Julia Żugaj od kilku lat należy do najbardziej rozpoznawalnych twórczyń młodego pokolenia w Polsce. Jej kariera zaczęła się na TikToku, gdzie w błyskawicznym tempie zdobyła ogromną widownię. Następnie rozwinęła się na YouTube i Instagramie. Z czasem Żugaj weszła również w świat muzyki, choć niedawno oficjalnie ogłosiła, że zamyka ten rozdział i nie będzie nagrywać nowych utworów.
Popularność influencerki wciąż jednak rośnie, zwłaszcza po jej udziale w renomowanych formatach telewizyjnych, takich jak “Twoja Twarz Brzmi Znajomo” oraz “Taniec z Gwiazdami”. Równolegle jej życie prywatne — w tym głośny związek z Kacprem Dworniczakiem — regularnie trafia na nagłówki portali show-biznesowych.
Teraz celebrytka znów przyciąga uwagę mediów, a przyczyną są… karty kolekcjonerskie z jej wizerunkiem, dostępne w jednym z popularnych dyskontów.
Biznesowa żyłka Julii Żugaj rośnie z każdym rokiem
Choć Julia ma zaledwie dwadzieścia kilka lat, zbudowała już pokaźne imperium w sieci. Sklep internetowy z akcesoriami dla fanów — od zeszytów i plecaków po piórniki i gumki do włosów — przyniósł jej ogromną rozpoznawalność wśród dzieci i nastolatków. Influencerka stworzyła także własną kolekcję ubrań, organizowała obozy dla fanów, a nawet sygnowała swoim nazwiskiem słodkości, w tym popularne pączki.
Jej działania marketingowe są spójne, konsekwentne i świetnie nakierowane na odbiorców. Młodzi fani uwielbiają produkty ze swoim idolką, więc nic dziwnego, że Julia Żugaj zdecydowała się wejść również w rynek kolekcjonerski. Właśnie tam pojawiła się jej najnowsza niespodzianka. O nowym projekcie poinformował tiktoker @testeralgorytmu, który odkrył, że w jednym z supermarketów można znaleźć specjalne karty z wizerunkiem Żugaj. Każdy, kto chce rozpocząć kolekcję, może kupić je za “jedynie” 9,99 zł.
Wisienką na torcie jest możliwość trafienia na wyróżniającą się, limitowaną “złotą kartę”. To właśnie ona wzbudza największe emocje wśród młodych fanów. Informacja o tej premierze wywołała szybkie reakcje internautów. Wielu z nich ruszyło do sklepów, licząc na zdobycie najbardziej pożądanej wersji kolekcjonerskiej. W mediach społecznościowych pojawiają się pierwsze zdjęcia zakupionych kart, a część rodziców humorystycznie komentuje, że “to dopiero początek nowego szaleństwa”.
Czy to kolejny hit sprzedażowy Julii Żugaj?
Patrząc na dotychczasowe osiągnięcia influencerki, można zakładać, że nowy produkt ponownie okaże się sukcesem. Julia doskonale rozumie rynek młodych odbiorców — wie, że limitowane kolekcje, estetyczne projekty oraz elementy rywalizacji (jak poszukiwanie “złotej” wersji) działają wyjątkowo skutecznie.
Choć sama Żugaj nie odniosła się jeszcze publicznie do premiery kart, ich pojawienie się w sprzedaży idealnie wpisuje się w jej dotychczasową strategię budowania marki — z jednej strony przyciągając uwagę licznej grupy fanów, a z drugiej generując kolejne zyski.
Karty kolekcjonerskie za 9,99 zł — hit czy przesada?
W komentarzach rozwija się dyskusja na temat ceny oraz tego, czy takie produkty są kierowane przede wszystkim do dzieci. Zdania są podzielone, jednak większość głosów wskazuje, że “to po prostu nowy element fanowskiej kultury”.
Niezależnie od kontrowersji, faktem jest, że nowy biznes Julii Żugaj ponownie odbił się szerokim echem w sieci. A biorąc pod uwagę jej dotychczasowe projekty, można spodziewać się, że to nie koniec pomysłów, które w najbliższym czasie trafią na rynek.
Jedno jest pewne — fani już ruszyli na poszukiwania limitowanej karty.
Zobacz też:






