Måneskin debiutują z „Supermodel” na Eurowizji

0

Zarówno rockowy kalifornijski hymn, napisany w Los Angeles i wyprodukowany z Maxem Martinem i jego zespołem, jak i ich wyjątkowy występ spotkały się z ogromnym aplauzem publiczności. Måneskin zapowiedział także zapierający dech w piersiach cover kultowego hitu Elvisa Presleya „If I Can Dream”, łącząc melodyjne rytmy gitarowe z oszałamiającym wokalem Damiano.

▸ Przypominamy także: Co za figura! Rumuńska gwiazda disco polo bałamuci w samym bikini

Pełny cover zostanie ujawniony jako część oryginalnej ścieżki dźwiękowej filmu „ELVIS” do nadchodzącego nowego filmu Baza Luhrmanna, który ukaże się 24 czerwca.

Po przedsmaku tego, czego fani mogą się spodziewać po nadchodzących koncertach, szybko wschodzące gwiazdy rocka rozpoczną swoją światową trasę „LOUD KIDS TOUR” 31 października wyprzedanym koncertem w Seattle. Europejska część trasy rozpocznie się w 2023 roku. Już za niecały rok, bo 12 maja, Måneskin wystąpi dla polskich fanów na wyprzedanym Torwarze.

Zespół rozgrzeje się przed trasą po Ameryce Północnej podczas występów na tegorocznych festiwalach, w tym Lollapalooza, Reading & Leads, Summer Sonic Festival, Rock in Rio, Aftershock i nie tylko. Po roku sukcesów, z 6 diamentowymi krążkami, 133 platynowymi i 34 złotymi, Måneskin są najczęściej słuchanymi włoskimi artystami na świecie na Spotify. W zeszłym roku podbili Wielką Brytanię przebojami „I Wanna Be Your Slave” i „Beggin’”, stając się pierwszym włoskim zespołem, który w tym samym czasie umieścił dwa kawałki w Top 10 w UK. Piosenka „I Wanna Be Your Slave” może się również pochwalić szaloną wersją – wydaną 6 sierpnia współpracą z Iggy Popem. Ich nadchodząca europejska trasa wyprzedała się w ciągu dwóch godzin. Måneskin da swoje europejskie występy w kultowych miejscach, w tym w londyńskiej O2 Arena, Accor Arena w Paryżu i w berlińskiej Mercedes Benz Arena.

Osiągnięcia zespołu obejmują podwójną nominację do BRIT Awards 2022 dla „Międzynarodowej grupy” i za „Międzynarodową piosenkę”, a także nagrodę MTV European Music Awards za „Best Rock”, pierwszą w historii wygraną dla włoskiego artysty w kategorii międzynarodowej. Ich triumf w Stanach Zjednoczonych był równie imponujący. W ciągu zaledwie 2,5 miesiąca ich wizyty, Måneskin dali przełomowe występy w Bowery Ballroom (NYC) i The Roxy (LA) i otrzymali ogromne wsparcie platform społecznościowych, ogólnokrajowego radia i zaproszenie na otwarcie slotu The Rolling Stones w Las Vegas. Dali także wiele przełomowych występów telewizyjnych, takich jak The Tonight Show, Ellen, The Voice i American Music Awards.

W zeszłym miesiącu po raz pierwszy zagrali na legendarnym festiwalu Coachella. Ponadto, Måneskin niedawno otrzymał podwójną nominację w kategorii „Piosenka rockowa” i „Artysta rockowy” na Billboard Music Awards i znalazł się na europejskiej liście Forbes 30 under 30.

title="YouTube video player" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen>

Zobaczcie również: 

Mark Ronson w nowym utworze z Lucky Daye

0

„Too Much” stanowi kulminację współpracy obu artystów, udokumentowanej w miniserialu marki, „Syncing Sounds”. Ostatni odcinek można już oglądać na YouTubie, a także na stronie internetowej i w mediach społecznościowych Audemars Piguet.

▸ Przypominamy także: Co za figura! Rumuńska gwiazda disco polo bałamuci w samym bikini

Trzyodcinkowy serial „Syncing Sounds” w ramach programu muzycznego Audemars Piguet (2019) przenosi publiczność w samo serce procesu współpracy Marka Ronsona i Lucky Daye nad kompozycją „Too Much” w jego studiu nagraniowym w Nowym Jorku. Ta miniseria reprezentuje pierwszy projekt długotrwałej współpracy marki z artystą i producentem, który ma na koncie już siedem nagród Grammy – to wspólne przedsięwzięcie, które daje początek wielu planowanym niespodziankom.

Artyści po raz pierwszy wykonali „Too Much” na żywo 12 maja przed klientami i przyjaciółmi marki Audemars Piguet podczas ekskluzywnego wydarzenia zorganizowanego w nowo otwartym AP House w Nowym Jorku.

Mark Ronson komentuje: „To zdecydowanie piosenka disco, ale także seksowny, elegancki i uduchowiony utwór. To wszystko, do czego dążę za każdym razem, gdy chcę stworzyć coś, co sprawi, że ludzie się poruszą, ale jeśli siedzisz i słuchasz tego z w domu, nadal możesz wczuć się w piosenkę. Wokal i melodia Lucky robią tam całą robotę. To po prostu seksowny, seksowny utwór disco”.

Lucky Daye mówi: „Jeśli chodzi o tekst, powiedziałbym, że tematem jest impreza, na której widzisz kogoś, kto naprawdę nie może wyjść ze swojej skorupy i chcesz go przekonać, aby po prostu dobrze się bawił. W dzisiejszych czasach nie tak często można po prostu wyjść na zewnątrz i spędzić najlepsze chwile swojego życia”.

„Ten dźwięk naprawdę przenosi mnie z powrotem do dzieciństwa z nutą disco, po prostu cię porusza! Bycie częścią tak twórczego spotkania tych dwóch niesamowitych talentów jest niesamowicie inspirujące”, dodaje François-Henry Bennahmias, dyrektor generalny Audemars Piguet.

Znany na całym świecie DJ, zdobywca Oscara, Złotego Globu i 7x zdobywca nagrody Grammy, artysta i producent Mark Ronson od najmłodszych lat fascynuje się muzyką. Pod koniec lat 90. zadebiutował jako DJ w Nowym Jorku i zyskał uznanie za mieszankę funku, hip-hopu i rocka. W 2003 roku wydał swój debiutancki album „Here Comes The Fuzz”, ale to jego przełomowy album „Version” z 2007 roku katapultował go na światową scenę. Współpracował z wieloma artystami, w tym Amy Winehouse, Adele, Lady Gagą, Miley Cyrus i Queens of the Stone Age, żeby wymienić tylko kilka. Został nagrodzony Grammy między innymi jako Producent Roku za album Amy Winehouse „Back To Black” (2006) oraz za Płytę Roku – współpracę z Bruno Marsem nad „Uptown Funk”. Zdobył także Oscara za współautorstwo „Shallow” Lady Gagi, utworu pochodzącego ze ścieżki dźwiękowej filmu „Narodziny gwiazdy” (2018).

W 2021 roku Mark Ronson był współproducentem i gospodarzem uznanego serialu dokumentalnego Apple TV+ „Watch the Sound with Mark Ronson”, stworzonego przez Morgana Neville’a. Seria badała proces twórczy, a także rolę, jaką nowa technologia odgrywa w innowacjach muzycznych. Prowadził także dwa sezony popularnego podcastu „Fader Uncovered”. Każdy odcinek zawiera szczegółowe rozmowy z najbardziej wpływowymi muzykami na świecie, dyskutującym na temat przeszłości, teraźniejszości i przyszłości muzyki i artyzmu.

Pochodzący z Nowego Orleanu Lucky Daye to wschodzący artysta R&B, który od czasu swojego debiutanckiego albumu „Painted” (2019) otrzymał już jedną nagrodę Grammy i sześć nominacji. Podpisanie kontraktu z Keep Cool/RCA Records oraz jego przełomowy hit „Roll Some Mo” przyniosły mu dwie nominacje do nagrody Grammy za Najlepszą Piosenkę R&B i Najlepszy Występ R&B, zebrał 121 milionów odsłuchów na całym świecie. Jego debiutancki album studyjny „Painted” był również nominowany jako Najlepszy album R&B, a „Real Games” otrzymał nominację w kategorii Najlepszy tradycyjny występ R&B.

Lucky jest szczególnie znany ze swojej współpracy z artystami takimi jak KAYTRANADA, Buddy, SG Lewis, Big Freedia, Kehlani, Kiana Lede, Babyface, Victoria Monet i Earth, Wind & Fire. Jego ostatnia EP-ka „Table for Two” (2021), która obejmuje wiele współprac z utalentowanymi artystami, takimi jak Tiana Major9, poszła w ślady „Painted” z nagrodą Grammy za Najlepszy progresywny album R&B i nominacją za Najlepsze tradycyjne wykonanie R&B dla utworu „How Much Can a Heart Take” z Yebbą. Projekt zgromadził również ponad 20 milionów streamów na Spotify. Wreszcie, sukces nowych singli Lucky, „Over” i „Candy Drip”, dobrze wróży jego długo wyczekiwanemu albumowi „Candy Drip”, który ukazał się 10 marca.

Audemars Piguet jest najstarszym producentem zegarmistrzostwa, który wciąż znajduje się w rękach rodzin założycieli (Audemars i Piguet). Z siedzibą w Le Brassus od 1875 roku, firma wychowuje pokolenia utalentowanych rzemieślników, którzy nieustannie rozwijają nowe umiejętności i techniki, poszerzając swój savoir-faire, aby wyznaczać trendy łamania zasad. W Vallée de Joux, samym sercu szwajcarskiej Jury, Audemars Piguet stworzył liczne arcydzieła będące świadectwem pradawnego savoir-faire i ducha przyszłościowego myślenia. Dzieląc się swoją pasją z entuzjastami zegarków na całym świecie za pomocą języka emocji, Audemars Piguet nawiązał wzbogacającą wymianę między dziedzinami kreatywnych praktyk i stworzył inspirującą społeczność. Urodzeni w Le Brassus, wychowani na całym świecie.

title="YouTube video player" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen>

Zobaczcie również: 

The Killers headlinerem Open’era 2022! Gdynia, 2 lipca, Orange Main Stage!

0

Wśród dotychczas ogłoszonych gwiazd znaleźli się m.in. Dua Lipa, Doja Cat, Imagine Dragons, Twenty One Pilots, Playboi Carti, Martin Garrix, The Chemical Brothers, Måneskin, Megan Thee Stallion, Glass Animals, Gunna, Dawid Podsiadło, Taco Hemingway, Clairo, Tove Lo, Little Simz, Jessie Ware, Royal Blood, Years & Years, The Smile czy Michael Kiwanuka. Do zobaczenia na Lotnisku Gdynia-Kosakowo, 29 czerwca – 2 lipca.

▸ Przypominamy także: Co za figura! Rumuńska gwiazda disco polo bałamuci w samym bikini

Open’er Festival jest solidarny z Ukrainą i będzie miejscem zaangażowanym w działania wspierające Ukrainki i Ukraińców w związku z barbarzyńską inwazją Rosji na ich kraj. Podczas festiwalu będzie miała miejsce specjalna akcja „Wspierajmy Ukrainę na koncertach” we współpracy z Polskim Centrum Pomocy Międzynarodowej w obliczu nieustającego kryzysu oraz jego skutków w nadchodzących miesiącach. Więcej o inicjatywie: www.pcpm.org.pl/koncerty

“Mr. Brightside”, “Somebody Told Me”, “When You Were Young”, “Human”… Lista hitów stworzonych przez The Killers w czasie ponad dwudziestu lat ich kariery jest długa i imponująca. Grupa powstała w 2001 roku w Las Vegas i zgodnie z wizerunkiem słynnego amerykańskiego miasta, już od pierwszych singli z debiutanckiego albumu “Hot Fuss” (2004) porywała fanów rozmachem i przebojowością.

Przy drugim albumie zespół był już dobrze naoliwioną, rozpędzoną rockową maszyną. Posiadali swój własny styl, charakterystyczny głos Brandona Flowersa i stale powiększającą się rzeszę fanów na całym świecie. Sukces „Sam’s Town” dał The Killers aż 2 statuetki Brit Awards (International Group, International Album) oraz szóstą i siódmą nominację do Grammy za kawałek „When You Were Young”. Kolejna płyta „Day & Age” sprzedała się w ponad 3 milionach sztuk, a taneczny singiel „Human” trafił do Top 10 w Wielkiej Brytanii, Kanadzie, Niemczech, Szwecji i kilkunastu innych krajach.

W 2012 roku The Killers zaprezentowali czwartą płytę „Battle Born”, a wydany pięć lat później „Wonderful Wonderful” od razu trafił na 1. miejsce w USA. Dwa ostatnie lata, chociaż niezwykle trudne dla muzyki, nie zahamowały ich kreatywności.

W 2020 roku grupa podzieliła się z fanami szóstym albumem. „Imploding The Mirage”, a wydany w ubiegłym roku „Pressure Machine”, tak jak wszystkie dotychczasowe płyty The Killers, znalazł się na szczycie w UK już w pierwszym tygodniu po wydaniu.

2 lipca będziemy świętować razem z zespołem dwie przebojowe dekady ich działalności. Do zobaczenia pod Orange Main Stage!

REGULAR TICKETS w sprzedaży (do 6.06.2022 lub do wyczerpania puli)

Karnet 4 DNI – 699 ​​​PLN

Karnet 4 DNI + pole namiotowe – 819 PLN

Karnet weekendowy (pt + sob) – 499 PLN

Karnet weekendowy (pt + sob) + pole namiotowe – 589 PLN

Bilet jednodniowy – 349 PLN

Wszystkie bilety zakupione na Open’er Festival Powered by Orange 2020 i 2021 zachowują ważność na nową datę festiwalu. Więcej informacji tutaj.

Zobaczcie również: 

Ochman: Premiera Deluxe Edition

0

Za nami finałowe emocje. Ochman zaprezentował fantastyczne show i bez wątpienia oczarował eurowizyjną publiczność rewelacyjnym wykonem.

13 maja ukazała się Deluxe Edition płyty „Ochman” zawierająca 3 dodatkowe utwory, specjalną obwolutę, dodatkowe strony oraz inne zdjęcia w książeczce. Na reedycji nie mogło zabraknąć piosenki „River”, która zostanie zaprezentowana przez Krystiana Ochmana na Eurowizji 2022 w Turynie.

▸ Przypominamy także: Co za figura! Rumuńska gwiazda disco polo bałamuci w samym bikini

Krystian Ochman, zwycięzca 11. edycji The Voice of Poland oraz 58. KFPP w Opolu, wnuk słynnego polskiego tenora Wiesława Ochmana. Ostatni rok udowodnił, że jest to artysta wyjątkowy, a lista nominacji i nagród przeszła jego najśmielsze oczekiwania. Krystian wygrał krajowe preselekcje i będzie reprezentował Polskę na Eurowizji 2022, zdobył Wiktora za 2021 rok w kategorii „Odkrycie roku”, został nominowany do Odkryć Empiku 2021 w kategorii Muzyka, a dodatkowo uzyskał dwie nominacje do Fryderyków w kategoriach: „Album Roku Pop” oraz „Fonograficzny Debiut Roku”.

Jego debiutancki album ukazał się 19 listopada 2021 roku. To właśnie z niego pochodzą takie single jak „Światłocienie”, „Wielkie tytuły”, „Wspomnienie” czy „Prometeusz”. Warto dodać, że płyta trafiła na szczyt listy przedsprzedaży na empik.com oraz zadebiutowała na 6. miejscu OLiS, gdzie utrzymuje się do dziś.

Tracklista:
01. Światłocienie
02. Wielkie tytuły
03. Złodzieje wyobraźni
04. Ja to znam ft. Avi
05. Wspomnienie
06. Gdzie iść
07. Pewnego dnia
08. Prometeusz
09. Ten sam ja
10. Nie chcę już czekać
11. Lights In The Dark
12. River
13. Storyline
14. Overthinking

Zobaczcie również: 

Natalia Gryglewska będzie reprezentować nasz kraj w kolejnym konkursie Miss Świata

0

27 maja we Włocławku odbędzie się finał Miss Polonia 2021/2022, podczas którego przekaże ona bursztynową koronę swojej następczyni, a sama z kolei zacznie przygotowania do udziału w wyborach Miss Świata, które prawdopodobnie odbędą się w tym roku już po raz drugi. Jeśli chodzi o czas wolny, to modelka najchętniej spędza go aktywnie, bo jak przyznaje – sport odgrywa bardzo ważną rolę w jej życiu.

Natalia Gryglewska przekonuje, że chętnie startuje w konkursach piękności, ale nie traktuje ich jako zawodów, które trzeba wygrać za wszelką cenę. Zachowuje do nich dystans, bo dla niej jest to raczej rodzaj autopromocji i szansa na zdobycie popularności.

– Nie lubię rywalizacji, ogólnie wydaje mi się, że jestem osobą, która raczej do rywalizacji podchodzi ze spokojną głową. Natomiast uważam, że zdrowa rywalizacja, w dobrym towarzystwie, jest nam potrzebna, aczkolwiek jestem raczej osobą, która od tego stroni – mówi agencji Newseria Lifestyle Natalia Gryglewska, Miss Polonia 2020.

▸ Przypominamy także: Co za figura! Rumuńska gwiazda disco polo bałamuci w samym bikini

Nie ukrywa jednak, że start o tytuł Miss Polonia wiązał się dla niej z ogromnymi emocjami. Było to dla niej duże przeżycie, bo jak każdej kandydatce, tak i jej zależało na tym, by dobrze wypaść i zdobyć uznanie w oczach jurorów.

– Bardzo był stresujący cały tydzień przygotowań i cały okres przygotowawczy jeszcze wcześniej był bardzo emocjonujący. Bardzo to przeżywałam. I sam dzień finału, i dzień przed finałem był najbardziej stresujący, bo wiedziałam, że trzeba się pokazać jak najlepiej – mówi.

Teraz modelka planuje start w międzynarodowych konkursach piękności. Nie ukrywa jednak, że jest to duże wyzwanie, które wiąże się z ogromną presją.

– Pogłoski są takie, że kolejna Miss Świata zostanie wybrana pod koniec tego roku, w grudniu, ale to są na razie pogłoski. Ale wydaje mi się, że będę reprezentowała nasz kraj na tych konkursach, takie są plany. Bardzo dużo się dzieje teraz i aktualnie mamy wybory Miss Polonia 2022, ale powoli, małymi krokami będę do tego dążyć – zapowiada.

Natalia Gryglewska podkreśla, że bardzo się cieszy z wygranej Karoliny Bielawskiej, która po 33 latach powtórzyła historyczny sukces Anety Kręglickiej i została nową Miss Świata. Kibicuje jej w kolejnych projektach zawodowych, docenia zaangażowanie i determinację.

– Jestem z niej bardzo dumna, znam ją też od strony prywatnej i wiem, jak dużo serca włożyła w to, żeby przygotować się i pokazać z jak najlepszej strony. Wydaje mi się więc, że będzie inspiracją dla nas wszystkich – mówi.

Miss Polonia 2020 bierze udział w różnych akcjach społecznych i eventach. Ostatnio była jurorem w konkursie Miss Polonia Sportu 2021/2022 zorganizowanym w uzdrowisku miejskim Studio Sante. Tytuł najbardziej wysportowanej dziewczyny zdobyła Klaudia Mendyka.

– Uczestniczki tegorocznej edycji Miss Polonia Sportu biorą udział w różnych konkurencjach sportowych, a ja bacznie się im przyglądam. Sport oczywiście jak najbardziej jest moją pasją, cały czas był obecny w moim życiu od małego aż do dzisiaj, więc sport jest dla mnie kluczowy. Wiążę z nim praktycznie całe swoje życie – wyznaje.

Natalia Gryglewska zapewnia, że ćwiczy nie po to, by być szczupłą, ale dla przyjemności i dla lepszego samopoczucia. Jej zdaniem, by utrzymać nienaganną sylwetkę w obecnych czasach, wcale nie trzeba katować się morderczymi treningami i dietami.

– Wydaje mi się, że już na tyle rozwinęła się dietetyka i temat fitness, że możemy zauważyć, że nie trzeba być na restrykcyjnych dietach, tylko możemy normalnie, racjonalnie podejść do zdrowego żywienia, żeby osiągnąć pożądane efekty – dodaje.

Marzeniem Natalii Gryglewskiej jest praca w charakterze dietetyka, dlatego też właśnie wybrała studia na tym kierunku.

Zobaczcie również: 

Trzeci album Jamesa Baya. Płyta „Leap” już w lipcu

0

Nad nowym materiałem artysta współpracował z najbardziej uznanymi i rozchwytywanymi producentami oraz songwriterami, wśród których znaleźli się Foy Vance (Ed Sheeran), Dave Cobb (Brandi Carlile, Chris Stapleton), Ian Fitchuk (Kacey Musgraves, Brett Eldredge), Joel Little (Lorde, Taylor Swift) czy Finneas (Billie Eilish, The Knocks).

Niedługo przed ogłoszeniem płyty, James podzielił się z fanami singlem „One Life” oraz inspiracjami, kryjącymi się za nagraniem.

– To jest piosenka, którą napisałem o mnie i Lucy – wyjaśnia. – Spotkaliśmy się mając po 16 lat i od tamtej pory jesteśmy razem. Wspiera mnie od pierwszego dnia mojej muzycznej podróży. Od wieczorów z otwartym mikrofonem po moje największe koncerty. To była jedna przygoda za drugą, ale teraz jesteśmy w trakcie największej z nich. Wychowujemy naszą piękną córkę Adę.

▸ Przypominamy także: Co za figura! Rumuńska gwiazda disco polo bałamuci w samym bikini

Zapowiadając nowy i kolejny rozdział, Bay opublikował w mediach społecznościowych list, w którym opowiada o swojej mentalnej podróży, która doprowadziła do powstania tego dzieła. Całość można przeczytać tutaj.

Nowy singiel ukazuje się po utworze „Give Me The Reason”, który zebrał już prawie 8 milionów odsłuchów na całym świecie. – Piosenka oddaje uczucie, kiedy chcemy z kimś się rozstać, a jednocześnie wahasz się, czy nie spróbować jeszcze raz – napisał dziennikarz „Rolling Stone’a”.

Numer „Give Me The Reason” został nagrany w studiach Blackbird w Nashville i w Londynie z producentem Gabe’em Simonem (Lana Del Rey, Maroon 5, Calum Scott). Współtworzył go Foy Vance, a na perkusji zagrał Ian Fitchuk. Niesamowity teledysk do piosenki można obejrzeć tutaj:

title="YouTube video player" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen>

Lista utworów „Leap”:

1. Give Me The Reason
2. Nowhere Left To Go
3. Save Your Love
4. Everyone Needs Someone
5. One Life
6. Silent Love
7. Love Don’t Hate Me
8. Brilliant Still
9. Right Now
10. We Used To Shine
11. Endless Summer Nights
12. Better

W 2019 roku naprawdę borykałem się z problemami – czytamy w liście Jamesa Baya. – Zacząłem pisać piosenki, aby spróbować poradzić sobie z lękiem, niepokojem i problemami z pewnością siebie. To uczucia, które sięgają głęboko, a którymi nigdy nie chciałem się dzielić. W jakiś sposób wszystko to przerodziło się w najbardziej optymistyczną i podnoszącą na duchu muzykę, jaką kiedykolwiek stworzyłem. Nie zdawałem sobie sprawy, że jestem dopiero w połowie tworzenia trzeciego albumu, kiedy natknąłem się na cytat Johna Burroughsa „skocz, a pojawi się sieć”. To było w książce o twórczym odkrywaniu siebie i te słowa naprawdę mnie zainspirowały. Czytałem to, ponieważ czułem się zagubiony i bezwartościowy. W 2020 roku napisałem nową partię smutnych piosenek. Nagrałem je i myślałem, że płyta jest skończona. Nagle świat się zamknął, a ja nie mogłem koncertować, więc zostałem w domu i pisałem dalej. Wtedy album naprawdę zaczął nabierać kształtu. Okazuje się, że nawet w najciemniejszych momentach można znaleźć światło.

Spędzam wiele czasu (zbyt wiele czasu) zaplątany w negatywne myśli. Bardzo łatwo jest wpaść w taką spiralę. Mając jednak dodatkowy czas na pisanie, postanowiłem raczej polubić swój smutek niż z nim walczyć. Zacząłem rozpoznawać, co podnosi mnie na duchu, kiedy jest ciężko. Nagle zacząłem przekraczać granice swojego pisania. Rozejrzałem się po ludziach w moim życiu, tych którzy najbardziej mnie kochają i troszczą się o mnie, i po raz pierwszy znalazłem sposób, aby pisać na podstawie tych emocji. Zawsze bałem się pójść w te miejsca, być tak bezbronny; powiedzieć: kocham cię, potrzebuję cię i dziękuję.

Oddanie hołdu tym wszystkim ludziom, których najbardziej kocham, którzy podtrzymują mnie na duchu, gdy naprawdę tego potrzebuję, było niesamowicie wyzwalającym doświadczeniem. To oni dodają mi odwagi, by iść do przodu, by mieć śmiałość. Kiedy nie widzę siatki, oni dają mi odwagę, by skoczyć.

James Bay debiutował w 2015 roku albumem „Chaos And The Calm”, za który otrzymał trzy nominacje do Grammy – w kategoriach Najlepszy debiutant, Najlepszy album rockowy oraz Najlepszy utwór rockowy („Hold Back The River”). Na długiej liście nagród i wyróżnień należy wmienić m.in. dwie BRIT Awards, dwie Q Awards oraz Ivor Novello Award i ECHO Award.

W 2022 roku katalog Jamesa Baya to niemal 7,5 miliarda streamów. Artysta ma na koncie występy w takich programach jak „Saturday Night Live”, „The Ellen DeGeneres Show”, „Jimmy Kimmel LIVE!” i „Late Night with Seth Meyers”. Publiczność pokochała jego duety z Alicią Keys w „The Voice”, z Sheryl Crow w trakcie 2019 Crossroads Guitar Festival organizowanego przez Erica Claptona czy z Mickiem Jaggerem w trakcie koncertu The Rolling Stones na Twickenham Stadium w Londynie. James Bay zagrał wyprzedane koncerty na czterech kontynentach, a firma Epiphone uhonorowała muzyka limitowaną edycją gitary James Bay Signature „1966”.

W 2018 ukazał się album „Electric Light”, a rok później kameralna EP-ka „Oh My Messy Mind”, która zgromadziła niemal 550 mln streamów na całym świecie. Na wydawnictwo trafił m.in. magiczny duet „Peer Pressure” z Julią Michaels, który zdobył przychylne recenzje m.in. w „Time”, „Rolling Stone”, „Billboard” i niemal 350 mln streamów. Niedługo potem James Bay pojawił się jako support na stadionowej trasie Eda Sheerana.

2020 rok przyniósł nowy singiel artysty, „Chew On My Heart”, który do tej pory odnotował 90 mln streamów. James Bay wystąpił na szczycie London Eye w programie „The Late Late Show with James Corden”, wystąpił też w „The Today Show”, „Mahogany Sessions”, a także zagrał pełnowymiarowy koncert na YouTube w ramach akcji #SaveOurVenues. W trakcie pandemii muzyk zorganizował także wirtualny koncert James Bay – Live At Shakespeare’s Globe. W 2021 gościnnie pojawił się w utworze „Funeral” Maisie Peter. Kawałek trafił na ścieżkę dźwiękową drugiego sezonu serialu Apple TV+ „Trying” („Warto się starać”).

Otwierając nowy rozdział, James niedawno zakończył wyprzedaną solową trasę „New Songs & New Stories” po Wielkiej Brytanii, wspierającą Tydzień Niezależnych Miejsc Muzycznych. W ramach koncertów, powrócił do wielu niezależnych lokali muzycznych, w których zaczynał swoją karierę jako artysta – występując tylko z mikrofonem i gitarą – i zaprezentował nową muzykę, która ukaże się w 2022 roku.

Zobaczcie również: 

Jennifer Lopez w najbardziej współczesnej komedii romantycznej!

0

Kiedy jednak Kat przed samą ceremonią dowiaduje się, że została zdradzona, postanawia poślubić zupełnie nieznanego sobie mężczyznę, którego wybiera losowo z widowni. Opowieść o odnajdywaniu miłości pomimo różnic, pozornie tylko nie do pokonania, ukaże się już 15 czerwca na Bluray™ i DVD.

▸ Przypominamy także: Co za figura! Rumuńska gwiazda disco polo bałamuci w samym bikini

Piosenkarka o statusie gwiazdy i zwykły nauczyciel matematyki (Owen Wilson). Czy taki związek może się udać? A co jeśli ten nauczyciel matematyki jest zwykłym człowiekiem wyłowionym z tłumu pod wpływem impulsu? Charlie Gilbert, który został zaciągnięty na koncert przez swoją córkę Lou i najlepszą przyjaciółkę – Parker, zupełnie nieoczekiwanie trafia w centrum uwagi. Wtedy bowiem Kat Valdez decyduje się poślubić właśnie jego podczas swojego koncertu, który na dodatek jest transmitowany na żywo w mediach społecznościowych. Ale coś, co zaczyna się jako impulsywna reakcja, obraca się w nieoczekiwanie udany romans. I kiedy wszystko wokół stara się rozdzielić zakochanych, pojawia się pytanie: czy dwoje tak odmiennych ludzi jest w stanie zbudować związek oparty na wzajemnym szacunku i zrozumieniu?

„Wyjdź za mnie” to film w reżyserii Kat Coiro, znanej między innymi z serialu Netfliksa „Już nie żyjesz”, czy nadchodzącego „She-Hulk”. Jest adaptacją komiksu „Marry me”, którego autorem jest Bobby Crosby. Kiedy więc pojawił się pomysł nakręcenia na jego podstawie filmu, producenci bardzo szybko dostrzegli drzemiący w tej historii potencjał. To w końcu komedia romantyczna, ale dziejąca się we współczesnym świecie. Całkowicie świeża i przystająca do bieżącej rzeczywistości. To aktualna wersja najbardziej udanych filmów romantycznych, w której „Rzymskie wakacje” spotykają się z „Notting Hill”.

Interesowało mnie nakręcenie filmu o współczesnych celebrytach, zestawienie tego kim naprawdę są, z tym co widzi w nich publiczność – mówi producentka filmu Elaine Goldsmith Thomas. I tym właśnie stała się ta historia – okazją do odkrycia ludzkiej strony postaci znanych wyłącznie z obrazków.

To również nieprawdopodobny romans naszpikowany wpadającymi w ucho piosenkami wykonywanymi przez Jennifer Lopez, która bez trudu odnalazła się w postaci gwiazdy estrady. Rozumiem to życie – wyznaje aktorka. Ten film dosłownie wchodzi za zasłonę prywatności i pokazuje jak to naprawdę jest być celebrytą. Ale praca przy tym tytule stała się dla mnie również okazją do spełnienia marzenia jakim było nagranie albumu z muzyką do filmu. To pierwszy muzyczny film od czasów „Seleny”, w którym biorę udział, ale wtedy niestety nie miałam szansy zaśpiewać, ponieważ twórcy wykorzystali prawdziwe nagrania wokalistki.

„Wyjdź za mnie” jest filmem przekraczającym ramy swojego gatunku. W mistrzowski sposób opowiada historię o zakochaniu i o życiu dzisiejszych celebrytów zewsząd otoczonych przez media, których życie zostało dosłownie przeniesione do internetu. Pokazuje całą tę rzeczywistość w znakomity sposób operując przy tym muzyką, a dzięki obsadzeniu w roli Bastiana – estradowego i życiowego partnera Kat – Malumy, który jest prawdziwą gwiazdą muzyki latino, film zyskuje na autentyczności. Rzeczywistość filmu i rzeczywistość pozafilmowa zlewają się w jedno, kiedy widzimy Bastiana na koncercie w Madison Square Garden. Te sceny nagrywane były podczas prawdziwego koncertu Malumy w ramach trasy promującej jego album 11:11. Jego wspólny występ na scenie z Jennifer Lopez stał się więc nie tylko elementem prawdziwego koncertu, ale także fragmentem filmowej opowieści o Bastianie i Kat Valdez.

Maluma w znakomity sposób odnalazł się przed kamerą, a razem z Jennifer Lopez stworzył niesamowicie wiarygodny obraz pary supergwiazd. Jak opowiada Elaine Goldsmith Thomas: zrozumiał tę postać bez osądzania. Rewelacyjnie wypadł jako aktor, a kiedy pojawił się na scenie z Jennifer? Daj spokój! Tam jest wszystko – ogień, rytm i radość!

„Wyjdź za mnie” ukaże się na Blu-ray™ i DVD już 15 czerwca.

Zobaczcie również: 

OneRepublic grają dla Toma Cruise’a

0

Cała płyta z muzyką do superprodukcji z Tomem Cruise’em w roli głównej ukaże się 27 maja.

Autorami utworu „I Ain’t Worried” są Ryan Tedder, Brent Kutzle, Tyler Spry, John Eriksson, Peter Moren i Bjorn Yttling. Piosence towarzyszy klip, który wyreżyserował Isaac Rentz. W teledysku wykorzystano fragmenty nadchodzącego filmu.

▸ Przypominamy także: Co za figura! Rumuńska gwiazda disco polo bałamuci w samym bikini

Soundtrack „Music From The Motion Picture Top Gun: Maverick” poza „I Ain’t Worried” OneRepublic, zawierać będzie także „Hold My Hand” Lady Gagi, „Great Balls of Fire (Live)” Milesa Tellera czy klasyk „Danger Zone” Kenny’ego Logginsa. Tego samego dnia co ścieżka muzyczna, czyli 27 maja, premiery doczeka się obraz „Top Gun: Maverick”.

Po ponad 30 latach w służbie amerykańskiej marynarki wojennej Pete „Maverick” Mitchell (Tom Cruise) jest tam, gdzie powinien być – na szczycie. Jest mistrzowskim pilotem, testującym najnowocześniejsze maszyny.

Kiedy staje na czele pilockiej spec-grupy szkolącej jej uczestników do udziału w misji, jakiej dotąd nie było, przychodzi mu spotkać się z porucznikiem Bradleyem Bradshawem (Miles Teller) o kryptonimie „Rooster”, synem jego przyjaciela oficera Nicka Bradshawa, kryptonim „Goose”, który przed laty zginął podczas jednej z misji. Maverick musi stawić czoła niepewnej przyszłości oraz duchom przeszłości. Mierzy się ze swymi lękami i demonami, czego kulminacją będzie ostateczne poświęcenie tych, którzy zostaną wybrani do misji.

OneRepublic właśnie odbywają trasę po Europie i dopiero co gościli w Polsce. Koncert amerykańskiej formacji odbył się 9 maja 2022 roku w warszawskiej hali COS Torwar.

Liderem nominowanej for Grammy grupy OneRepublic jest autor piosenek i wokalista Ryan Tedder, a w skład zespołu wchodzą także gitarzyści Zach Filkins i Drew Brown, klawiszowiec Brian Willett, basista i wiolonczelista Brent Kutzle oraz perkusista Eddie Fisher. Debiutancki album grupy, „Dreaming Out Loud”, ukazał się w 2007 roku. Z wydawnictwa pochodził megaprzebój „Apologize”, który rozszedł się w 20 milionach egzemplarzy. Druga płyta OneRepublic, „Waking Up” (2009) przyniosła hity „All the Right Moves”, „Secrets” i „Good Life”. Kolejny album, pokryty platyną „Native” ukazał się w 2013 roku, promowany przez singiel ze szczytu amerykańskiej listy przebojów „Counting Stars” (41 milionów sprzedanych egzemplarzy). Czwarte długogrające dzieło formacji „Oh My My” miało premierę w 2016 roku. Łącznie OneRepublic mają 5 miliardów streamów w serwisie Spotify.

Najnowszy album OneRepublic, „Human”, ukazał się 27 sierpnia 2021 roku. Z albumu pochodzą mające łącznie 2,5 miliarda streamów single „Somebody”, „Run”, „Somebody To Love”, „Wanted”, „Didn’t I”, „Better Days”, a także pokryty złotem w USA „Rescue Me”. Niedawno zespół wydał nowy utwór „West Coast”.

title="YouTube video player" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen>

Zobaczcie również: 

Wakacyjny hit Why Don’t We. “Just Friends” do słuchania przy otwartych oknach!

0

Autorami piosenki są członkowie zespołu, których wspierali JKash (Charlie Puth, Maroon 5), Jakob Hazell (Nick Jonas, Charli XCX), Svante Halldin (Rita Ora, Nick Jonas) i Amanda “Kiddo” Ibanez. Nad brzmieniem piosenki, będącej następcą przeboju “Let Me Down Easy (Lie)“, czuwał Jack&Coke (Nick Jonas, Charli XCX).

▸ Przypominamy także: Co za figura! Rumuńska gwiazda disco polo bałamuci w samym bikini

– “Just Friends” to hit tego lata! Napisaliśmy ją kilka miesięcy temu w Miami i był to jeden z najfajniejszych dni, jakie kiedykolwiek spędziliśmy w studiu. To klasyczna opowieść o tym, gdy chcesz być kimś więcej niż przyjacielem osoby, którą znasz od dłuższego czasu. Utwór o tych wszystkich emocjach, które wiążą się z taką sytuacją. Mamy nadzieję, że ludzie będą otwierać okna i słuchać tego kawałka na cały regulator, przez całe lato – mówią członkowie Why Don’t We

Od swojego debiutu w 2016 roku Why Don’t We zgromadzili ponad 3 miliardy streamów, ponad 930 milionów wyświetleń na YouTube i przyciągnęli 7 milionów obserwujących na Instagramie. Mogą też pochwalić się dwoma platynowymi singlami w USA, pięcioma złotymi oraz dwoma albumami w top 10 notowania Billboardu.

Z innowacyjnym i niekonwencjonalnym podejściem do wydawania muzyki, szybko zdobyli wciąż rosnącą grupę fanów. W ciągu niespełna 12 miesięcy zespół wydał pięć EP-ek, a w 2018 roku zadebiutował płytą “8 Letters”. W następnym roku światło dzienne ujrzały kolejne, wydawane co miesiąc single, jak chociażby “Big Plans”, “I Don’t Belong In This Club” z udziałem Macklemore’a czy napisany przez Eda Sheerana, a wyprodukowany przez Steve’a Maca “What Am I”.

Kwintet z Los Angeles, który tworzą Daniel Seavey, Corbyn Besson, Jonah Marais, Jack Avery i Zach Herron, przy swoim drugim albumie postanowił wrócić do podstaw. Artyści zniknęli z mediów społecznościowych, chwycili za instrumenty i sami napisali, nagrali oraz wyprodukowali muzykę. Promowana przebojowym singlem “Fallin’ (Adrenaline)” płyta “The Good Times and The Bad One” wydana w 2021 roku, zadebiutowała na 3. miejscu Billboard 200.

Pod koniec 2021 roku Why Don’t We wrócili triumfalnie z singlem “Love Back”, otwierając nowy, ekscytujący rozdział. Następnie grupa nawiązała współpracę z cenionym producentem, Jonasem Blue, tworząc razem hit “Don’t Wake Me Up”.

Why Don’t We mogą ponadto pochwalić się koncertami w tak prestiżowych salach, jak Madison Square Garden w Nowym Jorku czy występami w popularnych amerykańskich programach telewizyjnych, jak “The Ellen DeGeneres”, “The Kelly Clarkson Show” czy “Jimmy Kimmel Live!”.

title="YouTube video player" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen>

Zobaczcie również: 

Kalush Orchestra świętują zwycięstwo na Eurowizji 2022

0

Aby uczcić zwycięstwo i podkreślić swój apel o pomoc Ukrainie, zespół udostępnił wczoraj niezwykle wzruszający teledysk nakręcony w ogarniętych wojną miastach pod Kijowem.

Kalush Orchestra wygrali niedzielny finał Konkursu Piosenki Eurowizji w Turynie zdobywając 631 punktów od 24 innych rywalizujących narodów. Zespół prowadzony przez frontmana Oleha Psiuka utrzymał nerwy na wodzy, przechodząc do finału jako faworyci i pokazał światu, jak żywa i spektakularna jest kultura ukraińska – otrzymali owacje na stojąco od 13 tysięcy widzów Pala Alpitour Arena i bez wątpienia zdobyli serca milionów widzów oglądających ich w domach.

Swój występ zakończyli apelem: „Proszę was wszystkich, pomóżcie Ukrainie, pomóżcie Mariupolowi, pomóżcie Azovstalowi”.

▸ Przypominamy także: Co za figura! Rumuńska gwiazda disco polo bałamuci w samym bikini

Eurowizja 2022

Ich zwycięska piosenka „Stefania”, łącząca rap i hip hop z tradycyjną ukraińską muzyką ludową, jest dedykowana matce Oleha. W trakcie konkursu, a także od początku inwazji Rosji na Ukrainę, nabrała dodatkowego znaczenia – miłości do Ukrainy. Piosenka została użyta w setkach tysięcy TikToków przez Ukraińców dokumentujących wojnę.

Tekst „Zawsze znajdę drogę do domu, nawet jeśli wszystkie drogi zostaną zniszczone” dobitnie podkreśla siłę narodu pośród przeciwności losu.

Oficjalny teledysk do „Stefanii” został nakręcony w Buczy, Irpinie, Borodiance i Hostomelu – miastach pod Kijowem, które przeżyły horror rosyjskiej okupacji.

Wideo przedstawia licznych ukraińskich żołnierzy ratujących i prowadzących dzieci przez gruzy, pomiędzy ujęciami zespołu występującego w środku oraz przed wysadzonymi budynkami i innymi symbolami straszliwej zagłady wojennej. To prawdziwe obrazy z czterech zdziesiątkowanych miast, które brutalnie ucierpiały w wyniku rosyjskiej okupacji. Klip kończy się ujęciem małej dziewczynki trzymającej płonący koktajl Mołotowa. To przypomnienie niszczycielskich konsekwencji wojny odczuwanych dziś przez każdą Ukrainkę i każdego Ukraińca.

Teledysk kończy się także wiadomością od zespołu: „Ten teledysk został nakręcony w Buczy, Irpinie, Borodiance i Hostomelu – miastach pod Kijowem, które przeżyły horror rosyjskiej okupacji. Jest dedykowany dzielnym Ukraińcom, matkom chroniącym swoje dzieci, wszystkim, którzy oddali życie za naszą wolność. Każdemu mężczyźnie, każdej kobiecie, każdemu niewinnemu dziecku. Wojna w Ukrainie ma wiele twarzy, ale to twarze naszych matek utrzymują nasze serca przy życiu w najmroczniejszych chwilach. Stańcie z Ukrainą!”.

Nie tylko symbolika związana z ukraińskim wysiłkiem wojennym zapewniła Kalush Orchestra czołowe miejsce w konkursie. „Stefania” ze swoim melodyjnym chwytem granym na tradycyjnym ukraińskim instrumencie dętym, telence, była ulubieńcem bukmacherów jeszcze przed wybuchem wojny, umieszczając ją na piątym miejscu z największym prawdopodobieństwem wygranej.

title="YouTube video player" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen>

Nie tylko symbolika związana z ukraińskim wysiłkiem wojennym zapewniła Kalush Orchestra czołowe miejsce w konkursie. „Stefania” ze swoim melodyjnym chwytem granym na tradycyjnym ukraińskim instrumencie dętym, telence, była ulubieńcem bukmacherów jeszcze przed wybuchem wojny, umieszczając ją na piątym miejscu z największym prawdopodobieństwem wygranej.

Zespół dowiedział się, że będzie reprezentował swój kraj na tegorocznych zawodach na kilka dni przed inwazją Rosji. Po otrzymaniu specjalnego zezwolenia od rządu ukraińskiego na opuszczenie kraju w celach konkursowych, Kalush Orchestra muszą teraz wrócić do ojczyzny jako mężczyźni w wieku uprawniającym do walki. Oleh Psiuk powróci do założonej przez siebie organizacji wolontariackiej 35 aktywnych członków „De ty?” (Gdzie jesteś?), która pomaga ukraińskim uchodźcom w całym kraju znaleźć bezpieczne zakwaterowanie, transport i lekarstwa. W końcu połączą się także z jednym z członków zespołu, Slavikiem Hnatenką, który dołączył do sił obrony terytorialnej Kijowa, rezygnując z udziału w składzie Eurowizji.

title="YouTube video player" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen>

Kalush, którego nazwa inspirowana jest małym przemysłowym rodzinnym miastem frontmana i lidera zespołu Oleha Psiuka, znanego również jako The Psiuchyi Son, powstał w 2019 roku, kiedy Ihor Didenczuk i MC CarpetMan (KylymMen) odpowiedzieli na jego post na Facebooku, za pośrednictwem którego szukał członków zespołu. Tak narodziła się grupa tworząca wyjątkową mieszankę rapu z motywami folkowymi i ukraińskim autentyzmem – lub jak artyści lubią to nazywać: folk and groove. Teraz Kalush przekształca się w Kalush Orchestra, bo dołączyli do nich multiinstrumentaliści Tymofij Muzyczuk i Witalij Dużyk.

W czasie niewyobrażalnych cierpień dla ich kraju, Kalush Orchestra przekazała przesłanie odporności, hartu ducha i nadziei. Jako zwycięzcy Konkursu Piosenki Eurowizji 2022 wracają do Ukrainy jako bohaterowie narodowi.

Zobaczcie również: 

Odważna i waleczna Ofelia w najnowszym singlu i wyjątkowym klipie “Samuraj”

0

W teledysku wykreowanym, przez Ofelię przenosimy się w klimat filmów z lat ’80.

Ofelia o utworze:
“Samuraj
 to historia ambicji i stawania twarzą w twarz z ograniczeniami, które zazwyczaj zaczynają się wewnątrz nas. Helena myśli, że jako kobieta nie wpasowuje się w stereotypy zwłaszcza bardziej “męskich” profesji i ogólnie – w “męskim świecie”. Nie wie jednak, że taki istnieje jedynie w jej głowie.

▸ Przypominamy także: Co za figura! Rumuńska gwiazda disco polo bałamuci w samym bikini

Gdy śpiewa “Hej, no Ty! Mów mi – jak Ci się dzisiaj podobam?” – śpiewa do swoich prześladowców, ale przede wszystkim SAMA DO SIEBIE. Czasem łatwo możemy stać swoim własnym wrogiem nr 1.”

Album “Osiem” to tytuł drugiej płyty Ofelii.

Magiczna cyfra 8 zamyka, zarazem otwierając każdą z kolejnych odsłon. Zapowiada nieskończoność tego co oznacza być kobietą, człowiekiem i twórcą. Dajcie się porwać każdej z nowych Ofelii.

Ofelia (Iga Krefft) ma na swoim koncie bardzo dobrze przyjęty debiutancki album “Ofelia“. Fani pokochali piosenki “Zaraz“, “Tu“, “Ćma” czy “Dwa słowa“.

Nowy album “Osiem“, produkowany przez Kubę Karasia (The Dumplings, Karaś/Rogucki) zapowiadają też dwa wcześniejsze single – Zakochana w bicie (Miranda) oraz Słony Kiss (Lisa).

title="YouTube video player" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen="">

Zobaczcie również: 

Gwiazda muzyki elektronicznej, Alan Walker w wielkim stylu powraca do Polski.

0

Alan Walker po ponad rocznej przerwie powróci do Polski, by wystąpić w na krakowskiej Tauron Arenie.

Podczas tego wydarzenia usłyszymy największe hity Alana w tym najpopularniejszy utwór “Faded”, który przez długi czas przebywał na pierwszych miejscach list przebojów kilku europejskich krajów, a obecnie posiada blisko 4 miliardy wyświetleń na YouTube.

▸ Przypominamy także: Co za figura! Rumuńska gwiazda disco polo bałamuci w samym bikini

Alan Walker swoją popularność zawdzięcza również utworom “Alone” oraz “Sing Me To Sleep”, które wydał w wieku niespełna 20 lat. Obecnie jest on najpopularniejszym norweskim twórcą, a licznik odtworzeń jego wszystkich utworów wskazuje blisko 17 miliardów. Do tej pory Alan Walker zagrał ponad 600 koncertów jako headliner, występując na takich festiwalach jak Coachella czy Tomorrowland.

Podczas swojej kariery Alan Walker został wielokrotnie nagradzany za swoją twórczość, w tym trzykrotnie zdobywając prestiżową nagrodę MTV Music Awards dla najlepszego norweskiego artysty. Został również doceniony na gali Eska Music Awards za utwór “Faded” w kategorii Największy Międzynarodowy Hit w 2016 roku, który dodatkowo pokrył się platyną w aż 14 krajach.

W ubiegłym roku premierę miał długo wyczekiwany album “World of Walker”, który po raz kolejny potwierdza geniusz muzyczny Alana. Na tej płycie w klasyczny dla siebie sposób połączył pop, latino oraz muzykę elektroniczną, dzięki czemu każdy może znaleźć na niej coś dla siebie. Do pracy nad płytą zaprosił także takich artystów jak Ava Max, Sabrina Carpenter czy Hans Zimmer. Trzyletnią pracę nad nowym album skomentował następująco:

„Miałem dużo czasu na pracę nad nową muzyką i dalszy rozwój filmowego uniwersum Walkera. Jestem podekscytowany, że w końcu mogę wydać mój nowy album «World of Walker». To, co jest dla mnie naprawdę wyjątkowe, to oficjalna okładka składająca się z tysięcy zdjęć fanów (Walkers) z całego świata. W końcu nadszedł czas, aby zacząć odsłaniać World of Walker – społeczność, którą wspólnie stworzyliśmy”. – Alan Walker

Bilety już dostępne na walkerverse.com

title="YouTube video player" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen>

Zobaczcie również: