Donatan i Cleo zapisali się w historii polskiej popkultury jako duet, który odmienił sposób, w jaki Polska była odbierana na Eurowizji. Ich występ z utworem “My Słowianie” z 2014 roku do dziś jest wspominany jako jeden z najbardziej specyficznych i jednocześnie najbardziej zapadających w pamięć momentów tamtej edycji konkursu.
Publiczność doceniła ich charyzmę i konsekwentnie budowaną stylizację słowiańskiego fenomenu. W głosowaniu widzów duet uplasował się na imponującym, 5. miejscu. Ostateczny wynik zmieniły jednak głosy jury, które znacząco obniżyły finalną klasyfikację Polski do 14. pozycji. Mimo to utwór stał się gigantycznym hitem, a jego popularność przeniknęła również do zagranicznych mediów.
W tamtym czasie Donatan i Cleo wypuścili wspólnie album “Hiper/Chimera”, który umocnił ich pozycję. Sam producent miał już za sobą sukces płyty “Równonoc. Słowiańska dusza”. Po tej erze – pełnej klipów, głośnych występów i medialnego zamieszania – producent stopniowo wycofał się z show-biznesu.
Donatan ujawnia, czym zajmuje się po latach
Podczas ostatniej wizyty w “Dzień Dobry TVN” oboje zaskoczyli widzów informacją o powrocie do wspólnego projektu. Przy okazji rozmowy o nowej płycie prowadzący poruszyli temat zmian w życiu Donatana. Producent od lat unikał światła reflektorów i nie zdradzał kulis swojej działalności.
Cleo przyznała, że to ona musiała go namawiać na powrót do studia. Jak stwierdziła, jej wieloletni współpracownik “zapomniał chyba, jak wielką radość sprawiała mu muzyka”. Ten komentarz otworzył rozmowę o tym, jak zmieniły się priorytety producenta.
Donatan wyjaśnił, że jego uwagę przejęły zupełnie inne obszary.
“Jak to się mówi, cegła bliższa sercu i poszedłem w stronę nieruchomości. Troszeczkę buduję, troszeczkę inwestuję w różne biznesy niezwiązane z muzyką…” – przyznał.
W dalszej części rozmowy dodał, że działalność muzyczna to obecnie jedynie “na waciki”. Muzyka stała się dla niego hobby, do którego podchodzi bez presji. Stwierdził również, że powrót do tworzenia nie jest dla niego pracą, a raczej formą odskoczni od codziennych obowiązków. Producent w charakterystyczny dla siebie sposób pokusił się też o odważną refleksję: według niego “artyści w ogóle nie myślą”.
Temat mieszkania powraca po latach
W pewnym momencie rozmowy prowadząca Paulina Krupińska przypomniała historię sprzed lat – tę o podarowanym przez Donatana mieszkaniu. Widzowie szybko zaczęli dopytywać o szczegóły, a producent odniósł się do sprawy z rozbrajającą szczerością.
“W ogóle jestem na to obrażony, bo ja podarowałem Cleosi mieszkanie parę lat temu i naprawdę się bardzo postarałem, żeby je ładnie wykończyć, w drewnie, w kamieniu…” – opowiadał. Zdradził, że sam dobierał marmury i pilnował detali.
Okazało się jednak, że prezent przybrał nieoczekiwany obrót.
“…i okazało się, że ona w tym mieszkaniu, zamiast je wynajmować, zamiast pożytkować, to ona tam sobie graciarnię zrobiła” – dodał.
Fragment rozmowy wywołał szerokie poruszenie w sieci.
Cleo odpowiada na zaskakujące słowa producenta
Cleo natychmiast odniosła się do słów swojego wieloletniego współpracownika. Wyjaśniła, że nie chodzi o “graciarnię”, a o garderobę oraz przestrzeń, w której trzyma stroje i elementy scenografii z różnych etapów swojej kariery. Dodała, że wkrótce przeniesie wszystkie rzeczy, aby mieszkanie odzyskało dawny charakter.
To jednak nie koniec zaskakujących zwrotów akcji. Wokalistka wspomniała na wizji o pomyśle podarowania Donatanowi sportowego auta. Producent od razu skomentował, że ze względu na gabaryty nie mógłby wygodnie korzystać z tak niskiego samochodu.
Cleo zażartowała więc, że skończyło się na podarowaniu mu “kawałka lasu”. Całość wywołała rozbawienie publiczności i prowadzących, a także przypomniała widzom, że ich relacja – mimo lat przerwy – wciąż opiera się na przyjacielskim luzie.
Powrót, który może być głośniejszy niż poprzedni
Występ w “Dzień Dobry TVN” miał być przede wszystkim okazją do promocji nowej muzyki. Ostatecznie przerodził się w medialny hit, który przyciągnął uwagę zarówno fanów duetu, jak i obserwatorów polskiego show-biznesu. Wraca więc nie tylko muzyczny projekt, ale także znajoma dynamika między producentem i wokalistką.
Po latach przerwy ich współpraca ponownie budzi emocje. Widzowie zauważają, że choć każde z nich zdążyło pójść własną drogą, atmosfera pomiędzy nimi pozostała taka sama jak w czasach “My Słowianie”.
Czy ich nowy materiał powtórzy sukces sprzed dekady? Tego jeszcze nie wiemy. Ale już teraz jest jasne, że duet nie stracił zdolności do przyciągania uwagi – także wtedy, gdy mowa o mieszkaniu, garderobie i hojnym geście sprzed lat.
Zobacz też:
- Nikt o tym nie mówił. Cleo ujawnia sekrety, które długo trzymała dla siebie
- Cleo pokazała zupełnie inną twarz. Jej nowa piosenka łamie serca