“Złotopolscy” – serial, który zatrzymał miliony przed telewizorami
“Złotopolscy” to jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich seriali obyczajowych lat 90. Pierwszy odcinek wyemitowano jesienią 1997 roku, a produkcja szybko stała się fenomenem telewizyjnym. Widzowie pokochali opowieść o losach rodu Złotopolskich i mieszkańców zarówno prowincji, jak i Warszawy. Każdy odcinek gromadził przed telewizorami miliony Polaków.
W obsadzie nie brakowało wybitnych nazwisk – od Henryka Machalicy, Jerzego Turka i Aliny Janowskiej, aż po młodych wówczas artystów, którzy dopiero rozpoczynali swoją karierę, jak Andrzej Piaseczny czy Klaudia Halejcio. To właśnie tam rozkwitła również kariera Magdaleny Stużyńskiej, która wcieliła się w Marcysię – jedną z ulubionych postaci widzów.
Magdalena Stużyńska i jej początek wielkiej kariery
Dziś Magdalena Stużyńska to aktorka filmowa i teatralna z ogromnym dorobkiem, znana także z Kabaretu Moralnego Niepokoju. Jednak to właśnie rola w “Złotopolskich” otworzyła jej drzwi do kariery. Publiczność szybko pokochała jej bohaterkę – rezolutną i pełną energii Marcysię, która z miejsca stała się jedną z najbardziej lubianych postaci serialu.
Dla wielu widzów to właśnie Marcysia była sercem całej produkcji – kimś, kto nadawał jej lekkości i młodzieńczego ducha. Nic dziwnego, że po latach fani wciąż pytają aktorkę o możliwość powrotu na plan.
Koniec pewnej epoki – co dalej ze “Złotopolskimi”?
Serial emitowano nieprzerwanie przez 13 lat, aż do 2010 roku, kiedy to Telewizja Polska zdecydowała się zakończyć produkcję. Decyzja spotkała się z ogromnym rozczarowaniem wiernych widzów. Od tamtej pory w internecie regularnie powracają pytania i komentarze: “Kiedy nowe odcinki?”, “Czy ‘Złotopolscy’ wrócą na antenę?”.
Choć w ostatnich latach w Polsce pojawiła się moda na reaktywacje starych formatów – jak chociażby próby powrotu “Rancza” – w przypadku “Złotopolskich” sytuacja jest zdecydowanie bardziej skomplikowana.
Magdalena Stużyńska mówi wprost: “To już niemożliwe”
W rozmowie z serwisem Fakt Magdalena Stużyńska rozwiała wszelkie nadzieje. Aktorka przyznała, że po 15 latach przerwy wznowienie serialu jest praktycznie nierealne.
– “To byłoby bardzo ciężkie do zrealizowania, dlatego że główni bohaterowie, a raczej większość z nich, niestety już nie żyje. To jest wielka strata, bo przecież na nich ten serial się opierał. Z kolei ci, którzy żyją, umarli w serialu. To znaczy… nie wszyscy oczywiście, ale myślę, że to na pewno nie byłoby łatwe. To byłby już zupełnie inny serial” – wyznała Magdalena Stużyńska.
Jej słowa nie pozostawiają wątpliwości – “Złotopolscy” pozostaną już tylko pięknym wspomnieniem.
“Złotopolscy” powrót
Choć aktorka podkreśla, że powrót serialu jest nierealny, nie ukrywa, że darzy go ogromnym sentymentem. Wspomina zarówno postać Marcysi, jak i atmosferę na planie, gdzie miała okazję pracować z legendami polskiego kina i teatru.
– “Raczej wolałabym mieć taki wehikuł czasu, żeby móc przenieść się w przeszłość i wrócić na ten plan, by spotkać się z tymi ludźmi” – dodała w tej samej rozmowie.
Jej słowa pokazują, że choć serial nie wróci, to emocje, jakie wywoływał wśród widzów i aktorów, są wciąż żywe.
Fani nie kryją emocji
W mediach społecznościowych wciąż można znaleźć komentarze osób, które tęsknią za “Złotopolskimi”. Pod wpisami i artykułami dotyczącymi serialu internauci piszą m.in.: “Ten serial miał duszę”, “Brakuje dziś takich produkcji”, “Marcysia była najlepsza, uwielbiałem jej wątek”. Widać wyraźnie, że choć produkcja zniknęła z anteny 15 lat temu, nadal zajmuje szczególne miejsce w sercach wielu Polaków.
Zobacz też: Wiktoria Gorodecka szturmem podbija „Taniec z Gwiazdami”. Kim naprawdę jest serialowa gwiazda?
Serial “Złotopolscy” można oglądać na platformie TVP VOD.