Krążek, którego premiera zaplanowana jest na 7 października, ukazuje się zaledwie kilka miesięcy po premierze akustycznej płyty „Song for a Friend”.
Płyta zawiera mieszankę muzyki rockowej i progresywnej, podrasowanej lekką nutą popowej chwytliwości, składającą się na dziesięć utworów, zespolonych oczywiście bardzo charakterystycznym głosem artysty.
Album otwiera przepiękny utwór They Never Should Sent You Roses o którym tak mówi Ray: to piosenka opisująca te wszystkie sprawy, które od setek lat łączą i dzielą Anglików i Szkotów, aktualna zwłaszcza dziś, kiedy tak często mówi się o referendum na temat ewentualnego opuszczenia Wielkiej Brytanii przez Szkocję.
Moja była żona była Angielką, podobnie jak mój ojczym, a i jak przez pewien czas mieszkałem w ich kraju, urodziłem się zresztą 25 kilometrów od angielskiej granicy. A tytułowa róża to przecież narodowy kwiat Anglii.
Kiedy śpiewam ten utwór, wracam po prostu do czasów swojej młodości.
ZOBACZ TELEDYSK
RAY WILSON – THEY NEVER SHOULD HAVE SENT YOU ROSES