Drugi studyjny album młodej Szwedki – „Lady Wood”, ukaże się 28 października! Album zwiastuje singiel „cool girl”, który w zaledwie 2 tygodnie od premiery dotarł do TOP 20 Spotify Global Chart z ilością ponad 16 mln streamów!
„Lady Wood” to długo oczekiwany następca debiutanckiej płyty „Queen Of The Clouds”, która zawierała takie hity jak wspomniany „Habits (Stay High)”, czy „Talking Body” i przyniosła Tove Lo międzynarodową sławę.
Podobnie jak „Queen Of The Clouds”, również najnowsza płyta została podzielona na rozdziały – tym razem są to 2 części: Fairy Dust oraz Fire Fade. To nazwy, które Tove Lo używa do określania swoich własnych „emocjonalnych zakrętów”.
Tytuł płyty – „Lady Wood” żartobliwie nawiązuje do nieoficjalnego przydomka jakim okrzyknięto Tove Lo – czyli „najsmutniejszej dziewczyny w Szwecji”.
„Kiedy ludzie mnie poznają są w zasadzie zaskoczeni, że jestem pogodna. Nie będę przecież ciągle pijana opłakiwała swoje złamane serce” – śmieje się Tove Lo.
Trzeba jednak przyznać, że artystka zdecydowanie lepiej czuje się eksplorując ciemniejszą stronę naszej egzystencji.
Debiutancka płyta „Queen of the Clouds” była jak prawdziwe tsunami hormonów, żalu i wyrzutów sumienia. „Lady Wood” przesycone jest podobnymi emocjami, ale jednocześnie jest bardziej skonfliktowane, wysublimowane i feministyczne, a miejscami pogodne.
„To jak najbardziej ok czuć złość, czy być przygnębionym, a potem się pozbierać. Nie powinniśmy się tak bardzo bać swoich własnych emocji” – wyjaśnia Tove Lo.
„Lady Wood” powstawała w studiach w Szwecji i Los Angeles i po raz kolejny Tove Lo napisała większość muzyki i tekstów samodzielnie. Gościnnie na płycie pojawia się Wiz Khalifa w utworze „Influence”. To właśnie ten kawałek został niedawno ujawniony.
Tove Lo to wyjątkowa artystka, która swoją naturalnością, bezpośredniością i szczerością przedefiniowuje reguły panujące w świecie muzyki pop, w którym przyjęło się, że “nie powinno się przeklinać, nie powinno się zachowywać zbyt prowokacyjnie.
To tylko mnie jeszcze bardziej wkurza i powoduje, że mam ochotę robić na przekór” – wyznaje Tove.
Jej szczerość i bezpretensjonalność doceniło już miliony fanów na całym świecie – „to zwariowane uczucie, że możesz znaczyć tak wiele, dla kogoś kto cię nigdy nawet nie spotkał.
Najczęściej fani przesyłają mi historię rozpadu swoich związków, a w zamian ja dzielę się jedną ze swoich”.
ZOBACZ TELEDYSK
TOVE LO – COOL GIRL