MUZOTAKTReality showDramatyczne kulisy finału 'Tańca z gwiazdami'. Wpadka o krok od tragedii – nagranie...

Dramatyczne kulisy finału ‘Tańca z gwiazdami’. Wpadka o krok od tragedii – nagranie robi furorę (WIDEO)

Finał 17. edycji "Tańca z gwiazdami" miał być świętem emocji, ale zza kulis wyciekło nagranie, które ujawnia poważną wpadkę. Operator kamery o mały włos nie doprowadził do groźnego zdarzenia, które mogło przerwać transmisję na żywo. W sieci wrze – widzowie nie kryją szoku.

REKLAMA
REKLAMA

Kulisy finału ‘Tańca z gwiazdami’ zaskoczyły wszystkich

Wielki finał 17. edycji “Tańca z gwiazdami” miał dostarczyć widzom jedynie tanecznych emocji, spektakularnych choreografii i ostatecznego rozstrzygnięcia, kto sięgnie po Kryształową Kulę. W szranki stanęły trzy mocne duety: Mikołaj “Bagi” Bagiński i Magdalena Tarnowska, Maurycy Popiel i Sara Janicka oraz Wiktoria Gorodecka z Kamilem Kuroczko. Ostatecznie to pierwszy z tych duetów triumfował, ku radości wielu fanów i… rozczarowaniu innych.

Jednak nim telewizyjna czołówka zdążyła pojawić się na ekranie, a kamera poszła “na żywo”, w studiu doszło do sytuacji, która mogła skończyć się naprawdę groźnie. Do internetu trafił film, który pokazuje kulisy próby generalnej – i trudno nie poczuć dreszczu, oglądając ten materiał.

Wpadka na planie – o krok od tragedii

Nagranie pochodzi z telefonu jednego z operatorów pracujących przy programie. Mężczyzna rejestrował ustawienie kamer i przebieg choreografii Wiktorii Gorodeckiej oraz Kamila Kuroczko. W pewnej chwili jednak potknął się o rekwizyty leżące na parkiecie – wachlarze, które były częścią przygotowanego układu tanecznego.

Sytuacja wyglądała niebezpiecznie: operator miał na sobie ciężki sprzęt, a jego upadek mógł pociągnąć za sobą nie tylko kosztowną aparaturę, ale też zagrozić osobom znajdującym się w bezpośrednim otoczeniu. Mimo że zdołał w ostatniej chwili odzyskać równowagę, reakcje internautów jasno wskazują, że widok budzi grozę.

Dalsza część artykułu pod materiałem reklamowym
REKLAMA

W sekcjach komentarzy pojawiły się wpisy:

  • “Powiało grozą”
  • “Zamach”
  • “To się powinno nazywać ‘byle się nie zabić w finale Tańca z gwiazdami'”
  • “Bywa niebezpiecznie”

Wiele osób podkreślało, że niewiele brakowało, a doszłoby do naprawdę poważnego wypadku. Produkcja programu nie odniosła się jeszcze publicznie do nagrania.

Emocje, kontrowersje i finał, który podzielił widzów

Choć atmosfera w studiu przed wejściem na antenę była naładowana stresem, sam finał programu “Taniec z Gwiazdami” przebiegł bez zakłóceń. Występy trzech par były dopracowane, pełne energii i emocjonalnych momentów. Największe owacje zebrał freestyle Mikołaja Bagińskiego i Magdaleny Tarnowskiej – publiczność zareagowała standing ovation, co zwykle zwiastuje wielkie zwycięstwo.

Tak też się stało. Kryształowa Kula powędrowała do “Bagiego” i jego partnerki. Ich sukces nie dla wszystkich był jednak oczywisty. W komentarzach widzów szybko pojawiło się stwierdzenie: “Wygrały zasięgi w internecie”.

Kontynuacja artykułu pod materiałem reklamowym
REKLAMA

Duża część publiczności uważa, że tanecznie na zwycięstwo najbardziej zasłużyli Wiktoria Gorodecka i Kamil Kuroczko. To para, którą od początku typowano jako faworytów. Takiego zdania była także Iwona Pavlović, jurorka programu, która w rozmowie z Pomponikiem oceniła:

“Oczywiście, że tanecznie powinna wygrać Wiktoria, na drugim miejscu Maurycy, na trzecim Bagi, ale to program rozrywkowy. To państwo mieli głos, to państwo tak zdecydowali. Troszkę serce krwawi, bo chciałabym, żeby taniec się obronił, a coś tak ostatnio broni się bardziej sympatia”.

Jej słowa dolały oliwy do ognia i rozpętały dyskusję o tym, czy “Taniec z gwiazdami” jest jeszcze programem tanecznym, czy raczej pojedynkiem popularności w social mediach.

Czy bezpieczeństwo na planie jest wystarczająco kontrolowane?

Wybuch emocji po finałowej wpadce przywołał ważne pytanie: jak wyglądają procedury bezpieczeństwa na tak dużej produkcji telewizyjnej? “Taniec z gwiazdami” jest programem pełnym ruchu, szybkiej zmiany scenografii, pracy ciężkiego sprzętu i błyskawicznego montażu rekwizytów.

Nagranie operatora wywołało dyskusję o tym, czy na parkiecie przed wejściem na żywo nie panuje zbyt duży chaos. Widzowie komentują, że wachlarze “wystające na środek parkietu” nie powinny znajdować się na trasie osób z ciężkim sprzętem. Inni bronią produkcji, twierdząc, że próby generalne rządzą się swoimi prawami, a tego typu sytuacje – choć groźne – należą do ryzyka związanego z pracą na planie.

Jedno jest pewne: nagranie z próby generalnej rzuciło zupełnie nowe światło na to, jak dynamiczna i nieprzewidywalna potrafi być telewizyjna rzeczywistość.

Zobacz też kolejny interesujący temat:

OBSERWUJ W WIADOMOŚCIACH GOOGLE

WYBRANE DLA CIEBIE

WARTO ŚLEDZIĆ

Ekskluzywne materiały, premiery i rankingi — raz w tygodniu, prosto na Twój e-mail.
Dołącz do grona czytelników i otrzymuj treści, których nie znajdziesz nigdzie indziej.

Zapisując się, akceptujesz nasze Warunki korzystania z serwisu oraz Politykę prywatności. Korzystamy z zaufanych dostawców usług, którzy mogą przetwarzać Twoje dane w celu obsługi newslettera. Twoje dane są bezpieczne i wykorzystywane wyłącznie w celu świadczenia naszych usług.

Materiał opracowany przez redakcję muzotakt.pl na podstawie dostępnych źródeł. Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Chcesz podzielić się interesującym newsem lub zaproponować temat? Chcesz zamówić artykuł sponsorowany? Napisz do nas

ZOBACZ RÓWNIEŻ

NAJNOWSZE

Lista najnowszych artykułów...