MUZOTAKTHotPlotaFergie znów z The Black Eyed Peas? Jedno zdjęcie wystarczyło, by fani oszaleli

Fergie znów z The Black Eyed Peas? Jedno zdjęcie wystarczyło, by fani oszaleli
F

Po ośmiu latach ciszy wydarzyło się coś, co natychmiast rozpaliło wyobraźnię fanów na całym świecie. Fergie znów pojawiła się u boku will.i.ama, apl.de.apa i Taboo, a internet zareagował natychmiast. Czy The Black Eyed Peas naprawdę są o krok od wielkiego powrotu w kultowym składzie?

REKLAMA
REKLAMA

The Black Eyed Peas znów razem po latach

Jedno zdjęcie wystarczyło, by globalna machina plotek ruszyła pełną parą. Fergie opublikowała w mediach społecznościowych fotografie z prywatnej celebracji urodzinowej, na której obecni byli wszyscy członkowie The Black Eyed Peas. Obok niej stanęli will.i.am, apl.de.ap i Taboo, czyli skład, który przez lata definiował brzmienie światowego popu i hip-hopu.

Spotkanie miało kameralny charakter i odbyło się z okazji okrągłych, pięćdziesiątych urodzin większości członków zespołu. Dla fanów nie miało to jednak żadnego znaczenia. Liczył się tylko jeden fakt. Po raz pierwszy od wielu lat cała czwórka pokazała się publicznie razem, w doskonałych nastrojach i bez dystansu.

Fergie nie ukrywała emocji. Na Instagramie napisała: “W końcu udało się nam zasiąść przy jednym stole i wspólnie uczcić nasze okrągłe urodziny. To była wyjątkowa noc z moimi braćmi, pełna miłości”. Ten krótki wpis wystarczył, by w sieci wybuchła prawdziwa burza.

Fergie i historia rozstania z zespołem

Dla wielu młodszych fanów może to być zaskoczeniem, ale rozstanie Fergie z The Black Eyed Peas nigdy nie miało dramatycznego charakteru. Wokalistka oficjalnie zakończyła współpracę z zespołem w 2017 roku. Decyzję tłumaczono chęcią skupienia się na macierzyństwie, życiu prywatnym oraz projektach solowych.

W tym czasie The Black Eyed Peas kontynuowali działalność jako trio. Wydawali nowe utwory, koncertowali i eksperymentowali z brzmieniem, zapraszając do współpracy różne wokalistki. Mimo to dla wielu słuchaczy grupa bez Fergie nigdy nie była już tym samym zespołem.

Dalsza część artykułu pod materiałem reklamowym
REKLAMA

Nie da się ukryć, że to właśnie ona była twarzą największego sukcesu formacji. Jej charakterystyczny głos i sceniczna charyzma stały się jednym z filarów fenomenu The Black Eyed Peas w latach dwutysięcznych.

Zespół, który zdominował światowe listy przebojów

The Black Eyed Peas zapisali się w historii muzyki jako jedna z najbardziej wpływowych grup przełomu wieków. Utwory takie jak “Where Is the Love?”, “Let’s Get It Started”, “Boom Boom Pow” czy “I Gotta Feeling” nie tylko podbijały listy przebojów, ale stały się globalnymi hymnami całych pokoleń.

“I Gotta Feeling” przez wiele lat pozostawało jednym z najczęściej granych utworów na imprezach, weselach i wydarzeniach masowych. Zespół wyprzedzał trendy, łącząc pop, hip-hop i elektronikę w sposób, który trafiał do milionów odbiorców na całym świecie.

Dlatego każde, nawet symboliczne spotkanie dawnego składu, automatycznie wywołuje ogromne emocje. Dla fanów to nie tylko nostalgia. To nadzieja na powrót muzyki, która definiowała ważne momenty ich życia.

Kontynuacja artykułu pod materiałem reklamowym
REKLAMA

Czy powrót Fergie do The Black Eyed Peas jest realny?

Na ten moment nie padły żadne oficjalne deklaracje dotyczące reaktywacji zespołu w pełnym składzie. Spotkanie miało charakter prywatny, a żaden z artystów nie zapowiedział nowego albumu ani trasy koncertowej. Mimo to internet już wydał swój werdykt.

Komentarze pod zdjęciami Fergie nie pozostawiają złudzeń. Fani na całym świecie proszą o nową muzykę, trasę koncertową i oficjalny powrót kultowego składu. Dla wielu osób to właśnie teraz wydaje się idealnym momentem na taki ruch.

Warto przypomnieć, że temat powrotu Fergie do zespołu pojawiał się już wielokrotnie w wywiadach. Członkowie The Black Eyed Peas zawsze unikali jednoznacznych odpowiedzi, podkreślając wzajemny szacunek i dobrą relację.

Fergie coraz bliżej sceny

Co istotne, ostatnie spotkanie z zespołem nie było jedynym sygnałem, że Fergie ponownie zbliża się do świata muzyki. W październiku artystka niespodziewanie pojawiła się na scenie podczas koncertu Ludacrisa w Atlancie. Wspólnie wykonali utwór “Glamorous”, co było jej pierwszym występem na żywo od około siedmiu lat.

Dla obserwatorów branży to wyraźny znak, że Fergie nie zamknęła definitywnie drzwi do sceny. Wręcz przeciwnie. Każdy kolejny krok wygląda na starannie przemyślany.

Czy zobaczymy ją ponownie w pełnym składzie The Black Eyed Peas? Na odpowiedź trzeba jeszcze poczekać. Jedno jest jednak pewne. Takiego zainteresowania jednym zdjęciem muzyczny świat nie widział od dawna.

WYBRANE DLA CIEBIE

WARTO ŚLEDZIĆ

Ekskluzywne materiały — prosto na Twój e-mail. Zero spamu. Tylko najciekawsze newsy.

Zapisując się, akceptujesz nasze Warunki korzystania z serwisu oraz Politykę prywatności. Korzystamy z zaufanych dostawców usług, którzy mogą przetwarzać Twoje dane w celu obsługi newslettera. Twoje dane są bezpieczne i wykorzystywane wyłącznie w celu świadczenia naszych usług.

Dziękujemy, że przeczytałeś artykuł.
Chcesz podzielić się newsem lub zamówić publikację sponsorowaną?
Napisz do nas


REKLAMA

ZOBACZ RÓWNIEŻ

NAJNOWSZE

Lista najnowszych artykułów...