Od tańca do imperium ślubnego
Choć karierę medialną zaczynała na parkiecie „Tańca z Gwiazdami”, szybko znalazła dla siebie zupełnie nową ścieżkę. Po ślubie z milionerem Krzysztofem Jabłońskim, Izabela Janachowska rozwinęła działalność w branży ślubnej. Widzowie mogli oglądać ją w programach telewizyjnych, a na YouTubie zdobyła rzeszę fanów, którzy śledzą jej porady dotyczące organizacji wymarzonego wesela.
Własny Concept Store z luksusowymi sukniami ślubnymi, współprace z największymi markami i status jednej z najbardziej rozpoznawalnych ekspertek w Polsce – tak wygląda bilans ostatnich lat w karierze Janachowskiej. Nic dziwnego, że jej działalność przyciąga uwagę nie tylko fanów, ale i krytyków.
Podróże, luksus i… hejt
Social media to dziś przestrzeń, w której gwiazdy budują swój wizerunek, ale też narażają się na krytykę. Izabela Janachowska, która chętnie pokazuje egzotyczne podróże, luksusowe stylizacje i kulisy życia rodzinnego, wielokrotnie spotykała się z nieprzychylnymi komentarzami. Sama wielokrotnie podkreślała, że hejt dotyka ją jak każdą inną osobę, ale zamiast milczeć – postanowiła odpowiedzieć.
Mocne przesłanie spod wieży Eiffla
Najświeższy przykład? Krótkie nagranie z Paryża, które Janachowska opublikowała na Instagramie. Widzimy na nim celebrytkę w koronkowej, czarnej kreacji, przechadzającą się po mieście zakochanych z wieżą Eiffla w tle. Całość została podłożona pod utwór Billy’ego Joela „My Life”, co dodatkowo nadało nagraniu symbolicznego charakteru.
- Przeczytaj również: Niewiarygodne! Gwiazda przedwojennego kina nie zginęła w Powstaniu. Ukrywała prawdę do śmierci!
To jednak podpis pod filmem przyciągnął największą uwagę:
„Hejterzy, wszystko, czego mi życzycie, WRÓCI DO WAS… Bo to jest WASZE, a NIE MOJE”.
Mocne słowa, które wielu odebrało jako granicę cierpliwości – Janachowska jasno pokazała, że nie zamierza dłużej ignorować krytyki.
Reakcje fanów – pełne wsparcia
Pod nagraniem szybko pojawiły się komentarze. Choć wideo skierowane było w stronę hejterów, głos zabrali głównie fani gwiazdy, którzy stanęli za nią murem:
- „Dokładnie”
- „Brawo Izabelo… najlepsze i najmądrzejsze zaklęcie hejterów”
- „Tak, to prawda. Taka karma”
- „Niech Twoje marzenia prowadzą Cię ku przyszłości, a hejterzy niech pozostaną w cieniu”
- „BRAWO. Tak trzymać”.
To pokazuje, że mimo krytyki, Janachowska ma grono wiernych obserwatorów, którzy wspierają ją w walce z negatywnymi komentarzami.
Dlaczego to nagranie odbiło się takim echem?
W dobie mediów społecznościowych granica między prywatnym a publicznym życiem gwiazd niemal przestała istnieć. Celebryci są narażeni na ciągły osąd, a hejt – często anonimowy i brutalny – staje się codziennością. Janachowska swoim nagraniem pokazała, że nawet osoba od lat obecna w show-biznesie nie jest obojętna na krytykę.
Z drugiej strony, jej postawa – pewna siebie, odważna i bezpośrednia – buduje obraz kobiety, która potrafi stawić czoła trudnym emocjom. To przesłanie może inspirować innych, którzy również mierzą się z falą hejtu w internecie.
Mocne słowa Janachowskiej z Paryża
Patrząc na jej karierę, trudno nie zauważyć konsekwencji w działaniach. Z tancerki stała się ekspertką ślubną, a dziś jest jedną z najważniejszych postaci tej branży w Polsce. Jej projekty modowe, działalność medialna i aktywność w sieci wskazują, że Janachowska nie zamierza się zatrzymywać.
Czy mocne słowa spod wieży Eiffla zmienią coś w nastawieniu hejterów? To pytanie pozostaje otwarte. Pewne jest jednak, że Janachowska po raz kolejny udowodniła, że nie boi się mówić głośno o tym, co myśli.
- Przeczytaj również: Maja Bohosiewicz kusi w bieliźnie i TOPLESS. Celebrytka odsłoniła wysportowane ciało