Mariah Carey z prestiżową nagrodą za hit „All I Want For Christmas Is You”

0

Królowa świąt, czyli Mariah Carey znów na topie. Mega przebój „All I Want For Christmas Is You” jest pierwszą i jedyną do tej pory świąteczną piosenką, która oficjalnie bowiem zdobyła diamentowy status przyznawany przez RIAA – zrzeszenie amerykańskich wydawców muzyki.

Mariah Carey znów pokazała, że jest królową Świąt Bożego Narodzenia, bijąc toteż kolejne muzyczne rekordy. W 2021 roku przyszedł czas na historyczny moment – bowiem utwór „All I Want For Christmas Is You” otrzymał diamentowy certyfikat za ponad 10 milionów sprzedanych egzemplarzy oraz streamów w serwisach digitalowych.

▸ Przypominamy także: Inna zrzuciła ubrania! Piosenkarka zaskoczyła swoich fanów: „Jesteś boginią!”   

All I Want For Christmas Is You mega hitem

„Wasze uwielbienie do mojej piosenki nigdy nie przestanie mnie zadziwiać i napełniać moje serce mnóstwem emocji” – powiedziała Mariah Carey. 

Jestem zdumiona, że ‘All I Want For Christmas Is You” przetrwało różne epoki muzyki. Diamentowy status? Wow! To zaszczyt mieć najlepszych fanów na świecie, którzy wspierają mnie. Kocham Was.

„Mariah Carey jest niekwestionowaną królową Świąt Bożego Narodzenia” – powiedział Richard Story, Prezes Commercial Music Group w Sony Music Entertainment. „Wszyscy w wytwórni SME gratulujemy jej pobicia kolejnego rekordu, jako jedynej artystce na świecie”. 

Magazyn Billboard opublikował listę 100 najlepszych świątecznych piosenek wszechczasów, na której szczycie znalazł się utwór „All I Want For Christmas Is You”. W 2019 roku, po 25-ciu latach od premiery mega hit Mariah Carey zdobył pierwsze miejsce na liście Billboard Hot 100. Był to drugi świąteczny utwór, który stał się najpopularniejszą piosenką w Stanach Zjednoczonych. To jej 19-ty z kolei singiel, który był #1 na Billboardzie. Dzięki temu Mariah stała się pierwszym solowym artystą, który znalazł się na szczycie listy w ciągu 4 dekad.

Świąteczna Mariah Carey

Nagrana w sierpniu 1994 roku piosenka „All I Want For Christmas Is You” była pierwszym singlem zwiastującym album „Merry Christmas”, na którym oprócz świątecznych standardów znalazły się również nowe kompozycje, które zostały napisane przez artystkę we współpracy z Walterem Afanasieffem.

„All I Want For Christmas Is You” to największy międzynarodowy sukces Mariah Carey. Pojawił się na listach najpopularniejszych utworów m.in. w Australii, Kanadzie, Francji i Niemczech. W 2020 roku zdobył szczyt listy w Wielkiej Brytanii, po 69-ciu tygodniach obecności w zestawieniu.

▸ Zobacz również: Rumuńska gwiazda disco polo nie ma wstydu. Spójrzcie na te zdjęcia!

Sarsa w intrygującym remiksie Kuby Karasia!

0

Sarsa przygotowała dwie wyjątkowe niespodzianki! W serwisach cyfrowych pojawiła się właśnie EP-ka „Extrastany”, na którą trafił m.in. gęsty, intrygujący, mroczny remiks „Ze mną tańcz” w wykonaniu Kuby Karasia. Sarsa ogłosiła też szczegóły wiosennej trasy klubowej.

Zanim usłyszycie w całości najnowszy album Sarsy zatytułowany „Runostany” (premiera w lutym 2022 roku!), do serwisów cyfrowych trafia EP-ka „Extrastany”. To świąteczna niespodzianka od artystki. EP-ka składa się z dwóch kontrastujących ze sobą wersji singla „Ze mną tańcz”.

▸ Przypominamy także: Inna zrzuciła ubrania! Piosenkarka zaskoczyła swoich fanów: „Jesteś boginią!”   

Pierwsza to klubowy remix, którego autorem jest Kuba Karaś, połowa duetu The Dumplings, ekspert od gęstych, intrygujących i klubowych brzmień. Idealna propozycja na wszelkiego rodzaju okazje taneczne. „Extrastany” to także druga, o wiele bardziej spokojna wersja „Ze mną tańcz” – prosto z lasu, wśród dźwięków natury. Czyli idealna na wyciszenie lub chwilę refleksji.

Ale to nie koniec niespodzianek! Sarsa ogłosiła również szczegóły klubowej trasy #RUNOSTANY, w ramach której odwiedzi 5 miast.

5 KONCERTÓW SARSY DLA 5 ZMYSŁÓW każdego, kto się pojawi na trasie klubowej #RUNOSTANY

To będą nie tylko koncerty, ale pełne niespodzianek spotkania, które będą oddziaływać na każdy z pięciu ludzkich zmysłów.

Ten album to etap swoistej medytacji w moim rozwoju artystycznym, czyli czas, kiedy postanowiłam skupić się na swoim wnętrzu i na tym, jak ja odczuwam otoczenie, czego potrzebuję. Zmysły i głos wewnętrzny to najlepsze wskazówki w drodze do spełnienia. – mówi Sarsa.

▸ Zobacz również: Rumuńska gwiazda disco polo nie ma wstydu. Spójrzcie na te zdjęcia!

Tylko w grudniu bilety na występy będą dostępne w specjalnej świątecznej cenie. Zapraszamy do leśnego świata Sarsy!

Pełna rozpiska koncertów prezentuje się następująco:

5.03 POZNAŃ – TAMA
6.03 GDAŃSK – B90
12.03 WROCŁAW – ZAKLĘTE REWIRY
18.03 KRAKÓW – NOWOHUCKIE CENTRUM KULTURY
9.04 WARSZAWA – PALLADIUM

Bilety do kupienia pod linkiem: https://www.ebilet.pl/muzyka/pop/sarsa/

Adele znów to zrobiła. Polscy fani nie zawiedli artystki!

0

Popularna brytyjska artystka, czyli Adele podbiła serca Polskich fanów po raz kolejny. „30” już w pierwszym tygodniu sprzedaży osiągnęło status Złotej Płyty, a po zaledwie dwóch tygodniach od premiery pokryło się platyną.

Fani kochają Adele, co do tego nie można mieć żadnych wątpliwości. Artystka zaczęła z wysokiego C pobijając globalny rekord liczby odtworzeń pojedynczego utworu w ciągu 24 godzin od premiery w Spotify. Singiel „Easy On Me” może się już pochwalić także prawie 200 milionami odtworzeń klipu w serwisie YouTube. Polscy miłośnicy Adele także dołożyli do tego sukcesu swoją cegiełkę.

Album „30” w ciągu zaledwie tygodnia pokrył się w naszym kraju złotem, a w ciągu dwóch tygodni osiągnął status platynowej płyty. W drugim tygodniu sprzedaży trafiła na pierwsze miejsce Oficjalnej Listy Sprzedaży OLiS. Jest to także najlepiej sprzedająca się płyta zagranicznego artysty w premierowym tygodniu w 2021 roku, a także w całym 2021 roku, wyprzedzając tym samym zespół Måneskin.

▸ Przypominamy także: Inna zrzuciła ubrania! Piosenkarka zaskoczyła swoich fanów: „Jesteś boginią!”   

Adele z numerem 1 na OLiS i Platynową Płytą w Polsce

“30” zawiera 12 utworów, w tym również znaną już chyba wszystkim piosenkę „Easy On Me”. Pierwszy singiel od swojej premiery prawie 2 miesiące temu okupuję czołową pozycję listy Billboard Hot 100. Fani jeszcze przed poznaniem całego krążka mieli okazję posłuchać trzech piosenek – „I Drink Wine, „Hold On” i „Love Is A Game” podczas specjalnego koncertu nagranego dla CBS – Adele One Night Only. Był to najchętniej oglądany w USA program rozrywkowy w 2021 roku. Przed telewizorami zgromadziło się więcej widzów, niż podczas oscarowej gali.

Album “30” został uznany przez krytyków najlepszym dziełem brytyjskiej artystki w dotychczasowej karierze. Rolling Stone w swojej pięciogwiazdkowej recenzji twierdzi, że „Adele nigdy nie brzmiała tak wściekle”, dodając „”30″ to najlepszy album Adele”. Variety zgodziło się z tą opinią i opisało “30” jako „Bogatą i zniewalająca kolekcję, która wydaje się być najlepszym co artystką stworzyła do tej pory”. Clash nazwał album „Dziełem, które jest personalnym i artystycznym triumfem”. I-D zauważył, że „Nikt nie robi tego lepiej”.

Wśród producentów pracujących nad 30 znaleźli się Greg Kurstin, Max Martin, Shellback, Tobias Jesso Jr, Inflo i Ludwig Göransson. Płyty można przesłuchać już w serwisach streamingowych i kupić w sklepach.

▸ Zobacz również: Rumuńska gwiazda disco polo nie ma wstydu. Spójrzcie na te zdjęcia!

Pierwszy singiel zwiastujący największą premierę NETFLIX tego roku!

0

Milan Records zaprasza do wysłuchania pierwszego singla do albumu The Witcher: Season 2 (Soundtrack from the Netflix Series) autorstwa JOSEPHA TRAPANESE. Posłuchaj “Power and Purpose”!

To pierwszy utwór z długo oczekiwanego, drugiego sezonu epickiego serialu fantasy wyprodukowanego przez Netflix. Pełny album ze ścieżką dźwiękową, który ukaże się  w piątek, 17 grudnia, zawiera kompozycje Trapanese, a także trzy dodatkowe utwory wokalne wykonywane przez aktora Joeya Bateya, wcielającego się w rolę Jaskiera w serialu, a także wykonawcy viralowego hitu 1 sezonu “Toss A Coin To Your Witcher”.

▸ Przypominamy także: Inna zrzuciła ubrania! Piosenkarka zaskoczyła swoich fanów: „Jesteś boginią!”   

Twórcy nowego albumu pragną podążać drogą ogromnego sukcesu części pierwszej. Album uzyskał dotychczas prawie 300 milionów odtworzeń. Drugi sezon  Wiedźmina  zadebiutuje na Netflix w  piątek, 17 grudnia.

O WIEDŹMINIE

Oparty na bestsellerowej serii książek fantasy WIEDŹMIN  to epicka opowieść o losie i rodzinie. Opowieść o splecionych losach trzech osób w rozległym świecie Kontynentu, gdzie ludzie, elfy, wiedźmińcy, krasnoludy i walczą o przetrwanie i rozwój, a dobro i zło nie są łatwe do zidentyfikowania.

O WIEDŹMINIE  SEZON 2

Przekonany, że życie Yennefer zostało utracone w bitwie pod Sodden, Geralt z Rivii sprowadza księżniczkę Cirillę do najbezpieczniejszego miejsca, jakie zna, do swojego domu z dzieciństwa Kaer Morhen. Podczas gdy królowie Kontynentu, elfy, ludzie i demony dążą do supremacji poza jego murami, musi chronić dziewczynę przed czymś znacznie bardziej niebezpiecznym: tajemniczą mocą, którą posiada w środku.

O AUTORZE MUZYKI

Autorem muzyki do tego obrazu jest amerykański kompozytor muzyki filmowej, aranżer i producent Joseph Trapanese, którego miłość do muzyki klasycznej i elektronicznej rozkwitła już w najmłodszych latach. Pochodzący z Los Angeles, pracował jako aranżer z największymi gwiazdami muzyki popularnej, elektronicznej a nawet hip-hopowej m. in z:  Daft Pank, M83, Moby czy Kelly Clarkson.

To właśnie dzięki współpracy na pograniczu różnych światów muzyki powstały ścieżki do filmów Tron: Legacy oraz Niepamięć.W 2013 roku, ścieżka dźwiękowa do filmu „Niepamięć” z Tomem Cruisem została nominowana w kategorii: „Odkrycie” roku podczas World Soundtrack Academy Awards w Ghent, w Belgii.  Jest zdobywcą nagrody Harold Arlen Film and Television Award, oraz odznaczony został pierwszą doroczną nagrodą Jerrego Goldsmitha, przyznawaną przez Universytet Kalifornijski.

▸ Zobacz również: Rumuńska gwiazda disco polo nie ma wstydu. Spójrzcie na te zdjęcia!

Rozgogolona Doja Cat zachwyciła miliony fanów. Ale stylizacja! (WIDEO)

0

Światowa gwiazda Doja Cat wydała w piątek klip do przeboju „Woman” z albumu „Planet Her”, który ukazał się tego lata. Premiera fizycznego wydania płyty w wersji deluxe ukaże się bowiem już w ten piątek!

Najnowszy teledysk Doja Cat został wyreżyserowany przez child. (Janelle Monáe, H.E.R.) oraz piosenkarkę, autorkę tekstów, aktorkę, tancerkę i modelkę Teyana Taylor wraz z aktorką i modelką Guetchą. Klip premierowo został wyświetlony w MTV, w BET Her i BET Soul oraz na billboardzie ViacomCBS na Times Square.

Doja Cat nawiązała współpracę z Girls Who Code, aby stworzyć „DojaCode”. Inspirując nowe pokolenie informatyczek, DojaCode zaprasza fanów ściśle mówiąc do odblokowania ekskluzywnych treści w najnowszym klipie artystki – wszystko za pomocą kodu. Interaktywne doświadczenie zostało wymyślone we współpracy z Mojo Supermarket i zbudowane przez Active Theory.

Doja Cat została właśnie nominowana do 8 nagród Grammy, w tym w głównych kategoriach Album Roku (AOTY), Nagranie Roku (ROTY) i Piosenka Roku (SOTY). W zeszłym miesiącu zdobyła także 3 nagrody American Music Awards dla Ulubionej Artystki R&B, za Ulubiony Album R&B („Planet Her”) oraz za Współpracę Roku za „Kiss Me More” z udziałem SZA.

Debiut artystki

Jedenastokrotnie nominowana do nagrody Grammy Doja Cat po raz pierwszy zamieściła muzykę na Soundcloud w 2013 roku, mając zaledwie 16 lat. Wśród jej ulubionych wykonawców znajdowali się między innymi Busta Rhymes, Erykah Badu, Nicki Minaj i Drake. Po podpisaniu kontraktu z Kemosabe/RCA w 2014 roku wydała swoją EP-kę „Purrr!”. Wiosną 2018 roku ukazał się jej debiutancki album „Amala”, jednak to sierpniowe wydanie „Mooo!” przyczyniło się do zaistnienia w mainstreamie.

Uznany przez krytyków drugi album „Hot Pink” wydała w listopadzie 2019 roku. Album zawiera utwór „Juicy”, legendarny już przebój „Say So” nominowany do Grammy. Na krążku znajdziemy również „Streets”, viralową sensację i ścieżkę dźwiękową Silhouette Challenge, jednego z największych dotychczasowych trendów TikToka. Sukces trzykrotnie platynowego „Say So”, który znalazł się na pierwszym miejscu listy Billboard Hot 100 i ma ponad 6,7 miliarda streamów, wzniósł Doję na szczyt.

Era „Planet Her”

Nominowany do nagrody Grammy album „Planet Her” ukazał się w czerwcu tego roku i zdominował listy przebojów, debiutując na 1. miejscu listy topowych albumów R&B Billboardu oraz 2. miejscu list Billboard Top 200 i Billboard Top R&B/Hip-Hop Albums, czyniąc z Dojy najwyżej debiutującą do tej pory artystkę. Obejmująca szereg gatunków „Planet Her” wygenerowała również najwięcej streamów pierwszego dnia dla albumu raperki, była najlepszym popowym albumem po wydaniu i jest zarówno największym debiutem raperki, jak i najlepszym kobiecym debiutem R&B w 2021 roku. Premiera fizycznego wydania „Planet Her Deluxe” w ten piątek, a CD można zamówić już dziś!

Nominowany do nagrody Grammy utwór „Kiss Me More” z SZA, czyli główny singiel z „Planet Her”, pokrył się platyną oraz został przebojem nr 1 w Top 40 i Rhythm radiu z ponad 2,8 miliardem odsłuchań na całym świecie. Z Doją nie mogą się równać żadne raperki i żadni raperzy – artystka została bowiem niedawno pierwszą raperką, która miała 3 piosenki w Top 10.

12-letni wokalista disco polo dziękuje swoim rodzicom. WonerS podbija sieć

0

WonerS czyli Szymon Woner mimo młodego wieku (jedynie 12 lat!) ma na swoim koncie już sporo sukcesów na scenie disco polo. Jego utwory są grane przez radia w całej Polsce, był gościem również wielu programów telewizyjnych, a w zeszłym roku zagrał ponad 30 koncertów.

Młody wokalista disco polo, czyli WonerS nie zwalnia tempa i prezentuje nowy singiel zadedykowany swoim najbliższym.

Utwór „FAMILIA”, którego celem było podziękowanie rodzicom za wychowywanie, jest utrzymany w zupełnie innym stylu. Zawiera w sobie kilka gatunków – hip-hop, pop i dance.

▸ Przypominamy także: Inna zrzuciła ubrania! Piosenkarka zaskoczyła swoich fanów: „Jesteś boginią!”   

Najmłodszy wokalista disco polo opowiada o nowej produkcji słowami:

„W utworze chciałem podziękować Rodzicom za możliwość rozwoju mojej pasji jaką jest muzyka, ponieważ doceniam to co dostaję od Rodziców i życia. Jest on w pewnym sensie dedykacją za to, że mam, gdzie fajnie mieszkać, mam upragniony sprzęt do pracy i zabawy i fajne życie. Chciałem pokazać, że młody człowiek może mieć przyjacielskie i kumplowskie relacje z Ojcem, mogą razem pracować, wygłupiać się, ale też nie traci na tym autorytet Ojca. Chciałem też pokazać, że młodzi ludzie potrafią docenić to co dostają w młodych latach i dać przykład rówieśnikom, że można być za to wylewnie wdzięcznym i nie wstydzić się powiedzieć publicznie słowo KOCHAM w kierunku Rodziców, doceniając to co dla nas robią i darząc ich MIŁOŚCIĄ”.

▸ Zobacz również: Rumuńska gwiazda disco polo nie ma wstydu. Spójrzcie na te zdjęcia!

Nadchodzą lepsze dni – Oordaya debiutuje

0

Oordaya prezentuje swój pierwszy singiel „Better Days” wraz z teledyskiem wyreżyserowanym przez Axela Morina (Saint Laurent, Hermes, Kenzo, Kiddy Smile), w którym wykonuje spektakularny i magnetyczny spektakl taneczny.

Oordaya debiutuje. Wyprodukowany przez twinsmatic (Booba, SCH, Christine and the Queens) utwór zapowiada bowiem rychłe nadejście nowej EP-ki. Nadchodzący materiał artystki to melancholia R&B i energia hip-hopu.

▸ Przypominamy także: Inna zrzuciła ubrania! Piosenkarka zaskoczyła swoich fanów: „Jesteś boginią!”   

Oordaya – nowa twarz na rynku muzycznym

Dorastając pomiędzy Jordanią a Botswaną, francuska piosenkarka i tancerka Oordaya kształtowała swoją osobowość poprzez różne kultury, które spotkała na swojej drodze. 17 lat później Oordaya powróciła do Francji „pozostawiając wszystko – moich przyjaciół, mój dom, moje nawyki – musząc odbudować życie w nowym miejscu”, wspomina debiutująca artystka. Pełna niepewności, jaka towarzyszyła jej w nowym środowisku, odnalazła spokój w pisaniu tekstów. Jak tłumaczy to właśnie stało się jej bezpiecznym miejscem i sposobem na uzewnętrznienie jej lęków.

Oordaya czerpie przede wszystkim inspirację ze swojej niespokojnej duszy i przekłada ją na muzykę, urzekający głos, uwodzicielskie melodie R&B i introspektywne teksty tworzące fundamenty jej własnego świata.

Muzyka Oordayi balansuje pomiędzy ciemnością a światłem, czyli to prawdziwa oda do autentyczności i samoakceptacji. Po umieszczeniu kilku pierwszych piosenek na SoundCloudzie, Oordaya została usłyszana przez amerykańskiego producenta Ye Ali (CHIKA, cupcake) dzięki „In the Way Of”. Natomiast utwór „I Envisioned Something Else” wkrótce pojawił się w brytyjskim radiu Reprezent.

▸ Zobacz również: Rumuńska gwiazda disco polo nie ma wstydu. Spójrzcie na te zdjęcia!

Teraz, po podpisaniu kontraktu z Epic France, Oordaya przygotowuje swoją nadchodzącą EP-kę, „Twenty, with Love”. Brzmi to jak list opowiadający o jej osobistych spotkaniach (i zmaganiach) z miłością, ilustrujący doświadczenia młodej kobiety u progu dorosłości, poszukującej tytułowych lepszych dni.

Sarsa: Story of your life w nowym singlu artystki!

0

Sarsa z nowym singlem. „La La Las” to już trzeci rozdział leśnych opowieści piosenkarki. Utwór zapowiada „Runostany”, czyli nowy album artystki. Płyta światło dzienne ujrzy już w przyszłym roku.

„Wycinają mi spod chaty las” – to zdanie w nowym singlu Sarsy rozbrzmiewa jak mantra. Nie ma w tym drugiego dna. „La La Las” to utwór, który powstał w wyniku silnej frustracji na otaczającą nas rzeczywistość.

▸ Przypominamy także: Inna zrzuciła ubrania! Piosenkarka zaskoczyła swoich fanów: „Jesteś boginią!”   

W świadomości każdego człowieka stale walczą dwie tendencje. Z jednej strony chcemy być na bieżąco, chcemy być poinformowani, staramy się nadążać za newsami i trendami. Nie chcemy czuć się wykluczeni. Z drugiej strony natłok informacji i bodźców tak silnie oddziałuje na naszą psychikę, że czasem ucieczka to najlepsze i jedyne rozwiązanie.

Las i natura w takiej sytuacji wydają się idealnym miejscem, gdzie łatwo na chwilę złapać dystans. Gdzie jednak szukać wytchnienia, kiedy to, co powinno dawać chwilę spokoju, ginie na naszych oczach?

Odpowiedź na to pytanie poznacie 1 grudnia o 19:30, podczas specjalnego live’a na Instagramie Sarsy!

▸ Zobacz również: Rumuńska gwiazda disco polo nie ma wstydu. Spójrzcie na te zdjęcia!

Jak ojciec Britney Spears szpiegował ją na iCloud? Problem ochrony prywatności w Internecie

0

Wiadomość o tym, że znana piosenkarka Britney Spears była przez lata szpiegowana i kontrolowana przez swojego ojca, wzbudziła ogromne oburzenie nie tylko wśród fanów artystki.

Firma ochroniarska wynajęta przez ojca celebrytki miała stale monitorować aktywność Britney SPears w sieci i podsłuchiwać jej prywatne rozmowy. Ojciec i opiekun prawny Britney, Jamie Spears, przestał pełnić funkcję kuratorską nad swoją córką w momencie, gdy te skandaliczne informacje obiegły opinię publiczną.

▸ Przypominamy także: Inna zrzuciła ubrania! Piosenkarka zaskoczyła swoich fanów: „Jesteś boginią!”   

Dyskusja o ochronie prywatności w Internecie

Tak drastyczne naruszenia prywatności i możliwość długotrwałej kontroli wszystkich działań, jakie są prowadzone w Internecie, nie mogło przejść bez echa. Szybko rozpoczęła się dyskusja o tym, w jaki sposób my, jako użytkownicy będący stale „podłączeni” do Internetu, możemy chronić swoją prywatność. Danych do ochrony jest mnóstwo, a najważniejsze z nich to moje IP lokalizacja, loginy i hasła stron internetowych, prowadzone konwersacje czy odwiedzane witryny.

Dość pomocne w zrozumieniu tego, jak łatwo jest przejąć dane innych użytkowników sieci, jest opinia ekspertów zajmujących się sprawą Britney Spears. Potwierdzili oni, że jedyne, czego potrzebowała firma ochroniarska to dane do logowania konta iCloud, czyli Apple ID i hasło (które najprawdopodobniej zostało zdobyte nielegalnie). W efekcie całe konto iCloud artystki, jej aktywność, rozmowy na FaceTime, historia przeglądarki czy zdjęcia były dostępne dla osób trzecich, którzy wpisali dane konta Britney na drugim iPadzie.

Jak być bezpiecznym w sieci?

Po udostępnieniu tych informacji, wielu użytkowników urządzeń Apple wyraziło obawy o swoją prywatność. Czy uzyskanie dostępu do innego konta iCloud może być tak proste?

Stosowanie silnych haseł, dodanie uwierzytelniania dwuskładnikowego, powstrzymanie się od klikania podejrzanych linków, częsta aktualizacja oprogramowania oraz korzystanie z VPN – to obecnie najbardziej sprawdzone sposoby, na zadbanie o swoją prywatność w Internecie. Szczególnie warto zwrócić uwagę na wirtualną sieć prywatną, która szyfruje ruch użytkownika i ukrywa jego adres IP. Okazuje się, że dużą rolę w chronieniu swojej prywatności odgrywają sami użytkownicy.

▸ Zobacz również: Rumuńska gwiazda disco polo nie ma wstydu. Spójrzcie na te zdjęcia!

Daria Zawiałow zapewnia, że na jej trasie jest bezpiecznie i nie trzeba się martwić, że koncert będzie odwołany

0

Daria Zawiałow dużą przyjemność czerpie z tego, kiedy może zaprezentować fanom swoje utwory na żywo. Część piosenek z najnowszej płyty „Wojny i noce” mogli oni już usłyszeć podczas letnich koncertów, ale większość trzymana była na szczególną okazję, jaką jest jesienna trasa zatytułowana dokładnie tak samo jak album. W warstwie graficznej i scenograficznej oscyluje ona wokół elementów kultury japońskiej, ponieważ przy tworzeniu płyty artystka inspirowała się właśnie tym krajem.

„Wojny i noce” to trzeci długogrający album Darii Zawiałow, na którym znajdują się m.in. dreampopowe hity „Kaonashi” oraz „Za krótki sen” nagrany z Dawidem Podsiadło. Nowy longplay został przygotowany w songwriterskim duecie z Michałem Kushem. Tak jak jego poprzednik, „Helsinki”, jest kolejnym rozdziałem ich flirtu z francuską elektroniką. Można więc usłyszeć syntezatory inspirowane brzmieniem lat 80. oraz akcenty gitarowe, ale krążek ma też w sobie nutę współczesności.

▸ Przypominamy także: Inna zrzuciła ubrania! Piosenkarka zaskoczyła swoich fanów: „Jesteś boginią!”   

Przy tworzeniu trzeciej płyty artystka uciekła myślami do Kraju Kwitnącej Wiśni. Warstwa liryczna jest niezwykle osobista. Teraz przyszedł czas na to, by te nietuzinkowe kompozycje zaprezentować podczas koncertów.

– Zawodowo jestem po premierze mojego najnowszego albumu „Wojny i noce”, właśnie rozpoczęliśmy trasę koncertową „Wojny i noce tour”. Zagraliśmy już w Krakowie i w Szczecinie, przed nami jeszcze kilka miast. Ale w szczególności chcę zaprosić na finał trasy na Torwarze. Będzie to koncert, na którym wystąpią goście, będą niespodzianki, więc jestem bardzo podekscytowana. Oczywiście wszystkie koncerty są dla mnie bardzo ważne, ale ten koncert zamykający, finał trasy jest wisienką na torcie, jeśli mogę to tak nazwać – mówi agencji Newseria Lifestyle Daria Zawiałow.

Wokalistka cieszy się, że po przerwie spowodowanej sytuacją epidemiologiczną znów można grać koncerty, spotykać się ze swoimi fanami na żywo i czuć tę wyjątkową energię.

– U mnie lato było bardzo intensywne, bo musiałam pogodzić występ w dwóch orkiestrach Męskiego Grania ze swoimi koncertami, co naprawdę nie było łatwe, bo jeszcze nowa orkiestra wymagała intensywnych prób i tworzenia tego materiału. Ale na szczęście miałam wspaniałych muzyków – Dawida i Vito, więc bardzo się cieszę, że mogliśmy to razem robić i to mi też bardzo ułatwiło zadanie – mówi Daria Zawiałow.

Piosenkarka zaprasza na swoje koncerty i zapewnia, że odbywają się one zgodnie z wytycznymi sanitarnymi. Wszyscy mogą więc czuć się bardzo bezpiecznie.

– Gramy z zachowaniem wszelkich obostrzeń i zasad, tak że naprawdę można się spokojnie wybrać, jest okej, jest bezpiecznie i nie trzeba się martwić, że koncert będzie odwołany, przynajmniej nic nie wskazuje na to, żebyśmy mieli zostać zamknięci, za co jestem bardzo wdzięczna – mówi.

Najbliższy koncert Darii Zawiałow odbędzie się w Toruniu, 4 grudnia w sali koncertowej CKK Jordanki.

▸ Zobacz również: Rumuńska gwiazda disco polo nie ma wstydu. Spójrzcie na te zdjęcia!

Maciej Stuhr: 22 lata temu „Fuks” rozpoczął moją karierę. Kręcimy teraz jego kontynuację i trzeba się starać potrójnie, żeby nie zniszczyć dobrego wrażenia

0

Aktor nie ukrywa, że „Fuks” był dla niego swoistą przepustką do kariery. Dzięki tej roli zdobył dużą popularność, a producenci zaczęli mu się baczniej przyglądać. Maciej Stuhr cieszy się więc z kontynuacji kultowej komedii gangsterskiej Macieja Dutkiewicza sprzed 22 lat i wierzy, że nowy projekt również podbije serca widzów i powtórzy sukces swojego poprzednika. Jego zdaniem, jeśli twórcy mają dobry pomysł na sequel, to powinni podejmować ryzyko i kręcić nowe odsłony sprawdzonych produkcji.

„Fuks” zadebiutował w kinach w 1999 roku, a w postać głównego bohatera Aleksa Bagińskiego wcielił się wtedy jeszcze mało znany szerokiej widowni Maciej Stuhr. Ta produkcja zrobiła z niego gwiazdę kina i dała mu przepustkę do udziału w takich hitach jak „Chłopaki nie płaczą”, „Poranek kojota” czy „Testosteron”.

– W pewnym sensie „Fuks” rozpoczął moją karierę dwadzieścia parę lat temu, chociaż nie był moim pierwszym filmem i to nie jest mój filmowy debiut, ale po tym filmie tak naprawdę wszystko się zaczęło. Przede wszystkim zacząłem być aktorem, który jest rozpoznawalny na ulicach, więc to dla każdego aktora, który ma zaszczyt tego doświadczyć, jest zupełnie przełomowym momentem – mówi agencji Newseria Lifestyle Maciej Stuhr.

▸ Przypominamy także: Inna zrzuciła ubrania! Piosenkarka zaskoczyła swoich fanów: „Jesteś boginią!”   

Drugi Fuks

W drugiej części komedii „Fuks” rolę młodego gniewnego przejmie 20-letni Maciek (w tej roli Maciej Musiał), filmowy syn Stuhra. Produkcja pokaże, na ile podobny jest on do swojego ojca Aleksa, którego lata młodości obfitowały w niebezpieczne intrygi. Widzowie przekonają się, czy syn odziedziczył po nim charakter i skłonność do brawury. Na Maćka czeka bowiem randka z dwiema nieprzewidywalnymi kobietami. Dwudziestolatek wplątany zostanie w grę o wielką kasę i jeszcze większą miłość.  

– Drugi „Fuks”, którego właśnie kręcimy, będzie się pewnie wiele różnił, bo przede wszystkim zmieniła się epoka, bohaterowie pierwszej części raczyli się postarzyć, w tym mój bohater, a być może przede wszystkim mój bohater nie jest już aż tak przebojowy. A ponieważ jesteśmy oprócz tego, że kinem sensacyjnym, to również komediowym, więc w tym postarzeniu się i posunięciu się postaci będziemy szukać też komediowych akcentów, dość powiedzieć, że mój bohater będzie momentami nawet trochę hipochondryczny. Zmieniły się też czasy, nowe pokolenie wchodzi w życie i również na ekrany kin, więc „Fuksem” już nie jestem ja, tylko syn mojego bohatera Aleksa – mówi Maciej Stuhr.

Jego zdaniem oczywiście można próbować wracać do dawnych filmów, które kiedyś osiągnęły wielki sukces, ale pod warunkiem że ma się dobrą koncepcję na realizację kolejnej części. Twórcy muszą wykazać się więc dużą kreatywnością i obrać słuszną strategię działania.

– To jest trudny temat, bo jeżeli się uda, to warto wracać do starych tytułów. Ale też oczywiście wiąże się z tym zawsze ogromne ryzyko, że się nie sprosta oczekiwaniom po sukcesie pierwszej części i troszkę popsuje się dobre wrażenie. Więc trzeba przy wszystkich kontynuacjach ogromnie uważać i starać się podwójnie, albo i potrójnie, żeby nie zniszczyć dobrego wrażenia. Jest to bardzo trudne zadanie nakręcić udaną kontynuację – mówi aktor.

Maciej Stuhr nie ukrywa, że dobrze czuje się w takim gatunku jak komedia gangsterska

Te, w których do tej pory zagrał, szybko zyskały miano kultowych. Jak podkreśla, role w takich produkcjach pozwalają mu stworzyć charakterystyczne postaci. Takie filmy wymagają też od aktora dużej elastyczności, bo ich fabuła nie jest pozbawiona czarnego humoru, a zarazem cały czas trzyma widza w napięciu.

– Komedia gangsterska to jest coś, co mi przyniosło rozgłos i od czego zaczynałem. To były moje pierwsze filmy, z którymi wiązało się mnóstwo emocji, ekscytacji i wrażeń, więc oczywiście mam olbrzymi sentyment do tego gatunku. I ponieważ w dzisiejszych czasach troszkę mniej się tych komedii gangsterskich kręci, to jednak mam wrażenie, że część widzów w związku z tym za tym tęskni i że sprostamy oczekiwaniom tej części widowni, która chętnie chciałaby dziś zobaczyć śmieszny, ekscytujący film – mówi Maciej Stuhr.

„Fuks 2” będzie miał swoją premierę w przyszłym roku. W nowej produkcji wystąpią także Janusz Gajos, Katarzyna Sawczuk, Sonia Bohosiewicz, Cezary Pazura oraz Paulina Gałązka.

▸ Zobacz również: Rumuńska gwiazda disco polo nie ma wstydu. Spójrzcie na te zdjęcia!

Julia Wieniawa w komedii „Nie cudzołóż i nie kradnij”. Gwiazda o scenach intymnych

0

Julia Wieniawa uważa, że film „Nie cudzołóż i nie kradnij” powinien dostarczyć widzom zarówno rozrywki, jak i refleksji. Postacie głównych bohaterów są niezwykle wyraziste, wiele osób może więc w nich dostrzec swoje cechy charakteru i przekonać się, że mają podobne wady i słabości. Aktorka wciela się w rolę nierządnicy, ale jak przekonuje, sceny intymne kręcone były z dużym dystansem, nie odczuwała więc na planie żadnego dyskomfortu.

Fabuła „Nie cudzołóż i nie kradnij” prowadzona jest tak, żeby wiele spraw od początku było zagadką. Twórcy produkcji liczą bowiem, że widzowie będą się świetnie bawić odkrywaniem przyczyn kolejnych wydarzeń i motywacji postaci.

– Jest to film, który ma dać widzom rozrywkę, ale jeżeli się troszkę głębiej przyjrzymy historii i poszukamy drugiego dna, to na pewno je znajdziemy i rzeczywiście ten film ma do powiedzenia coś więcej niż tylko jakieś zabawne momenty – mówi agencji Newseria Lifestyle Julia Wieniawa.

▸ Przypominamy także: Inna zrzuciła ubrania! Piosenkarka zaskoczyła swoich fanów: „Jesteś boginią!”   

Julia Wieniawa w nowej komedii

W nowej produkcji w reżyserii Mariusza Kuczewskiego aktorka wciela się w rolę Sandry. To nierządnica w anielskim stroju, która zawita do domu niewiernego męża Patryka (w tej roli Mateusz Banasiuk). Mężczyzna ma sporo za uszami, ale jego żona (Aleksandra Popławska) również dopuszcza się zdrady. Bardzo lubi pieniądze, ale jeszcze bardziej wspólnika swojego męża. Dzięki Sandrze Patryk zawiera natomiast niefortunne znajomości z gangsterem Alfim i mafijnymi cynglami. Sprawy zaczynają się więc mocno komplikować.

– To jest rola nierządnicy, tak można oczywiście to uogólnić. Na pewno jest to iskierka w tym scenariuszu, najjaśniejszy punkt tego filmu. Osoba, która chce się nawrócić, ale czy jej się to uda, to zobaczycie państwo w kinie. Na pewno jest to bardzo fajna i ciekawa postać do zagrania, też ze wspaniałą obsadą mam tutaj do czynienia, więc bardzo się cieszę, że mogę wziąć udział w tym projekcie. W ogóle czuję się jak Cruella de Mon w tym futrze, to jest futro mojej postaci Sandry, która będzie w nim trochę paradować – mówi Julia Wieniawa.

Aktorka przyznaje, że na planie panowała rewelacyjna atmosfera. Nie czuła więc żadnego skrępowania, zażenowania ani dyskomfortu.

– Będzie odważna rola, aczkolwiek sceny bardziej intymne na szczęście są nagrywane bardziej umownie, więc nie było na szczęście tak strasznie ciężko je nagrywać. Szczególnie że mam bardzo fajnych partnerów w tym filmie, bo Mateusz Banasiuk czy Sebastian Stankiewicz są fajnymi kolegami, w życiu i na planie, więc czuję się bardzo komfortowo, grając z nimi, i na szczęście nie było ciężko – tłumaczy.

Komedia „Nie cudzołóż i nie kradnij” będzie miała swoją premierę w 2022 roku.

▸ Zobacz również: Rumuńska gwiazda disco polo nie ma wstydu. Spójrzcie na te zdjęcia!