polo kojarzą ją przede wszystkim z zespołem Topky, który powstał w 2021 roku i w krótkim czasie zdobył ogromną popularność. Formacja, w której śpiewa wspólnie z Paulą Karpowicz, ma już na koncie takie hity jak Szpile czy „Byłeś wszystkim”.

Ostatni singiel „Straciliśmy kontrolę” to kolejny krok w rozwoju kariery Angeliki. Utwór promowany jest nie tylko muzyką, ale także zmysłową i profesjonalną sesją zdjęciową, która przyciągnęła uwagę mediów i internautów.

Zmysłowe zdjęcia, które podbiły internet

Opublikowane fotografie pokazują bowiem Angelikę Żmijewską w niezwykle kobiecej odsłonie. Subtelny makijaż, dopracowane fryzury i świetlista cera sprawiają, że wokalistka wygląda niczym gwiazda światowego formatu. Styliści zadbali o każdy szczegół – od makijażu, który podkreślił jej wyraziste oczy, po odpowiednio dobrane stylizacje.

Wielu obserwatorów zwróciło uwagę, że zdjęcia, mimo swojego profesjonalnego charakteru, zachowały naturalność i autentyczność. To właśnie ta mieszanka sprawiła, że efekt końcowy został uznany za jeden z najlepszych w dotychczasowej karierze Angeliki Żmijewskiej.

Angelika z Topky publikuje sesję z “Roztańczonego Narodowego”

Zdjęcia z imprezy “Roztańczony PGE Narodowy” trafiły właśnie na profil Angeliki na Instagramie, gdzie wokalistkę obserwuje ponad 167 tysięcy osób. Reakcje były natychmiastowe – pod postem pojawiły się tysiące polubień i setki komentarzy.

„Opadła mi szczęka, jesteś zjawiskowa!”, „Angelika zachwycasz Kochana”, „Po raz kolejny najlepiej ubrana na występie, mega odjazdowa kreacja” – pisali fani, prześcigając się w komplementach.

Niektórzy internauci zwrócili uwagę, że Żmijewska świetnie prezentuje się w różowych włosach. Dla wielu obserwatorów to dowód, że artystka nie tylko śpiewa, ale również buduje markę osobistą, dzięki której wyróżnia się na tle innych wokalistek disco polo. „Różowe włosy to mistrzostwo”, „Bomba”, „Ale super wyglądałaś Andzia, do twarzy ci w tych włosach” – czytamy w komentarzach.

Angelika Żmijewska – piękno i talent w jednym

Nie ma wątpliwości, że Angelika Żmijewska to obecnie jedna z najgorętszych postaci w świecie disco polo. Jej talent wokalny idzie w parze z urodą i charyzmą sceniczną, a każde nowe przedsięwzięcie spotyka się z ogromnym zainteresowaniem.

Ostatni występ na Narodowym tylko potwierdziła, że wokalistka Topky potrafi zaskakiwać i konsekwentnie buduje swoją pozycję w show-biznesie. Fani już czekają również na kolejne muzyczne premiery i… następne oszałamiające zdjęcia.

Marcin Miller nie wytrzymał. „Wyłem z bólu”! Wstrząsające wyznanie lidera Boys

0

Kariera pełna hitów i sukcesów

Marcin Miller od ponad trzech dekad stoi na czele zespołu Boys, który stworzył niezapomniane przeboje, takie jak „Jesteś szalona”, „Wolność” czy „Chłop z Mazur”. To właśnie dzięki niemu disco polo na stałe zagościło w polskich domach i na największych imprezach. Artysta działa również solowo, jednak to z formacją Boys zdobył największą popularność i uznanie w branży.

Dziś jednak jego życie prywatne i zawodowe zakłócają problemy zdrowotne, o których zdecydował się opowiedzieć wprost, bez żadnych upiększeń.

Poważna choroba kręgosłupa

Miller od lat zmaga się z przepukliną aż trzech kręgów kręgosłupa. To poważne schorzenie, które utrudnia codzienne funkcjonowanie, a niekiedy całkowicie wyłącza go z życia. W rozmowie z Jastrząb Post muzyk ujawnił, że codziennie wykonuje specjalne ćwiczenia wzmacniające mięśnie głębokie oraz korzysta z regularnej pomocy specjalistów.

– „Rano wstaję, robię takie 20 minut, rozluźniające, wzmacniające mięśnie głębokie kręgosłupa. Raz w tygodniu chodzę do fizjoterapeuty i raz w miesiącu do osteopaty w Warszawie” – zdradził Miller.

„Na łokciach szedłem do łazienki”

Najbardziej poruszająca część jego wyznania dotyczy jednak momentów, kiedy ból stawał się nie do zniesienia. Miller wspomina sytuację, która przeraziła nawet jego najbliższych.

– „Tak więc gorzej było, na łokciach musiałem iść do łazienki, bo nie mogłem stać. To było najgorzej. Przyjaciel do mnie przyjechał, bo nie wierzył, a ja nie mogłem nóg położyć na kanapę i on mi pomagał. Wyłem z bólu. On się rozpłakał i powiedział: ‘Słuchaj Marcin, ja jadę do domu, bo nie mogę na to patrzeć’” – wyznał muzyk.

To dramatyczne wspomnienie pokazuje, jak ciężką walkę prowadzi lider Boys, a jego słowa poruszyły tysiące fanów w całej Polsce.

Wciąż pełen nadziei

Mimo przeciwności losu, Miller stara się patrzeć w przyszłość z optymizmem. Choć wie, że już nie będzie mógł wrócić do intensywnej aktywności fizycznej, jak bieganie czy gra w piłkę nożną, nie traci pogody ducha. – „Inni mają gorzej i żyją” – dodaje, podkreślając, że jego sytuacja to nie wyrok, a wyzwanie, z którym trzeba się mierzyć każdego dnia.

Ikona disco polo, która nie poddaje się chorobie

Historia Marcina Millera to przykład, że nawet największe gwiazdy nie są odporne na problemy zdrowotne. Lider Boys, którego piosenki zna cała Polska, pokazuje, że mimo bólu i ograniczeń można zachować siłę i determinację. Jego wyznanie nie tylko porusza fanów, ale i daje nadzieję tym, którzy również zmagają się z chorobami kręgosłupa.

Publiczność w szoku! Topky w obcisłych stylizacjach podkreśliły każdy detal sylwetki

0

Topky skradły show na PGE Narodowym

Roztańczony PGE Narodowy to jedno z największych wydarzeń muzycznych w Polsce. Co roku przyciąga tysiące fanów muzyki tanecznej i popowej, a także największe gwiazdy estrady. Tym razem na scenie pojawił się duet Topky, czyli Paula Karpowicz-Zimecka i Angelika Żmijewska.

Ich występ został zapamiętany nie tylko dzięki energii i muzyce, ale także stylizacjom, które stały się tematem numer jeden w mediach społecznościowych. Wokalistki postawiły na obcisłe, błyszczące kreacje, które idealnie podkreślały ich sylwetki. Publiczność na stadionie nie kryła zachwytu, a nagrania z koncertu błyskawicznie obiegły sieć.

Obcisłe stylizacje, które przyciągnęły uwagę

Moda na scenie to nie tylko dodatek – w przypadku Topky stała się elementem budowania wizerunku. Ich kreacje łączyły w sobie kobiecy wdzięk, odwagę i sceniczną elegancję. Obcisłe stroje, zdobione błyskiem i dopasowane do ruchów wokalistek, podkreślały każdy detal figury.

Za wyjątkowe kostiumy odpowiada Emil Wieczorek, który wraz ze stylistką Paulą Jarosz dopracował każdy szczegół. Projektant po koncercie nie krył dumy:

„Topky na Roztańczonym PGE Narodowym. Wystąpiły w kostiumach, które miałem przyjemność przygotować specjalnie na to wydarzenie. Projektowanie tych stylizacji w pięknej współpracy z ich stylistką @paula_jarosz było wyjątkowym doświadczeniem – energia i charakter dziewczyn idealnie wpisały się w sceniczny blask” – napisał na Instagramie.

Internauci szybko zasypali je komentarzami:

  • „Wyglądacie jak światowe gwiazdy!”
  • „Stylizacja na 10/10. Tak powinno wyglądać show na Narodowym”
  • „Nie mogę się napatrzeć, klasa i charyzma”

Nie brakowało również głosów, że Topky udowodniły, iż polska scena muzyczna nie odstaje od światowych trendów.

Muzyka i energia na najwyższym poziomie

Stylizacje to jedno, ale nie można zapominać o muzyce. Topky bez wątpienia porwały publiczność do wspólnej zabawy. Ich charakterystyczny styl – mieszanka tanecznych brzmień, popowej świeżości i energetycznych wokali – sprawił, że widownia długo po zakończeniu koncertu komentowała ich show.

Paula i Angelika udowodniły, że duet Topky to dziś marka sama w sobie. Znakomicie przygotowane choreografie, pełna synchronizacja i doskonała forma wokalna tylko podkreśliły, że dziewczyny znalazły sposób na to, jak zdobywać serca fanów.

Topky na drodze do miana ikon sceny tanecznej

Występ na PGE Narodowym to kolejny krok w budowaniu pozycji Topky na rynku muzycznym. Ich koncerty stają się coraz bardziej widowiskowe, a oprawa wizualna idzie w parze z muzyką. To sprawia, że fani postrzegają je nie tylko jako wokalistki, ale jako pełnoprawne artystki estradowe.

Warto zauważyć, że duet powstał stosunkowo niedawno, a już zdążył zdobyć ogromne grono wiernych fanów. Dzięki takim występom, jak ten na Roztańczonym PGE Narodowym, Topky coraz śmielej wchodzą do pierwszej ligi polskiego show-biznesu.

Reakcje fanów i mediów

Media społecznościowe po koncercie zapełniły się nagraniami i zdjęciami z występu Topky. Internauci prześcigali się w komplementach, a fani zwracali uwagę na odwagę i pewność siebie wokalistek. Widać było, że stylizacje nie były przypadkowe – to przemyślany element wizerunku scenicznego, który świetnie sprawdził się w warunkach wielkiego koncertu na stadionie.

Nie brakowało też komentarzy w stylu: „To było show na światowym poziomie” czy „Dziewczyny wreszcie pokazały, że polska muzyka taneczna może być glamour”.

Zobacz też: Justyna Steczkowska poleci nad publicznością? Wielkie widowisko na Roztańczonym Narodowym

Magdalena Narożna kusi w panterkowym bikini! „Bogini nad basenem” – fani w zachwycie

0

Od disco polo do celebryckiej kariery

Magdalena Narożna przez lata była kojarzona głównie z muzyką disco polo i zespołem „Piękni i Młodzi”, z którym podbijała sceny i festiwale w całej Polsce. Wokalistka dzięki swojej charyzmie i energicznemu wizerunkowi szybko stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci w branży.

Przełomowym momentem dla jej kariery było pojawienie się na dużych imprezach telewizyjnych oraz udział w programie „Taniec z Gwiazdami”, gdzie udowodniła, że potrafi zaskoczyć nie tylko głosem, ale i talentem scenicznym. Obecnie jej działalność muzyczna przeplata się z karierą celebrycką, a konto na Instagramie śledzi setki tysięcy fanów.

Nowy etap w życiu prywatnym

Życie prywatne wokalistki było przedmiotem licznych medialnych doniesień. Po głośnym rozwodzie z Dawidem Narożnym, z którym ma córkę, artystka zaczęła nowy rozdział. Od kilku lat jest związana z Krzysztofem Byniakiem, z którym zaręczyła się w 2019 roku. Para uchodzi za jedną z najbardziej zgranych w show-biznesie, a ich wspólne zdjęcia regularnie trafiają do serwisów plotkarskich.

Wakacje w Chorwacji i gorąca stylizacja

Obecnie 36-letnia gwiazda korzysta z zasłużonego odpoczynku. Urlop spędza w słonecznej Chorwacji, gdzie nie tylko relaksuje się z ukochanym, ale też chętnie dzieli się „pocztówkami” z podróży.

Największe poruszenie wywołały jednak najnowsze kadry znad basenu. Magdalena Narożna zaprezentowała się w panterkowym bikini, które idealnie podkreśliło jej szczupłą sylwetkę. Widać, że wokalistka jest w doskonałej formie – internauci nie mogli przejść obok zdjęć obojętnie.

Magdalena Narożna błyszczy w wakacyjnej stylizacji. Fani w zachwycie: „Bogini!”

Pod postem artystki pojawiło się mnóstwo komentarzy pełnych zachwytu. Obserwatorzy nie szczędzili komplementów, a część z nich otwarcie stwierdziła, że to „najlepsza forma życia” gwiazdy.

„Cud natury!”, „Piękna jak zawsze!”, „Bogini nad basenem!”, „Forma życia, brawo Magda!” – to tylko niektóre z wpisów fanów. Choć zdarzyły się też pojedyncze głosy krytyki, zdecydowana większość komentujących była zgodna – Narożna w panterkowym bikini wygląda oszałamiająco.

Metamorfoza, która robi wrażenie

Magdalena Narożna w ostatnich latach przeszła dużą metamorfozę. Schudła, zmieniła styl ubierania i coraz chętniej odsłania sylwetkę w mediach społecznościowych. Jej przemiana nie umknęła uwadze internautów – jedni dopingują gwiazdę, inni twierdzą, że „to zupełnie nowa Magda”.

Jedno jest pewne – zdjęcia z Chorwacji ponownie rozgrzały sieć, a Narożna udowodniła, że potrafi przyciągnąć uwagę równie skutecznie, co największe polskie celebrytki. Chociaż obecnie Magdalena Narożna relaksuje się na urlopie, w planach ma kolejne projekty muzyczne i koncerty z zespołem „Piękni i Młodzi”. Wokalistka należy do grona artystów, którzy z powodzeniem łączą działalność sceniczną z życiem w social mediach, a jej popularność nie maleje – wręcz przeciwnie.

Monika Chwajoł po operacji wraca do sił. Gwiazda disco polo ujawnia kulisy trudnych chwil: „Organizm musi się nauczyć żyć na nowo”

0

Gwiazda disco polo w szpitalu – niepokojące wieści do fanów

Monika Chwajoł od lat budzi ogromne emocje w świecie show-biznesu. Z jednej strony znana jako charyzmatyczna uczestniczka hitowego programu TTV Królowe życia, z drugiej – jako wokalistka disco polo, która konsekwentnie rozwija swoją muzyczną karierę i zdobywa coraz większą popularność w sieci.

Kilka dni temu jej obserwatorzy przeżyli spory niepokój. Na Instagramie pojawiły się zdjęcia i nagrania prosto ze szpitala. Uśmiechnięta zwykle celebrytka tym razem leżała na szpitalnym łóżku, podpięta do aparatury. Jak się okazało, powodem był nagły problem zdrowotny.

Monika Chwajoł o operacji: „Mam trzy nacięcia, największe w pępku”

10 września Monika Chwajoł przeszła zabieg usunięcia woreczka żółciowego metodą laparoskopową. Na szczęście operacja przebiegła pomyślnie, ale gwiazda disco polo nie ukrywa, że pierwsze dni po zabiegu były dla niej wyjątkowo trudne.

– Powoli wracam do zdrowia – do pełni sił jeszcze trochę mi brakuje, ale idzie ku lepszemu. Mam trzy nacięcia (największe w pępku), a szwy są rozpuszczalne, całe szczęście, bo ich wyciąganie nie należy do przyjemności – wyznała artystka na Instagramie.

Celebrytka przyznała, że przez pierwsze dni po operacji odczuwała silny ból. – W skali od 1 do 10 oceniam go na 6. Na szczęście kontrola chirurgiczna wykazała, że rany goją się dobrze – podkreśliła.

Trudna rekonwalescencja i zmiany w codzienności

Monika nie ukrywa, że życie bez pęcherzyka żółciowego wiąże się z wieloma wyrzeczeniami i nowymi dolegliwościami. Jej organizm musi nauczyć się funkcjonować na nowo.

– Pojawiają się problemy po posiłkach, mimo że trzymam bardzo lekką dietę. Schudłam już trzy kilogramy, czego nie planowałam. Największą zmorą są częste wizyty w toalecie. Podobno w ciągu miesiąca wszystko powinno się unormować i mocno na to liczę – przyznała szczerze.

Gwiazda disco polo podziękowała także fanom za wsparcie i liczne wiadomości, które otrzymała podczas pobytu w szpitalu.

Monika Chwajoł i jej droga do popularności

Monika Chwajoł dała się poznać szerokiej publiczności dzięki udziałowi w programie Królowe życia, gdzie od razu wyróżniała się odwagą, barwną osobowością i otwartością. Szybko zdobyła sympatię widzów, ale także krytykę – jak to bywa w świecie celebrytów.

Po zakończeniu przygody z reality show, celebrytka postawiła na rozwój kariery muzycznej. Zaczęła nagrywać piosenki disco polo i występować na koncertach, gdzie zyskuje coraz większe grono fanów. Jej profile w mediach społecznościowych obserwują tysiące osób, a każdy nowy wpis spotyka się z lawiną reakcji.

Co dalej z karierą Moniki Chwajoł?

Choć najbliższe tygodnie wokalistka musi poświęcić na powrót do zdrowia, nie zamierza rezygnować z planów zawodowych. Jej powrót do koncertów i nagrań jest mocno wyczekiwany przez fanów disco polo. Internauci w komentarzach życzą jej zdrowia i szybkiej rekonwalescencji, a jednocześnie pytają, kiedy usłyszą nowe utwory.

W ostatnim czasie o pobycie w szpitalu informowała również wokalistka: Margaret. Gwiazda musiała odwołać koncert w Zielonej Górze.

Zobacz też: Margaret wylądowała w SZPITALU! Gwiazda musiała odwołać koncert

Monika Chwajoł po operacji! Fani zasypali ją wiadomościami
Monika Chwajoł po operacji! (fot. Instagram)
Monika Chwajoł po operacji! Fani zasypali ją wiadomościami
Monika Chwajoł po operacji! (fot. Instagram)

Gwiazda disco polo z łóżka szpitalnego! Monika Chwajoł trafiła do szpitala tuż przed urodzinami

0

Monika Chwajoł – od „Królowych życia” do życia w blasku fleszy

Monika Chwajoł zdobyła ogólnopolską rozpoznawalność dzięki programowi „Królowe życia”, emitowanemu w TTV. Choć produkcja zakończyła emisję w 2022 roku, jej popularność nie zgasła – wręcz przeciwnie.

Celebrytka aktywnie rozwija bowiem swoją karierę muzyczną, próbując sił na scenie disco polo. Ma na koncie kilka singli, a jej najnowszy utwór „Całą Noc”, wydany pod koniec maja 2025 roku, zdobył już ponad milion wyświetleń na YouTubie. Fani chwalą ją za energiczny styl i charakterystyczny głos, a sama Monika nie ukrywa, że marzy o dalszej karierze estradowej.

Niespodziewana hospitalizacja i operacja w Krakowie

Najnowsze wieści z życia Moniki mocno zaskoczyły jej obserwatorów. Celebrytka w relacjach na Instagramie zdradziła, że trafiła do jednego z krakowskich szpitali. Pokazała dwa zdjęcia ze szpitalnego łóżka – na jednym widać wenflon podłączony do jej dłoni.

Do pierwszej relacji dołączyła krótki komentarz: „No cóż, taka sytuacja”. W kolejnej ujawniła szczegóły – musiała przejść operację usunięcia woreczka żółciowego.

Operacja przed urodzinami

Na kolejnej relacji Monika Chwajoł zdradziła, że poddała się operacji usunięcia woreczka żółciowego. Nie ukrywała, że los bywa przewrotny: „Życie lubi zaskakiwać i pisze różne scenariusze. Tym razem akcja rozgrywa się w… szpitalu. Najważniejsze, że już po operacji i wszystko jest dobrze. A że jutro moje urodzinki, to zrobiłam sobie prezent. Oddałam woreczek żółciowy w niepowrotną podróż. Kolejny rok życia zaczynam lżejsza i z uśmiechem” – napisała.

Monika Chwajoł po operacji! Fani zasypali ją wiadomościami

Relacje Moniki wywołały prawdziwą lawinę komentarzy. Skrzynka odbiorcza celebrytki została zasypana wiadomościami od zaniepokojonych fanów: „Wszystkiego najlepszego i najpiękniejszego, dużo dużo zdrówka”, „Szybkiego powrotu do zdrowia!”, „Dużo zdrówka, pani Moniko!”, „Ściskam cieplutko” – pisali internauci, udostępniani później przez Monikę Chwajoł.

Piosenkarka podziękowała w liście do fanów: „Moi Drodzy, otrzymałam od Was ogrom wiadomości z życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia – za każde z nich bardzo serdecznie dziękuję. Wielu z Was pytało, co się stało. Od kilku lat regularnie robiłam USG jamy brzusznej i co roku przybywało mi kamieni w pęcherzyku żółciowym. Sytuacja była obserwowana aż do tego roku, kiedy niestety przeszłam dwa silne ataki. Tego bólu nikomu nie życzę… To właśnie sprawiło, że podjęto decyzję o usunięciu pęcherzyka. Dodatkowym argumentem był fakt, że moja mama zmarła na raka woreczka żółciowego – dlatego chirurg uznał, że operacja jest najlepszym rozwiązaniem” – napisała na Instagramie.

„Wczoraj, 10 września, w szpitalu Bonifratów w Krakowie przeszłam zabieg laparoskopowy. Na szczęście wszystko się udało, a ja powoli wracam do zdrowia. Często pytacie o ból – podczas samej operacji oczywiście nic się nie czuje, bo człowiek jest w narkozie. Po zabiegu ból się pojawia, w końcu to operacja, ale da się go opanować. Chcę Was przy okazji uczulić: badajcie się! Warto robić profilaktyczne USG przynajmniej raz w roku – nie tylko jamy brzusznej. Regularne badania mogą uchronić nas przed poważnymi powikłaniami i chorobami” – dodała na koniec.

„Królowe życia” – program, który wszystko zmienił

Warto przypomnieć, że to właśnie „Królowe życia” otworzyły Monice Chwajoł drzwi do show-biznesu. Format zakończył się w czerwcu 2022 roku, po aż dwunastu sezonach. Od tego momentu Monika jeszcze mocniej postawiła na muzykę, stając się jedną z barwniejszych postaci sceny disco polo.

Monika Chwajoł po operacji! Fani zasypali ją wiadomościami
Monika Chwajoł po operacji! (fot. Instagram)
Monika Chwajoł po operacji! Fani zasypali ją wiadomościami
Monika Chwajoł po operacji! (fot. Instagram)