Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski weszli w nowy etap życia
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski pobrali się 25 października 2025 roku, czyli stosunkowo niedawno. Od tego momentu ich codzienność uległa wyraźnej zmianie, co zresztą chętnie pokazują w mediach społecznościowych. Małżonkowie nie ukrywają, że ostatnie miesiące były dla nich bardzo intensywne.
Najpierw skupili się na wspólnym domu, który urządzali z dużą dbałością o detale. W grudniu pokazywali świąteczne dekoracje, choinkę oraz rodzinny klimat. Jednocześnie nie zwalniali tempa zawodowego, ponieważ regularnie pojawiali się na antenie programu “halo tu polsat”.
W połowie miesiąca para wzięła udział w tzw. warszawskich poprawinach, które stały się symbolicznym domknięciem ślubnych wydarzeń. Choć nie zdecydowali się na klasyczny miesiąc miodowy, to wcześniej zdążyli już odwiedzić Nowy Jork. Tam Maciej Kurzajewski wystartował w maratonie, co relacjonował na bieżąco.
Mimo licznych obowiązków, pod koniec roku postanowili jednak zrobić coś zupełnie innego. Tym razem wybrali kierunek, który dla wielu fanów okazał się sporym zaskoczeniem.
Niespodziewane ogłoszenie i podróż daleko od Polski
W Wigilię Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski złożyli fanom życzenia, pozując pod choinką w swoim domu. Wszystko wskazywało na to, że święta spędzą w spokojnej, rodzinnej atmosferze. Jednak kilka dni później sytuacja diametralnie się zmieniła.
W nocy 27 grudnia Katarzyna Cichopek zasugerowała w mediach społecznościowych, że wraz z mężem wyruszyła w kolejną podróż. Wpis był lakoniczny, lecz wystarczający, aby wzbudzić lawinę komentarzy. Internauci zaczęli zastanawiać się, dokąd tym razem poleciała para.
Już po kilku godzinach wszystko stało się jasne. Cichopek i Kurzajewski zaczęli publikować relacje z jednego z chińskich miast. Tym samym potwierdzili, że końcówkę roku spędzą w Azji, z dala od zimowej aury w Polsce.
Co ciekawe, podobny scenariusz miał już miejsce wcześniej. Nowy rok 2024 małżonkowie przywitali bowiem w Hongkongu. Tym razem jednak postawili na inne miejsce, które również słynie z nowoczesnej architektury i dynamicznego rozwoju.
Shenzhen jako kierunek na przełom roku
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski wybrali Shenzhen, czyli jedno z największych miast w Chinach. To metropolia położona niedaleko Hongkongu, znana z futurystycznych wieżowców oraz nowoczesnych rozwiązań urbanistycznych. Na przełomie grudnia i stycznia panują tam łagodne temperatury, sięgające około 20 stopni.
Dla pary oznaczało to ucieczkę przed chłodem i zimową aurą. W relacjach pokazywali spacery, miejskie pejzaże oraz codzienne momenty z podróży. Nie brakowało ujęć z charakterystycznych punktów miasta.
Szczególne wrażenie zrobiły zdjęcia z najwyższego budynku w Shenzhen. Chodzi o wieżowiec o wysokości 599 metrów, który obecnie zajmuje piąte miejsce na liście najwyższych budynków świata. Widok z jego górnych pięter robi ogromne wrażenie, co widać na udostępnionych fotografiach.
Poza nowoczesną architekturą para odwiedziła również największy park miejski Lianhuashan. To popularne miejsce spacerów, z którego roztacza się panorama miasta. Katarzyna i Maciej chętnie dzielili się kadrami z tego miejsca, podkreślając sprzyjającą pogodę.
Tak Cichopek i Kurzajewski zamkną stary rok i otworzą nowy
Wszystko wskazuje na to, że przełom roku spędzą właśnie w Shenzhen, kontynuując swoją nową tradycję zagranicznych wyjazdów. Małżonkowie nie zdradzili jeszcze szczegółowych planów na sylwestra, jednak ich relacje jasno pokazują, że stawiają na aktywne zwiedzanie i wspólne chwile.
Choć Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski pozostają w stałym kontakcie z fanami, to tym razem nie epatują nadmiarem informacji. Raczej selektywnie pokazują fragmenty podróży, budując atmosferę ciekawości. Taki styl komunikacji tylko podsyca zainteresowanie.
Jednocześnie para konsekwentnie łączy życie prywatne z zawodowym w sposób wyważony. Po powrocie do Polski z pewnością znów pojawią się w “halo tu polsat”, gdzie opowiedzą więcej o ostatnich dniach roku. Na razie jednak korzystają z przerwy.
Jedno jest pewne. Cichopek i Kurzajewski zamykają rok daleko od kraju, w miejscu, które dla wielu pozostaje egzotyczne. Takim gestem symbolicznie podkreślają, że nowy etap w ich życiu nabrał tempa.
Zobacz też: