Blanka Stajkow zapisała się w świadomości widzów w 2023 roku jako reprezentantka Polski w Konkursie Piosenki Eurowizji. Jej występ z utworem “Solo”, szerzej znanym jako “Bejba”, wywołał ogromne emocje. Jedni krytykowali, inni bronili, ale jedno było pewne. Nazwisko Blanki trafiło do medialnego obiegu na dobre.
Po Eurowizji artystka nie zniknęła z radarów. Wręcz przeciwnie. Regularnie pojawiała się na branżowych wydarzeniach i w programach rozrywkowych. Występ w “Tańcu z Gwiazdami” dodatkowo umocnił jej pozycję w świecie show-biznesu. Blanka zaczęła też konsekwentnie budować wizerunek artystki popowej, świadomej mediów i własnej marki.
W tym czasie rozwijała także karierę muzyczną. Kolejne single trafiały do radia i serwisów streamingowych. Jednym z nich było właśnie “Rodeo”, wydane w 2023 roku, które stało się ważnym elementem jej repertuaru koncertowego.
Intensywne lato Blanki i decyzja o wyjeździe do USA
Minione miesiące były dla Blanki wyjątkowo pracowite. Wakacyjny sezon oznaczał dziesiątki występów plenerowych. Festyny, dni miast, imprezy tematyczne i wydarzenia masowe wypełniły jej kalendarz niemal bez przerwy. Artystka regularnie dzieliła się kulisami tej trasy w mediach społecznościowych.
Po intensywnym okresie przyszedł czas na chwilę oddechu. Blanka postanowiła zwolnić tempo i wyjechać za ocean. Chicago stało się miejscem, w którym mogła odpocząć, nabrać dystansu i poszukać inspiracji do kolejnych projektów. W relacjach podkreślała, że ceni tamtejszą anonimowość i spokój.
Pobyt w USA zbiegł się również z planami zawodowymi. Blanka przygotowuje się bowiem do kolejnych wyzwań, w tym występu podczas imprezy sylwestrowej Telewizji Polskiej. Regeneracja i świeże spojrzenie na muzykę stały się dla niej priorytetem.
Niespodziewany moment w chicagowskim salonie fryzjerskim
Do zdarzenia doszło w jednym z salonów sieci Drybar w Chicago. Blanka weszła do środka jak zwykła klientka. W tym momencie z głośników popłynęły pierwsze dźwięki jej własnego singla “Rodeo”. Reakcja artystki była natychmiastowa i bardzo emocjonalna.
Blanka sięgnęła po telefon i zaczęła nagrywać. Na wideo słychać jej zaskoczenie i niedowierzanie. Pyta pracowników, czy to na pewno przypadek. Z relacji wynika jasno, że muzyka nie została wybrana ręcznie przez obsługę.
Jak wyjaśniła pracownica salonu, utwór leciał z lokalnej rozgłośni radiowej. Ten szczegół był dla Blanki kluczowy. Artystka wielokrotnie podkreślała, że nie jest to miejsce związane z polską społecznością.
“To nie jest polish community place”. Nagranie obiegło sieć
W opublikowanym nagraniu Blanka mówiła wyraźnie: “Słuchajcie, trzęsę się cała”. Dodała też, że nie wie, jak do tego doszło, ale w momencie wejścia do salonu grało “Rodeo”. Zaznaczyła przy tym: “To nie jest polish community place. To jest zwykły Drybar”.
Te słowa szybko stały się cytowane w mediach i serwisach plotkarskich. Wideo zaczęło krążyć w sieci, wywołując lawinę komentarzy. Internauci gratulowali artystce i spekulowali, czy to początek większej obecności jej muzyki w USA.
Dla wielu fanów był to symboliczny moment. Nie chodziło o wielką scenę czy galę. Chodziło o przypadkowe miejsce i zwykłą codzienną sytuację. To właśnie takie momenty często są dla artystów najbardziej poruszające.
Czy Blanka faktycznie podbije amerykański rynek?
Pojawienie się utworu Blanki w amerykańskim radiu wywołało pytania o jej dalsze plany. Na razie brak informacji o oficjalnej promocji w USA czy kontrakcie z tamtejszą wytwórnią. Warto więc zachować ostrożność w ocenach.
Jedno jednak nie ulega wątpliwości. Takie sytuacje wzmacniają rozpoznawalność i budują narrację wokół artysty. Dla Blanki to również sygnał, że jej muzyka zaczyna funkcjonować poza polskim kontekstem.
Czy będzie to początek większej ekspansji? Na odpowiedź trzeba poczekać. Na razie artystka cieszy się chwilą i dzieli emocjami z fanami. A internet, jak zwykle, już dopisuje własne scenariusze.
Zobacz też:
- BLANKA i jej najnowszy hit “Rodeo” już w sieci
- Po międzynarodowym sukcesie singla „Solo”, Blanka powraca z nowym singlem “Boys Like Toys”